eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieA u mnie obudziły się duchy z przeszłości !!!! › Re: A u mnie obudziły się duchy z przeszłości !!!!
  • Data: 2017-10-01 14:44:49
    Temat: Re: A u mnie obudziły się duchy z przeszłości !!!!
    Od: Tornad <w...@a...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu niedziela, 1 października 2017 10:57:38 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:
    > W dniu niedziela, 1 października 2017 10:18:58 UTC+2 użytkownik Tornad napisał:

    > > Ten przypadek mnie zainteresowal ale niejako z drugiej strony medalu. Otoz nie
    > > wiem kto, kiedy i w jakim celu zarzadzil coby te kwasowki w kominy wstawiac.

    > ale tornad no weź... Wkłady sie pojawiły gdy zmienił sie opał - zamiast gorących
    spalin z węgla mamy chłodne spaliny z gazu. A zanim nastały piece kondensacyjne duza
    czesc wody kondensowala sie w kominie. Dlatego rura. A kondensat jest kwasny to i
    rura z kwasówki.
    > Nawet gdy piec jest kndensacyjne to pewna czesc wody w kominie sie pojawia.
    >
    > http://www.kominek.org.pl/upload/articles/2100/baner
    /komin28-850x450.jpg

    Weź się z garść i nie pie..ol chciales napisac.
    Ale ja nadal będę bronil swoich tez. Opisany posób budowy kominow mial to,
    czego do tej pory żadna kwasowka czy stal nierdzewna nie ma. Nie ma tradycji
    budowlanej.
    Nie pisze, ze te rury sa zla ale być może nie sa potrzbne. Pod warunkiem, ze
    komin wymurowany z cegly, najlepiej zendrowki, jest od wewnątrz starannie
    otynkowny. Te czynność należy robic w czasie jego budowy oczywiście. I ten
    opisany przeze mnie nadal stojący i sprawny komin, tak został wykonany. Weglem
    w tych piecach i trociakach nikt nigdy nie palil. Tylko drewnem często wilgotnym a w
    zimie trocinami z lokalnej stolarni.
    Nasi budowniczy - przodownicy, ulegli swoistej reklamie czy nagonce aby te
    kominy miały duzsze czyli wstawiane wenatrz rury. Jest to konieczne ale w
    kominach wybudowanych z drewna. Tak, z drewana. W Ameryce jest takich dużo,
    sam kiedyś taki budowałem. Wtedy taka "dusza" wykonana była i zainstalowana
    w tym drewnianym kominie jako podwojna rura w rurze, przy czym ta wewnetrzna
    była z nierdzewki. O dziwo tej amerykańskiej rury magnes nie przyciagal.

    Ale kominy murowane i wewnątrz otynkowane tynkiem wapiennym lub z dodatkiem
    cementu, pracują inaczej o czym niewielu ma w ogole pojęcie, jak.

    Otoz ta warstwa tynku wapiennego na cegle, pełni role zapory elektroosmotycznej,
    uniemozliwiajacej wnikanie wody do niej. Woda wykroplona
    ze spalin czy tez deszczowa spływa po niej jak po nieprzepuszczalnej
    powierzchni. Ale w nia nie wsiąka. Zestaw wapno - cegla powoduje, ze to wapno
    uzuskuje ujemny potencjal elektryczny a cegla dodatni. Tak jak na elektrodach
    każdego ogniwa elektrycznego. I to jest ta bariera elektroosmotyczna, które nie
    tylko zapobiega wnikaniu wody lecz jej resztki z cegly wyciąga na zewnątrz.

    Ja się tym zajmowałem w swojej ptracy doktorskiej ale jak dotad traktowana ja
    i nadal traktuje jako nieprawdopodobnaczy wręcz absurdlna. Mimo, ze ja
    obroniłem i to zwyroznieniem.

    Jak ktoś ma możliwości niech to kiedyś przmysli. Zapodaje to jako ciekawostke.
    która moze kiedyś ktos sprawdzi i moje odkrycie wykorzysta.
    Przy odwodnieniu jednego z domow w Ameryce również ten sposób ochrony przed
    wilgocią zastosowałem. Po wykonaniu drenażu opaskowego zastosowałem dodatkowa
    bariere przeciwwilgociowa elektroosmotyczna. Po prostu w czasie zasypywania
    wykopu, zewnetrzan jego skarpe posypywałem wapnem hydratyzowanym. Dzieki temu
    woda z gruntu zasypowego zostaje odciągana na zewnątrz, ku tej posypce wapiennej
    ograniczając jej ilość penetrujaca w dol przy samych scianach fundamentowych.
    Nastepny przykład z... Rynku Krakowskiego. Powierzchnia tego rynku była
    wylozona tzw "kocimi lbami". Były to wapienne kamienie często kostka, z
    podkrakowskich kamieniolomow wapienia, która na podsypce piaskowej lub
    bezpośrednio na gruncie caly rynek był wylozony. W latach chyba 70- tych
    nawierzchnia ta została wymieniona na plyty granitowe.

    I co się okazało? Ano ze w piwnicach wiezy ratuszowej, na ich scianach
    wewnątrz pojawily się zawilgocenia. Nie wiem jak ale jakos z trudem te
    zawilgocenia zlikwidowano. Ale ich przyczyna była dla mnie jasna. Ta kostka
    wapienna tworzyla zapore elektroosmotyczna zapobiegajaca wnikaniu wody w
    grunt. Po jej wymianie na granit, woda wnikala w glab i zawilgociła sciany
    piwnic, konkretnie dwu poziomow tych piwnic, ktore pod ta wieza istnieja.
    W te teze również mało kto wierzy ale może kiedyś moje słowa sobie ktoś
    przypomni i mi przyzna racje.

    Pzdr
    Tornad

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1