eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrody › Opryskiwanie jabloni po raz pierwszy.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2011-06-06 08:34:02
    Temat: Opryskiwanie jabloni po raz pierwszy.
    Od: "Andrzej" <a...@w...pl>

    Postanowilem ratowac jedna, stara, zarosnietą (pod koniec
    lutego beda ja przycinał) jablon. Jako ze jeszcze nigdy
    nie opryskiwalem drzew prosze o porade.

    Zakupilem Calypso Bayer 20 ml na owocowke jabłkoweczke.

    Jak nalezy przeprowadzic oprysk? W jakim terminie najlepiej?

    I przede wszystkim W JAKICH PROPORCJACH. Przypominam,
    ze jest to tylko jedno drzewo. Ile wlac srodka Calypso na jaka ilosc
    wody ?

    Podobnie chce potraktowac sliwke, ktora nie jest zla, ale zapobiegawczo
    przeciwko owococe sliwkoweczke (niektore owoce sa porazone).

    Prosze o porady weteranow.


  • 2. Data: 2011-06-06 08:43:35
    Temat: Re: Opryskiwanie jabloni po raz pierwszy.
    Od: d...@d...dp.pl

    On Mon, 6 Jun 2011, Andrzej wrote:

    > Postanowilem ratowac jedna, stara, zarosnietą (pod koniec
    > lutego beda ja przycinał) jablon. Jako ze jeszcze nigdy
    > nie opryskiwalem drzew prosze o porade.
    >
    > Zakupilem Calypso Bayer 20 ml na owocowke jabłkoweczke.
    >
    > Jak nalezy przeprowadzic oprysk? W jakim terminie najlepiej?
    >
    > I przede wszystkim W JAKICH PROPORCJACH. Przypominam,
    > ze jest to tylko jedno drzewo. Ile wlac srodka Calypso na jaka ilosc
    > wody ?
    >
    > Podobnie chce potraktowac sliwke, ktora nie jest zla, ale zapobiegawczo
    > przeciwko owococe sliwkoweczke (niektore owoce sa porazone).
    >
    > Prosze o porady weteranow.

    Okrutna prawda brzmi: już po rybach.

    D.P.


  • 3. Data: 2011-06-06 08:52:31
    Temat: Re: Opryskiwanie jabloni po raz pierwszy.
    Od: "Witek" <w...@w...pl>

    Użytkownik <d...@d...dp.pl> napisał

    > Okrutna prawda brzmi: już po rybach.


    Okrutna prawda brzmi: Jak nie potrafisz to nie pchaj sie na afisz.
    Nie znasz sie - nie zabieraj glosu bo robisz z siebie osła.


    Z owocówką jabłkóweczką - teraz rozpczynamy wlasnie walke
    W pierwszym pokoleniu występują zazwyczaj dwa okresy intensywnego lotu
    motyli.
    Liczba wykonanych opryskiwań zależy od liczebności szkodnika - owocówka
    uszkadzająca co roku znaczny procent owoców
    wymaga co najmniej dwóch zabiegów zwalczających w okresie występowania
    pierwszego pokolenia.

    Pierwszy zabieg wykonujemy zwykle w PIERWSZEJ dekadzie czerwca, drugi - w
    trzeciej dekadzie czerwca lub na początku lipca.


  • 4. Data: 2011-06-06 13:23:46
    Temat: Re: Opryskiwanie jabloni po raz pierwszy.
    Od: "skryba ogrodowy" <s...@o...eu>


    Użytkownik "Andrzej" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:4dec90e6$0$2440$65785112@news.neostrada.pl...
    > Postanowilem ratowac jedna, stara, zarosnietą (pod koniec
    > lutego beda ja przycinał) jablon.

    Dlaczego dopiero pod koniec lutego?
    W lutym zrobisz cięcie prześwietlające. Jeśli jest to jedno drzewko,
    to możesz się bawić w systematyczną pielęgnację, która nie
    spowoduje większego stresu u drzewa a pozwoli bez utraty
    plonowania doprowadzenie koronę drzewa do optymalnego stanu.
    Po lutowym wycięciu tego co konieczne (nie więcej niż 20% korony),
    możesz kontynuować cięcie jabłoni od początku kwitnienia
    do 2 tygodni po zakończeniu kwitnienia.
    Uwaga: ze śliwką jest inaczej

    W celu lepszego wybarwienia owoców możesz wycinać gałezie
    i pędy lub ich części już pod koniec lipca. W połowie sierpnia
    możesz zacząć wycinac tegoroczne "wilki" (warto byś zgłębił
    troszkę wiedzy na temat, jak to robić prawidłowo).
    Zwłaszcza te, które rosną pinowo do góry, oraz te które
    wprawdzie rosą w poziomie, ale są (jeśli są i potrafisz rozpoznać)
    porażone mączniakiem. Jeśli potrafisz wycinać wilki na obrączkę,
    to możesz robić to już teraz. Zwiększysz dopływ światła do owoców
    i poprawisz przewietrzanie korony, co w efekcie poprawi kondycję
    drzewa i zmniejszy warunki do iwazji parcha i mączniaka jabłoni.


    > Jako ze jeszcze nigdy
    > nie opryskiwalem drzew prosze o porade. Zakupilem Calypso Bayer 20 ml na
    > owocowke jabłkoweczke.

    Dobry wybór. Spektrum działania Calypso 480 SC jest o wiele
    większe, również do zwalczania mszyc, które "latoś"
    mocno "obrodziły" a zwłaszcza dla śliw niebezpieczne.
    Ssąc soki liści infekują chorobami wirusowymi.

    > Jak nalezy przeprowadzic oprysk? W jakim terminie najlepiej?

    Po pierwsze masz ulotkę dołączoną do specyfiku.
    Przeczytaj ją dokładnie.
    Po drugie klikać potrafisz więc kliknij tutaj:
    http://www.ogrody-krzekowo.pl/index.php?option=com_c
    ontent&view=article&id=288&Itemid=66
    Wprawdzie jest to tylko skrócony program ochrony
    nie uwzględniający wielu nowszych ŚOR (Środków Ochrony Roślin)
    nie mniej jednak pozwoli Tobie na zorientowanie się,
    do czego możesz zastosować zakupiony ŚOR.
    Bardziej szczególowy program ochrony jabłoni
    mogę przesłać na priv.
    >
    > I przede wszystkim W JAKICH PROPORCJACH.

    Nie przesadzaj. Przecież masz to wyoślone w ulotce.
    http://www.bayercropscience.pl/strony/1/i/202.php

    Przypominam,
    > ze jest to tylko jedno drzewo. Ile wlac srodka Calypso na jaka ilosc
    > wody ?

    Zatem kup sobie za mniej niż 5 zł (w aptece) strzykawkę
    o pojemności 3 ml lub jeszcze dokładniejszą plus igłę i przy
    pomocy takiego zestawu pobieraj z opakowania potrzebną
    ilość praparatu np: 0,02 ml na 1 l wody. Dołączonym
    do preparatu dozownikiem tej precyzji nie osiagniesz.
    Przyjmijmy, że łącznie potrzeba będzie Tobie nie więcej
    niż 3 litry płynu roboczego na te dwa drzewka.
    Zatem od 0,6 do 1,2 ml na 3 l wody. (dałbym 0,9 ml)
    Na Twoim miejscu zrobiłbym nastepująco.
    2 l butelka (pet) po wodzie mineralnej napełniona aż do 1cm
    od nakrętki czyli prawie "pod korek". Troszkę odlewasz
    do innego pojemniczka, który bedziesz używał w przyszłości
    tylko do takiego celu jak poniżej.
    Strzykawką poprzez igłę pobierasz 0,9ml ŚOR i wkładasz
    igłę do butelki z przygotowaną wodą. Ruchem wirowym dokładnie
    opłukujesz igłę. Energicznie wstrzykujesz ŚOR do butelki z wodą,
    zasysasz z butelki porcję wody do pełna strzykawki i znów
    energicznie wstrzykujesz ją z powrotem do butelki z wodą.
    Czynność tą powtarzasz 2-3 razy. Masz igłę i stzrykawkę wstępnie wypłukaną.
    Następnie pobierasz strzykawką czystą wodę odlaną do przygotowanego
    pojemniczka i wstrzykujesz do butelki z cieczą
    roboczą. Po kilku tak wykonanych czynnościach masz
    strzykawkę i igłę dokładnie wypłukaną i przygotowaną do
    kolejnych opryskiwań. Pobrany ŚOR już w niej nie zaschnie.
    Przygotowaną ciecz roboczą mieszasz w butelce, wlewasz
    do opryskiwacza uzupełniasz do osiagnięcia 3 litrów i możesz
    pryskać. Pod warunkiem, że na oczach google a na ustach
    i nosie maska przeciwpyłowa. Żeby nie było, że nie uprzedzałem
    choć to też pisze w ulotce.

    > Podobnie chce potraktowac sliwke, ktora nie jest zla, ale zapobiegawczo
    > przeciwko owococe sliwkoweczke (niektore owoce sa porazone).

    Porażone, a porażone, to nie to samo. Czym porażone?
    Robal czy choroba? Jakie objawy? Pokaż fotkę?

    > Prosze o porady weteranow.

    Ufffff. Ile się to weterani muszą naklikać,
    by inni mogli zjeść zdrowe i własne owoce.
    Jeszcze coś nie jasne?
    Pytaj. :-)


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1