Dostałem do dyspozycji w ogrodzie, którym się mam zająć kilka krzaków
aronii.
Nigdy mnie nie interesowały te owoce (mało soczyste i cierpkie), ale skoro
są do dyspozycji, a niektórzy zachwalają soki i nawet wina z aronii to
podpowiedzcie
kiedy jest właściwy czas zbioru owoców?
Widziałem już na targu sprzedających aronię, więc spróbowałem tych "moich"
-- kwaśno cierpkie. Będą lepsze za jakiś czas? Za jaki?
A może czekać do przymrozków jak np. z tarniną?

Myślałem spróbować zrobić kilka litrów soku i mały gąsiorek wina, tak dla
doświadczenia na przyszłe sezony (wina robić umiem i robiłem już
z różnych owoców - nie tylko z winogron - ale nie z aronii).
Podzielicie się swoimi doświadczeniami co do pory zbioru?

m

do góry

W dniu 2012-08-15 21:08, michalek pisze:
> Dostałem do dyspozycji w ogrodzie, którym się mam zająć kilka krzaków
> aronii.

> Podzielicie się swoimi doświadczeniami co do pory zbioru?

Zazwyczaj zbieram, gdy zaczynają się lekko marszczyć. Wówczas są
Najsłodsze i zdecydowanie mniej cierpkie.
skryba

do góry

W dniu 2012-08-16 13:41, skrybaogrodowy pisze:
> W dniu 2012-08-15 21:08, michalek pisze:
>> Dostałem do dyspozycji w ogrodzie, którym się mam zająć kilka krzaków
>> aronii.
>
>> Podzielicie się swoimi doświadczeniami co do pory zbioru?
>
> Zazwyczaj zbieram, gdy zaczynają się lekko marszczyć. Wówczas są
> Najsłodsze i zdecydowanie mniej cierpkie.
> skryba

Witam!
Niestety, wcześniej następuje nalot wroga (pierzastego) i owoce znikają.

--
Pozdrawiam, Jan
http://www.ciecinski.eco.pl
"Kiedy człowiek naprawdę chce żyć, wtedy medycyna jest bezradna" :-)

do góry

Użytkownik ""Jan P. Cieciński"" <j...@c...eco.pl> napisał w wiadomości
news:502d06ff$0$26685$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Niestety, wcześniej następuje nalot wroga (pierzastego) i owoce znikają.

Hejka. A u nas wiszą całą zimę.
Pozdrawiam niechodliwie Ja...cki

do góry

Użytkownik "michalek" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:k0gs9s$jtr$1@mx1.internetia.pl...

> podpowiedzcie
> kiedy jest właściwy czas zbioru owoców?
> Widziałem już na targu sprzedających aronię, więc spróbowałem tych "moich"
> -- kwaśno cierpkie. Będą lepsze za jakiś czas? Za jaki?
> A może czekać do przymrozków jak np. z tarniną?

U mnie już się pomarszczyły, mało opadów.
Słodsze nie będą, ale w tym ich urok :)
Ja zrywam prosto z krzewu i jem na surowo.

> Myślałem spróbować zrobić kilka litrów soku i mały gąsiorek wina, tak dla
> doświadczenia na przyszłe sezony (wina robić umiem i robiłem już
> z różnych owoców - nie tylko z winogron - ale nie z aronii).
> Podzielicie się swoimi doświadczeniami co do pory zbioru?

Gdy lato jest tak gorące jak jak obecne, dojrzewa szyciej.
Na moich krzewach już czerwienieją liście, a owoce się marszczą.

Najlepiej z wody i cukru zrobić syrop,
do niego wsypać owoce i kilka razy (przez dwa-trzy dni) krótko
pogotować i zostawić, potem zlać gorący sok do wyprażonych
w piekarniku butelek szklanych. Zakrętki najlepiej wyparzyć
i wysuszyć w piekarniku ale już jakiś czas po jego wyłączeniu,
żeby nie zniszczyć uszczelek.

Ale najlepsza jest nalewka :) - sok z aronii z owocami
+ spirytus/wódka czysta + cukier/miód + LIŚCIE wiśni.

E.

do góry