W dniu 2015-08-26 o 22:16, Zenek Kapelinder pisze:
> Byś musiał wyłączać net i telefony w określonych godzinach. Wszystkim.

Jest jeszcze gorzej. Tego lata zobaczylem z bliska jak to z facetow
ewolucyjnie robia sie zwykle cipy (sorry). Poniewaz lubie weekendowe
wyjazdy namiotowe do niezbyt odleglych, nadwodnych miejscowosci, to sila
rzeczy korzystam z wieloosobowych sanitariatow. No i po porze obiadowej
zaczynaja sie kapiele przed wyjsciem do rozniastych klubow w celu jak to
kiedys bywalo (nie wiem jak dzis) kawalerskiej, nocnej kopulacji z
przygodnymi panienkami (w uproszczeniu rzecz jasna i nie jestem pewny,
czy aby sa to panienki. Wszak czasy nowoczesne to i jakiegos kielbasa
pyknac w posladki pewnie mozna). Tego roku po raz pierwszy jak weszlem
do meskiej czesci prysznicowej to mnie zatkalo. Zapachy lakierow do
wlosow az nos wykreca. Stojace modele dawniej zwane pedalami pindrza sie
na potege. Kosmetyczki tak na oko dwa razy wieksze jak mojej
nastoletniej corki, wypelnione po brzegi niezbednymi kosmetykami. Dramat
normalnie. Jak mojej corce w przyszlosci przyjdzie przebierac w
podobnych narcyztycznych, chlopopodobnych tworach to naprawde wspolczuje.

Pozdro.. TK