eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniepo co szalowac jak mozna ... no wlasnie co? ;) › Re: po co szalowac jak mozna ... no wlasnie co? ;)
  • Data: 2016-06-28 21:15:26
    Temat: Re: po co szalowac jak mozna ... no wlasnie co? ;)
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu .06.2016 o 19:32 Myjk <m...@n...op.pl> pisze:


    >
    > Ale basen to niestety kosztowna zabawka. Ja właśnie dzisiaj wyceniałem
    > basen murowany do nowego domu, 4x9m -- trochę w pięty mi poszło. :P
    > Basen z
    > bloczków, foliowany, wykończony kamieniem, z całą armaturą (w tym
    > wymiennik
    > do PC), przykryciem zwykła folią rozwijaną ręcznie (bo są jeszcze folie
    > automatyczne, koszt +10 tys. albo "hard-topy" od 30 do 50 tys. zł),
    > robocizną itd. to koszt blisko 50 tys. zł. Ze ścianami stalowymi bez
    > kamienia na rantach, około 35 tys. zł. Z konglomeratu 30 tys. zł (trochę
    > mniejszy). Boli, ale i tak jakiś będzie. :>
    >

    Od paru dobrych lat wynajmuję sobie w Hiszpanii chałupę z basenem (tą
    samą). Po drugim razie już stwierdziłem, że taki basen jak mam tam - u nas
    nie ma racji bytu. Tam od kwietnia do listopada mam wodę o temp. 22-30
    st.C bez ogrzewania. Na zimę nie trzeba tego jakoś specjalnie zabezpieczać
    - od 7 lat nie było mniej niż 10st.C.
    U nas z basenem masz zawsze pod górkę. Mróz powysadza Ci płytki, obudowę.
    Przyjdzie zima dwudziestolecia - zmrozi grunt do -1,4m - powysadza Ci
    ściany boczne i wszystko inne gdzie ostała się kropla wody. Szkoda kasy.
    W naszych warunkach sprawdzi się jedynie stelażowy lub w środku chałupy.
    Każdy inny to masa pieniędzy wywalona na zabezpieczenie lub remonty.

    TG

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1