Órzytkownik "robertr" napisał:
> Niby są odporne ale...

niby na niby?:O)


>Producenci deklarują temperaturę stagnacji solarów (tzn gdy
>maksymalnie świeci słońce a ciepło nie jest odbierane np. brak prądu)
>na 250 C dla próżniowych i ok 230 C dla płaskich (mało w to wierzę).

nie wiem jakie ona tam temperatury są w stanie osiągnąć, ale dla takiego
próżniowego to co miało by tą temperaturę stabilizować do tych 260stopni w
takich warynkach?:O)


> Natomiast wystarczy popatrzyć na temperatury wrzenia płynów solarnych
> są o ile pamiętam poniżej 200 C. Czyli w takich przypadkach para
> idzie w zawór bezpieczeństwa i trzeba to potem uzupełniać (koszty).

ja bym się tego wyparowania płynów nie obawiał, uzupełnienie to nie są aż
takie koszta, mnie zastanawia czy po wyparowaniu tych płynów temperatura nie
uszkodzi kolektorów, albo co gorsza nie spali chałupy?:O(


> Poprzednia generacja solarów z powłokami z czarnego chromu może była
> mniej sprawna o 5 % ale dużo bardziej doskonała pod tym względem.

skąd niby maiłą by wynikać ta lepsza odpornosć?