eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieBudownictwo "jednorodzinne" w Rumunii i nie tylko › Re: Budownictwo "jednorodzinne" w Rumunii i nie tylko
  • Data: 2012-05-07 11:17:09
    Temat: Re: Budownictwo "jednorodzinne" w Rumunii i nie tylko
    Od: anhin <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    w.
    >
    > Podejrzewam że dla conajmniej kilkunastu kolejnych to jest perła architektury a
    współczesnie projektowane dworki lub stodółki sa "torturą".
    > Ja np w życiu nie zamieszkałbym na osiedlu gdzie wszystkie domu sa bardzo podobne
    bo panuje tam "ład przestrzenny" bo tak się wydawało Panu architektowi.

    Twój wybór. Tak się składa że te i inne warianty rozwoju urbanistycznego
    były ćwiczone w dalszej i bliższej przeszłości w wielu miejscach na
    świecie. Tak się składa, że miejscowości w których panował wykpiwany
    przez Ciebie "ład przestrzenny" są postrzegane przez mieszkańców i gości
    o wiele lepiej niż te w których nie ma żadnych ograniczeń. To nie są
    żadne odkrycia czy arbitralne wymysły. Ale oczywiście nie ma sposobu
    żeby Cię o tym przekonać.

    > Myślisz ze te domki z kolumnami, balustradami, lukarnami, szprosami, stiukami i
    kutymi balustradami nie projektowali architekci? Myśli sz ze to wg nich nie jest
    "dobra praktyka architektoniczna"?

    wiem, że projektowali, i wiem też że zwłaszcza słaby fachowiec dużo
    zrobi dla kasy. Dokładnie nic z tego nie wynika dla tematu.
    >
    >> cóż, przede wszystkim nie zaprojektowałbym sobie domu nie pasującego
    >> (według powszechnie przyjętych kryteriów ładu przestrzennego i dobrej
    >> praktyki architektonicznej) do otoczenia.
    >
    > Widzisz "pasujacego", "ładu przestrzennego" "dobrej praktyki architektonicznej" -
    to wszystko jest względne- to co tobie odpowiada niekoniecznie musi innym.

    mylisz się. Ale nie czuję się na siłach przekonywać Cię jak bardzo, tym
    bardziej, że wymagałoby to wielostronicowego wykładu z historii kultury
    ze szczególnym uwzględnieniem architektury i urbanistyki.
    >
    >> by przeszkadzał -zastanowiłbym się nad przesłonięciem elewacji od jego
    >> strony jakąś zielenią. Czy to dla Ciebie dziwaczne?
    >
    > Czyli uwazasz że skoro Tobie nie podoba się elewacja sasiada to on powinien psuć
    jej wygląd jakąs zielenina? Ja uwazam inaczej- jesli Tobie nie podoba się elewacja
    sasiada to podsadż sobie wysoki na 3 metry zywopłot, czy płot wybuduj czy po prostu
    nie patrz w tamta strone

    prawdopodobnie nie miałbym prawnego sposobu żeby go zmusić do przebudowy
    czy zasłonięcia elewacji (choć jest co najmniej jeden precedens i to w
    RP). Rozumiem, że "niepatrzenie w tamtą stronę" (jako odpowiednik
    zatkania sobie uszu czy nosa) załatwia sprawę? Ale ja nie pisałem o
    swoich ewentualnych sąsiadach, tylko o sobie. Co uważam o ludziach,
    którym jest obojętne że paskudzą przestrzeń innym, to zupełnie inna
    sprawa. Proponuję na tym zakończyć temat, bo zaczyna gonić wokół
    własnego ogona.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1