W dniu 2018-04-09 20:34, Uzytkownik pisze:
> W dniu 2018-04-09 o 17:50, Krystek pisze:
>> W dniu 2018-04-02 21:12, Uzytkownik pisze:
>>> W dniu 2018-04-02 o 13:35, Kris pisze:
>>>
>>>> W dniu poniedziałek, 2 kwietnia 2018 13:10:03 UTC+2 użytkownik Janusz
>>>> napisał:
>>>>
>>>>> A próbowałeś?
>>>> A co miałem próbować?
>>>> Najblizszy blok z wielkiej płyty to z 50km od mojej chaty
>>>
>>> No i właśnie. Nie próbowałeś, ale się wymądrzasz.
>>>
>>>>> bo ja tak jak wyżej piszę wiem że nie da rady.
>>>> A ja napisałen coś innego?
>>>> SDSa radzisz kupić do wieszania karniszy człowiekowi
>>>> No bez jaj. Młot udarowy zaprioponuj moze
>>>
>>> Kupić młotowiertarkę z udarem pneumatycznym i uchwytem SDS-Plus, a na
>>> wiertłach można zaoszczędzić kupując jakiekolwiek widiowe, bo każdym
>>> takim wiertłem da się co najmniej kilkadziesiąt otwory wywiercić - nawet
>>> w betonie.
>>>
>>> Na rynku są całkiem fajne podróbki młotowiertarek Bosch modeli GBH 2-24
>>> oraz GBH 2-26 za ok. 170-200zł. Razem z młotowiertarką od razu jest
>>> komplet wierteł widiowych i szpiców do kucia.
>>>
>>> https://www.najlepszenarzedzia.pl/pl/p/2200W-MLOT-UD
AROWY-EUROTEC-RH2402/174
>>>
>>>
>>>
>>> https://www.najlepszenarzedzia.pl/pl/p/2400W-MLOT-UD
AROWY-EUROTEC-RH2601/239
>>>
>>>
>>>
>>> Spokojnie te sprzęty wytrzymają całą budowę i zrobią kawał dobrej
>>> roboty. Znajomy kupił do firmy 8 takich sztuk płacąc łącznie tyle co ja
>>> wydawałem za każdą sztukę swoich oryginalnych młotowiertarek Bosch.
>>> Naprawdę spisywały się dobrze. Ja z resztą też kupiłem 2 sztuki, a od
>>> lat właśnie używam oryginalnych młotowiertarek Bosch GBH 2-24 i GBH 2-26
>>> w wersjach DFR czyli z wymiennymi futerkami ze szybkozłączką - futerko
>>> SDS-Plus oraz szybkozaciskowe. Dlatego mam porównanie.
>>>
>>> Fakt, że jednak są delikatniejsze od oryginalnego Boscha, ale dla
>>> amatora jest to naprawdę dobry sprzęt. Wymienne futerka są słabsze jak
>>> te w Boschu, ale pasują oryginalne Boscha.
>>>
>>> Kupowanie wiertarki za 50 czy 80zł z grzechotką, a nie udarem to po
>>> prostu wyrzucone pieniądze w błoto, bo tym się nie da wiercić otworów w
>>> niczym innym jak Ytong i płyta gipsowokartonowa. W cegle idzie z dużym
>>> oporem, a wielkiej płyty w ogóle nie ruszy.
>>
>> A co sądzisz o takiej? -
>> <https://www.narzedzia.pl/mlotowiertarka-hitachi-dh2
6pc,44666.html>
>> Znajomy na moje dywagacje o wiertarkach polecił mi ją, a on wierci
>> sporo w betonie - jest instalatorem sieci telekomunikacyjnych i często
>> wierci w różnych materiałach.
>>
>> Chodzi mi o moc. Te, które podałeś mają moc ponad 2000W. Czy taka z
>> mniejszą mocą też sobie poradzi z akcjami, które były opisywane w tym
>> wątku: wiercenie otworów pod karnisze ;) itp.
>
> 2000W tych podróbek ma się nijak do tych 830W Hitachi. Hitachi
> zdecydowanie jest mocniejsza i udar ma mocniejszy nawet od oryginalnych
> młotowiertarek Bosch GBH 2-24 czy GBH 2-26
>
> Ta młotowiertarka Hitachi sprawia wrażenie zabawki, ale jest to naprawdę
> przyzwoity sprzęt, choć wg mnie mniej trwały od ww Boschów.
>
> Tak się składa, że ja pracuję ww Boschami, a mój wspólnik zaś preferuje
> dokładnie ten model Hitachi. Dlatego też miałem okazję pracować tym
> modelem, bo jak razem robimy to się bierze tą, która akurat jest pod ręką.
>
> Nie wiem czy była to wada akurat tego konkretnego egzemplarza, czy też
> złego traktowania, ale był problem z zacinającym się przełącznikiem.
> Niestety kolega raczej nie należy do osób, które obchodzą się delikatnie
> ze sprzętem, ani też nie czyści narzędzi po pracy i nie dba o to co się
> znajduje w walizce tak jak ja. Jak naleci tynku do walizki to nawet go
> nie wysypie :)
>
> Osobiście lepiej mi leżą młotowiertarki Bosch, choć czuje się, że udar w
> tej Hitachi jest mocniejszy. Ale też moje młotowiertarki użytkowane są
> znacznie dłużej. Jedna z nich, model GBH 2-24 DFR ma już ponad 20 lat i
> ze 3-4 lata temu przeszła kapitalny remont, bo jeden z ludzi tak ostro
> nią pracował, że po prostu młotowiertarka się "puściła soki" - tzn.
> rozszczelniła się i zaczęła chlapać smarem, który znajdował się wewnątrz
> przekładni, a z młotowiertarki aż zaczęło się kopcić od temperatury.
>
> Dodam jeszcze na koniec, że te stare modele GBH 2-24 są zdecydowanie
> trwalsze od nowszych GBH 2-26 w których często nawalają
> szczotkotrzymacze jak się nie dba, aby tam się nie dostawał piach i pył.
>
> Myślę, że w przypadku amatora, który będzie dbał o sprzęt, przedmuchiwał
> sprężonym powietrzem i pilnował, żeby w walizce nie było piachu i pyłu
> to każda z ww młotowiertarek posłuży co najmniej 20 lat.
>
> W przypadku tech chińskiej podróbki trzeba pilnować szczotek, bo szybko
> się zużywają, albo od razu wymienić na oryginalne Boscha.

Ha! Podrzuciłem temu znajomemu od wiertarki linki do tych Twoich modeli
i napisał mi, że - cytuję: ,,Mamy w firmie 2 takie. To kopia Boscha. Dają
radę. Taką ostatnio 100 otworów 30x40cm w cegle wykułem. Ja np. wolę
pracować Eurotechem, niż Boschem. Bosch jakoś dziwnie się rozpędza. U
nas w firmie działają, a lekko nie ma. Jedyna wada to przełącznik
kierunku obrotów. Ciężko chodzi. W HITACHI jest to lepiej rozwiązane."
Dobrze wiedzieć, że ktoś z tego korzysta i sobie chwali.

Ja się w sumie napaliłem na ten model RYOBI RPD1200-K -
<https://pl.ryobitools.eu/power-tools/drilling-and-s
crewdriving/rpd1200/rpd1200-k-3/>,
ale po tym co tuaj napisaliście chyba skłaniam się ku jakiejś
młotowiertarce.

K.

--
http://www.krystek.art.pl/