Witam

Mam pytanie odnosnie przebudowy scian...

http://s1202.photobucket.com/albums/bb371/sezamek1/?
action=view&current=mieszkanie.jpg

Po prawej na gorze ( patrzac na zdjecie) jest kuchnia, a nizej pokoj, chce
dać belke na gorze i rozbic sciane nośną, gadalem z architektem i mowil , ze
da sie, tyle, ze po lewej musi byc słup, ale to jest oczywiste. Wtedy
mialbym salon z aneksem kuch. no i wyjscie na balkon. Wejscia do kuchni
wtedy obok lazienki i przez salon albo tylko przez salon, wtedy moge
przesunac lazienke o o jakis 1 metr w prawo i zwiekszyc przestrzen , o tym
tez nizej napisalem...
Po lewej natomiast tak jak jest 2 pokoje.

Ale mam pytanie, moze macie jakis inny pomysl?

Bo druga moja wersja to jest taka, ze z tych 2 pokoi po lewej robie duzy
salon ( duzy to smiech bo 5x6 m, wiec to porazka, ale tak jest i nic nie
zrobie) z otwartym wejsciem , lazienke przesuwam o jakis metr w prawo, aby
zyskac wiecej miejsca. Kuchnia i tak jest dosc duza , wiec jak ją o metr
skroce nic sie nie stanie no i z tego pokoju po prawej na dole robie duza
sypialnie. Wtedy mam sypialnie z balkonem. Ale w salonie nie ma wejscia na
balkon , a tylko okna ( okna sa od ziemi prawie do sufiut, nie wiem z 2 m
wysokosci maja lekko, tzn. beda mialy...)

Lewa strona gdzie sa 2 pokoje to od wschodu, prawa od zachodu.

Moze macie inne koncepcje przebudowy takiego ukladu mieszkania.? Mysalem ,
aby dac otwierane drzwi od kuchni na balkon, abym mogl np. latem wyjsc
sobie i wypic kawke np. w niedzielny poranek ( balkon o d strony wielkiego
parku) Ale rownie dobrze jakby byl tam aneks to moge przejsc przez pokoj i
wtedy moge kuchnie zrobic na scianie gdzie okno i na tej podluznej. Czyli
taka naroznikowa kuchnia