eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieBuduję domową elektrownię szczytowo-pompową - jak będą zainteresowani to udostepnię szczegóły › Re: Buduję domową elektrownię szczytowo-pompową - jak będą zainteresowani to udostepnię szczegóły
  • Data: 2023-05-17 13:20:31
    Temat: Re: Buduję domową elektrownię szczytowo-pompową - jak będą zainteresowani to udostepnię szczegóły
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Mateusz Viste napisał:

    >> Ponadto ta najwyższa temeratura to chyba tylko w środku zakłębienia.
    > To prawda, najcieplej w kłębie, ale... parę lat temu na jednym z uli
    > wymieniłem ściankę na szybkę. I co? Jak wieczorem podejdę, to szybka
    > ciepła jest. No, letnia powiedzmy.

    Szkło izoluje całkiem nieźle. W ludzkim domostwie o grubych ścianach
    okna może odstaja od reszty, ale w ulu o ściankach z niezbyt grubego
    drewna może nie być wielkiej różnicy. Cały ul też letni.

    >> głupie nie są, jak zauważą coś, co drenuje ich energię, zaraz będą
    >> starały się to jakoś zakitować, otulić warstwą izolacji termicznej.
    >
    > Mojej szybki nie kitują. Może im się spodobała.
    > http://viste.fr/nzqg1

    Ludzie od dawna robią podobne rzeczy. I od dawna to zastanawia. Bo
    pszczoły wzrok mają dobry. W ulu zawsze było ciemno, nagle pojawia
    się dużo światła -- a one nic sobie z tego nie robią, światło jest
    im obojętne. Ja sobie to tłumacze tak, że te warunki środowiskowe,
    jak temperatura czy wilgotność, nie uległy zmianie, więc dalej można
    robić swoje tak jak przedtem. Telewizor wielkości całej ściany chaty
    też ich od roboty nie odciąga.

    >> Szukając właściwych słów do przekonania komisji, zacytowałbym dostępną
    >> mi literaturę przedmiotu: z pszczołami nigdy nic nie wiadomo.
    > Klasyk, wiadomo. Ale czy zdobędzie uznanie u komisji akademickiej ds.
    > przyznawania grantów? To mimo wszystko materiał już nieco leciwy, od
    > tego czasu być może opublikowano nowsze badania.

    Jest stara anegdota o młodym prawniku, który po skończeniu studiów
    i zrobieniu aplikacji chwali się ojcu, że wreszcze udało mu się
    wygrać w sądzie sprawę ciągnącą się od wielu lat. Tatuś mu na to:
    synu, twój dziadek mnie na tej sprawie wykształcić, dzięki branym
    przeze mnie honorariom ty skończyłeś studia. A teraz zniszczyłeś
    to w jeden dzień.

    W nauce jest podobnie. Jeśli pojawiają się nowe publikacjie, to po
    to, by podawać nowe wątpliwości i stawiać kolejne pytania. Za to
    klasyka jest klasyką -- przedstawione stwierdzenie nie doczekało
    się lepszego rozwinięcia.

    Jarek

    --
    U wylotu ula zobaczysz obrazek
    pająk w pajęczynie sobie pszczołe ćwiczy
    I cóż to obchodzi pszczoły robotnice?
    Jednostak jest niczym -- produkcja się liczy
    pszczoła w pajęczynie wisi głową w dół
    to Rosjanie nazywają "obojętność pszczół"

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1