eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Chyba się pomylili w adresie...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2011-04-15 09:19:18
    Temat: Re: Chyba się pomylili w adresie...
    Od: Kazimierz Debski <k...@o...eu>

    > Listonosz ma faktycznie przewalone (bo nie ma nr tel. zazwyczaj), ale
    > po ~2 latach juz sie orientuje jakos ;)
    >
    Listonosz po 2 latach to wpada do sklepu w centrum wsi albo do szkoły i
    ... połowę listów rozda w 5 minut.

    Kazek


  • 12. Data: 2011-04-15 09:19:57
    Temat: Re: Chyba się pomylili w adresie...
    Od: Kazimierz Debski <k...@o...eu>

    > to w takim przypadku na głównym skrzyżowaniu takiej miejscowości
    > powinny być skrzynki pocztowe i wszystkim byłoby z górki :-)
    I w niektórych miejscowościach tak jest.

    Kazek


  • 13. Data: 2011-04-15 09:42:20
    Temat: Re: Chyba się pomylili w adresie...
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 15.04.2011 09:10, W K pisze:
    > Listonosze albo kurierzy mają przeje.........ane :-) Ale tak na serio
    > to w takim przypadku na głównym skrzyżowaniu takiej miejscowości
    > powinny być skrzynki pocztowe i wszystkim byłoby z górki :-)
    > Kurde, a co jak taki dziadek z krzywej numeracji zasłabnie i karetka
    > będzie błądzić? Masakra

    W dzisiejszych czasach chyba najlepiej byłoby uzupełniać numer
    współrzędnymi np. publicznie dostępnego kawałka drogi przed bramą.


  • 14. Data: 2011-04-15 09:53:22
    Temat: Re: Chyba się pomylili w adresie...
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 14.04.2011 13:13, W K pisze:
    > Cześć,
    > mam pytanko, może ktoś z Was miał analogiczną sytuację?
    > Kilka lat temu kupiłem dom do wykończenia, adres posesji już był
    > nadany, numerek "10".
    > Ale na dzień dzisiejszy po wybudowaniu wokół domów przez sąsiadów
    > (jeszcze nie mieszkają i nie mają nadanego adresu) i zagospodarowaniu
    > działek, wynika ewidentnie, że powinienem mieć nr 8, bo to czwarta
    > posesja po prawej stronie. Chciałem pogadać z urzędnikiem co nim

    Może ktoś ma dwie posesje, tylko nie podzielone widocznie.

    Czym się przejmujesz? Ja mam dm pod koniec bezimennej drogi prywatnej
    odchodzącej od drogi gminnej.

    Droga gmina była do niedawna bezimienna, więc ja dostałem numer 12b przy
    drodze gminnej z nazwą od której odchodziła ta bezimienna.

    Inni z tej prywatnej uliczki odbierający później dostawali już numery z
    nazwą tej gminnej, która w międzyczasie dostałą nazwę.


  • 15. Data: 2011-04-15 10:14:56
    Temat: Re: Chyba się pomylili w adresie...
    Od: Cezary <c...@p...fm>

    W dniu 2011-04-14 16:07, W K pisze:
    > On 14 Kwi, 15:25, krys<k...@p...onet.pl> wrote:
    >> Cezary wrote:
    >>> Ja mam numer 30 i mam dwie działki (osobne ale użytkowane jako jedna)
    >>> jedna niezabudowana.
    >>
    >> Jakis rok temu miałam okazje szukac adresu we wsi, gdzie numery były
    >> nadawane chyba w kolejności zamieszkiwania, bo inaczej się tego wyjaśnić nie
    >> da ;-) 82 obok 153, a po drugiej stronie drogi 120;-)
    >> J.
    >
    > To dziękuję za odpowiedzi, lepiej się poczułem :-)
    Jeżeli w przypadku wioski to mnie za bardzo nie dziwi, to w przypadku
    miasta i jednej ulicy na której już są od dawna wydzielone przez miasto
    działki jest co najmniej olewające.

    --
    Pozdrawiam
    CezaryT


  • 16. Data: 2011-04-15 16:03:48
    Temat: Re: Chyba się pomylili w adresie...
    Od: hk <h...@k...pl>

    W dniu 2011-04-14 13:13, W K pisze:
    > Cześć,
    > mam pytanko, może ktoś z Was miał analogiczną sytuację?
    > Kilka lat temu kupiłem dom do wykończenia, adres posesji już był
    > nadany, numerek "10".
    > Ale na dzień dzisiejszy
    ...

    To ja podam z autopsji:
    Dom rodziców 63, sąsiedzi 61 i 65.
    Po jakimś czasie pojawiły się nowe domy pomiędzy rodzicami i sąsiadami.
    Numeracja: 61, 61/63, 63, 63/65
    Ale potem nowy dom za 61/63: 61/63A
    Teraz jest jeszcze jeden za nim :) Nie wiem już czy 61/63B czy 63A (tym
    razem przed 63)...

    W drugą stronę: dziadkowie na mieli nr 412 przez wiele lat. Ale na cześć
    PPR ;) kawałek ulicy przechrzczono i dziadkowie (na tym krótszym kawałku
    któremu nazwa została po staremu) mieli już tylko nr 256. Po kilkunastu
    latach PPR znów była passe, więc wszystko wróciło tak jak było dawniej -
    no, prawie. Bo mimo, że ulica znów miała 5km jak dawniej, dziadkowie nie
    mieli już nr 412 ani większego (bo kilka nowych domów pobudowano) -
    mieli nr 404. Tak jakby kilka placów połączono...


    > Jeśli to nie błąd, bo gdyby tak było to mnie będzie kosztowało
    > niewyobrażalną ilość załatwień, to co? Nie wyobrażam sobie wprost co
    > musiałbym zmieniać: dokumenty, umowy, w banku, w pracy, w urzędzie
    > skarbowym, lepiej o tym nie myśleć...
    Jak mieszkasz na Żytniej czy Skalnej, to nie masz się co martwić. Ale
    jak patronem ulicy jest jakaś osoba, to zawsze może się okazać że to
    komuch albo nacjonalista. I wtedy nic nie poradzisz :) Kupa ludzi
    zmieniała dowody po 89 roku. Ciekawe ile ulic Lech Kaczyńskiego
    powstanie niebawem. Albo ile ulic zmieni nazwę z Jana Pawła II na bł.
    Jana Pawła II. Ja mieszkam w Częstochowie, tu jest Aleja JPII która
    przechrzczona zostanie z całą pewnością. Bo inaczej nie wypada przecież.
    I ludzie będą zmieniali dowody znowu (tu widać jednak zaletę
    zamieszkiwania przy ulicy Bolka i Lolka).

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1