Użytkownik "Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał w wiadomości
news:hhgj47$8om$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> No i co teraz z tym pasztetem zrobic? Z uwagi na krotkie terminy
> zlozylem zastrzezenie do wniosku. Ale teraz na serio: kto ma racje?
> Moj informator z roku 2003, czy ten obecny opiniujacy tamten wniosek?
> Sprawa jest o tyle istotna, ze mam jeszcze miejsce na jeden budynek,
> wiec nie moge dopuscic do zablokowania w przyszlosci mojego zasilania.

Oczywiście nie musisz wydawać zgody i nie zmuszą cię o ile wczesniej przy swoim
podłączaniu nie podpisałeś zgody na rozbudowę sieci. Możesz spróbować zarządać
na pismie oświadczenia że mają obowiązek zapewnić ci w przyszłości podłączenie
twojego kolejnego budynku. U mnie sprawa wyglądała tak że jak chciałem z
siąsiadem gaz to nikt nie chciał się zgodzić na prawie 700m gazociągu przez
swoje pola. Kazdy miał to w dupie bo palił gównem w piecu. Namówiłem ich mówiąc
że przecież wartość ich działek wzrośnie tylko za pomocą jednego podpisu bez
żadnych finansów.
Ludzie się przekonali. Teraz jest juz 8 domów podłączonych po drodze. Ostatnio
przyszedł do mnie developer budujący dom niedaleko z prośbą o zgodę na
podłączenie z mojej działki. Polegało to na ułożeniu łącznie75m gazociągu wzdłuż
mojego ogrodzenia i dalej w kierunku tego domu. Zgodziłem się pod warunkiem że
gazociąg będzie 1m od ogrodzenia tak aby moja działka na tym nie ucierpiała
gdyby im chciało sie kombinować cos na skróty. Dodatkowo zastrzegłem że jest to
jedyne podłączenie z mojej działki i przystali na to.

Marek