On Sat, 17 Aug 2019 16:43:04 -0700, Zenek Kapelinder wrote:
> Wiesz co Mateusz. Mam taki maly notesik.

Stare przyzwyczajenia łatwo nie umierają.

> Pod wzgledem higienicznym nie ma zadnego porownania do twojego zeliwnego
> rdzewiejacego garnka obsranego przez muchy. Bo na wsi zawsze sa muchy a
> jak garnka nie wolno myc w wodzie z detergentem to zawsze w srodku
> zostaje zarcie dla much.

Dopowiem, dla pełniejszego pogrążenia, że my w zasadzie niczego nie
myjemy detergentem (no, za wyjątkiem patelni). Naczynia płuczemy wodą,
ew. z domieszką soli kuchennej, a podłogi zmywamy octem. To dopiero
patologia.
Swoją drogą much u nas jak na lekarstwo - a jak która przypadkiem wleci
do domu, to albo sama wyleci, albo szybko dokona żywota w jednej z wielu
pajęczych sieci.

> Zeby ugotowac potrzebuje gniazdko z pradem i nie musze latem palic w
> piecu.

Jakoś tak się dziwnie składa że akurat latem w ogóle nie jadamy zup, więc
powyższy problem po prostu nie występuje.

Mateusz