On 26 Lis, 11:10, rrr <r...@o...rrr.pl> wrote:

> Dziwne, w rodzinnym domu - smrodek ulatniał się szybko, w bloku tak samo
> i  o dziwo w domu który teraz zbudowałem również. Może trzeba wyciąć
> tuleje w drzwiach ?

Mam fabrycznie wyciete dwa rzedy otworow. Wszystkie pozostale drzwi
maja podciecia wentylacyjne.

> > Dlaczego wedlug Ciebie wentylacja mechaniczna nie dziala przy otwartym
> > oknie? Bzdury jakies piszesz. Pewnie, ze dziala. Wymienia w dalszym
> > ciagu taka ilosc powietrza jaka zaprogramujesz na rekuperatorze. Tyle
> > samo wyciaga w kiblach i kuchni, co nawiewa w salonie i innych
> > czystych pokojach.
>
> A co z powietrzem pobranym przez otwarte okna ?

To okna pobieraja powietrze? Ciekawe :) Jak masz takie samo cisnienie
na zewnatrz i wewnatrz i rekuperator nawiewa i wyciaga tyle samo m3/h,
to czemu niby powietrze z zewnatrz mialoby mi sie pakowac do srodka ?

> To teraz piszesz o GWC, nie myl pojęć went. mech., rekuperacja i GWC. A
> przy okazji mógłbyś jeszcze raz napisać, ile cię kosztowała twoja
> wentylacja, rekuperacja i GWC ? Wtedy będziemy się mogli odnieść do
> konkretnych liczb.

Pisalem juz kilka razy :) 12k pln. Przy czym zrezygnowalem calkowicie
z komina (szacuje 3k pln) i nawiewnikow w oknach (przyjmijmy 500 pln
na parter + 560 pln jak wczesniej obliczylem, na rezygnacje z
nawiewnikow okien dachowych). Instalacja kosztowala mnie wiec ok 8k
pln. Jak masz klime (ja bede dopiero montowal) to trzeba jeszcze
uwzglednic te 2-3kW mniej kosztow inwestycyjnych na nia poniesionych,
a to jest dobre 2k pln :)

> Żeby mieć sprawną wentylację mechaniczną powinieneś mieć zamknięte okna
> by zapewnić wspomnianą przez Ciebie różnice ciśnień. Przecież okno
> zaburza ten bilans czyż nie ?

Zaburza tylko jezeli chlodzimy (bo czesc tego "chlodu" wyleci nam
przez okna). Nie posiadajac GWC - oczywiscie ze nic nam nie zaburza.
Wentylacja dalej dziala z taka sama zadana wymian powietrza (lub
wieksza - bo jest przeciag np.). Otwarcie okna nie powoduje wylaczenia
wentylatorow ;-) W kuchni i lazienkach dalej bedzie wilgoc wyciagana,
a to jest podstawowy cel dzialania wentylacji mechanicznej. No chyba
ze piszesz o zimie ale ja w zimie raczej okna mam pozamykane ;)

> Mieszkałem 2 tygodnie (w lipcu) i nie mam zamiaru psioczyć na went. mech
> bo źle działa, po prostu nie odczułem różnicy, więc po co mam wydawać
> pieniądze  na coś co nie przyniesie mi wymiernej korzyści, czy to
> finansowej, czy w postaci podniesienia jakości życia. A i przy okazji
> went. mech masz podpiętą pod upsa ? bo przecież jak nie będzie prądu to
> się udusisz :)

Nie mam UPSa. Nie udusze sie. Wtedy skorzystam z genialnego wynalazku
jakim jest rozszelnienie okien i wygeneruje sobie w domu mini-tornado
wiejace po plecach :) Poki co mieszkam rok i nie mialem zadnej awarii
pradu wiec zbytnio sie tym nie przejmuje ;)
pozdr.

--
Adam Sz.