eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domprzesunięcie płotu › Re: przesunięcie płotu
  • Data: 2011-05-11 10:33:52
    Temat: Re: przesunięcie płotu
    Od: Kamil <a...@a...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 11 May 2011 11:54:39 +0200, Iksinski napisał(a):


    >> Dlaczego autor wątku ma sam ponosić koszty demontażu płotu granicznego
    >> między dwoma działkami?
    >
    > Bo wg tego co napisał, płot jest jego, ale stoi nie na jego ziemi.

    O właśnie. Mówisz o historii sprzed 17lat.
    Są kwity że płot jest autora wątku"? :)

    >> A prawnik po co - wytyczy granice działek, czy jak?
    >
    > Czytałeś uważnie cały wątek? Być może autor wybroniłby się zasiedzeniem.

    Po 17latach? :))))

    > Może się okazać, że to jednak jest już jego kawałek ziemi.

    Znowu "może", "może"....za dużo tych "możliwości" :)

    > Porozmiawianie z prawnikiem wydaje się być dobrym pomysłem.

    Dla kieszeni samego prawnika. Na pewno nie jest dobrym pomysłem dla autora
    wątku.

    >> Koszty utrzymania granicznego ogrodzenia spoczywają na obu stronach.
    >> Dlaczego Ty masz cokolwiek przenosić?
    >
    > Bo ogrodzenie nie jest w granicy, jest na ziemi sąsiada. Ponad metr
    > szerokości pasa terenu sąsiada leży teraz podobno po stronie autora wątku.

    Ale jak był "stawiany" to był w granicy. To, że TERAZ są wątpliwości,
    niejasności, przesunięcia - to sprawa na chwilę obecną.

    >> Zakładając że ostatnie tyczenie jest prawidłowe, postawiłbym sobie siatkę
    >> (w castoramie są w miarę tanie) w odległości ~3-5cm od granicy działki w
    >> swoją stronę i tyle. Tyle by było roboty po Twojej stronie.
    >
    >> Przecież nie możesz wejść "na teren sąsiada i mu demontować" urządzeń.
    >
    > Znów nie doczytałeś. Sąsiad żąda usunięcia _nie_swojego_ ogrodzenia,

    A Ty zdaje się nie masz pojęcia że istniej artykuł 154 w KC. Polecam jego
    lekturę, będzie pouczająca.

    > Może je również zdemontować na koszt właściciela, ale chyba nie o to chodzi
    > autorowi...

    Ehh,...... jeszcze ktoś pomyśli że masz rację i to "łyknie" :)
    Powtarzam - to że autor wątku (czy jego jakiś bliski) poniósł koszty
    POSTAWIENIA ogrodzenia w ÓWCZESNEJ granicy, nie znaczy że koszt jego
    utrzymania spoczywa tylko an nim. Wręcz jest jasno napisane - koszt
    utrzymania takiego ogrodzenia spoczywa na OBU STRONACH.

    >> Ale podstawą jest wynajęcie geodety do wytyczenia, a nie prawnika (bo to
    >> zbędny koszt!).
    >
    > Przeczytaj jeszcze raz cały wątek.

    A Tobie polecam art. 154 KC :)
    I na szybko np. to:
    http://www.rp.pl/artykul/84758.html

    Masz jeszcze jakieś wątpliwości?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1