Nie potrafie odpowiedziec na zadne z w/w pytan. Sam zadaje sobie pytanie na
jak bardzo jest to prawda a mit? Niestety mysle ze za swojego zycia nikt nie
wpadnie na wymysl urzadzenia pomiarowego tak samo jak na dobrodziejstwo
piramid i pochodnych czyt "niemozliwych" rzeczy. Faktem na pewno jest ze
radiosteci sa w stanie z dokladnoscia okreslic miejsce na osadzenie studni a
co za tym idzie mysle ze nie trafiaja na nia przypadkiem (nie interesuje
mnie czy przez ich cialo wtedy przebiegaja niewytluamczalne prady, czy jest
to tylko intuicja. W kosztach calej budowy wydanie 1000 zl na zaprawe
radiostezyjna ewentalnie koszty kolejnego badania 50 zl jakos znikna.
Spodziewalem sie ze powstanie od razu sprzeciw ze strony osob ktore
calkowicie nie zgadzaja sie lub podwazaja wszelkie teorie. Pytanie jest, czy
beda w swojej postawie tkwic do konca zycia czy los moze kiedys zweryfkuje
ich punkt widzenia, bo niestety w przyrodzie tak wiele jest nadal do
odkrycia a wiara, ze jestesmy juz na szczycie poznania wszelkich tajemnisc
swiata jest watpliwa...

Mm