> Gdyby byli w domu, więcej kosztowałby pogrzeb - może.

Jakby byli w domu to nie byłoby włamania.
Myślisz że złodziej jest taki głupi że włamuje sie na ślepo?

do góry

Dnia Sat, 18 Apr 2009 20:08:39 +0200, Boombastic napisał(a):

>> Gdyby byli w domu, więcej kosztowałby pogrzeb - może.
>
> Jakby byli w domu to nie byłoby włamania.
> Myślisz że złodziej jest taki głupi że włamuje sie na ślepo?

Czasem mysli, że nikogo nie ma. My tam się cicho w domu zachowujemy ;-)
--
"Miłuj swoich wrogów. To doprowadzi ich do szału".
;-PPP

do góry

Ikselka wrote:

> No, a ja mam jeden tv, stary, malutki, w kuchni. Generalnie nie
> "inwestujemy" w elektronikę audiowizualną, w sypiualni robimy wszystko
> tylko nie ogladamy tv, w salonie gości się bawi, a nie puszcza im filmiki z
> wesela czy ostatniej podróży. Kradzież zmywarki przeżyję, pralki z piętra
> nie ściągną, bo ciążka jak ch..., a co najcenniejszej dla mnie rzeczy,
> fortepianu, złodziej ani nie udźwignie, ani nie zmieści w drzwiach, chocby
> się zes... .

Problem z włamaniami jest niestety taki, że często te bydlaki więcej
niszczą niż kradną. A im mniej "towaru" znajdą tym więcej potrafią z
wściekłości zniszczyć (meble, obrazy, ściany itd.) - fortepian to
idealny sprzęt do zniszczenia...

Dlatego ważne jest aby ubezpieczenie od kradzieży pokrywało też szkody
dokonane w mieszkaniu. Inna sprawa, że nie wszystko da się przeliczyć na
pieniądze.

do góry

Dnia Sat, 18 Apr 2009 20:52:42 +0200, Darek napisał(a):


> Problem z włamaniami jest niestety taki, że często te bydlaki więcej
> niszczą niż kradną. A im mniej "towaru" znajdą tym więcej potrafią z
> wściekłości zniszczyć (meble, obrazy, ściany itd.) - fortepian to
> idealny sprzęt do zniszczenia...

Niby tak, ale to zależy, jak w ogóle się podchodzi do rzeczy.
Dla mnie mają one wartość tylko do pewnego momentu.
Nie takie rzeczy się już traciło...

>
> Dlatego ważne jest aby ubezpieczenie od kradzieży pokrywało też szkody
> dokonane w mieszkaniu. Inna sprawa, że nie wszystko da się przeliczyć na
> pieniądze.

Oczywiście, że nie wszystko. Fortepian czy inne instrumenta mam
ubezpieczone jakoś tam. Na reszcie mi w sumie aż tak nie zależy, abym się
miała zapłakać na śmierć z powodu utraty.
Kiedy umarła moja mama, została po niej wielka kupa rzeczy. Stały się bez
niej niczym. Od tej pory już nie gromadzę. Jestem.


--
"Miłuj swoich wrogów. To doprowadzi ich do szału".
;-PPP

do góry

Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1fbz53a4d8egz.s8fhf5r2mk8g.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 18 Apr 2009 20:08:39 +0200, Boombastic napisał(a):
>
>>> Gdyby byli w domu, więcej kosztowałby pogrzeb - może.
>>
>> Jakby byli w domu to nie byłoby włamania.
>> Myślisz że złodziej jest taki głupi że włamuje sie na ślepo?
>
> Czasem mysli, że nikogo nie ma. My tam się cicho w domu zachowujemy ;-)

W sypialni też? ;-)

jarek d.

do góry

Dnia Sat, 18 Apr 2009 22:53:02 +0200, jarek d. napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1fbz53a4d8egz.s8fhf5r2mk8g.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 18 Apr 2009 20:08:39 +0200, Boombastic napisał(a):
>>
>>>> Gdyby byli w domu, więcej kosztowałby pogrzeb - może.
>>>
>>> Jakby byli w domu to nie byłoby włamania.
>>> Myślisz że złodziej jest taki głupi że włamuje sie na ślepo?
>>
>> Czasem mysli, że nikogo nie ma. My tam się cicho w domu zachowujemy ;-)
>
> W sypialni też? ;-)

Kiedy nas w domu nie ma, włączamy światło i jakieś dźwięki - tak dla zmyłki
;-)
--
"Miłuj swoich wrogów. To doprowadzi ich do szału".
;-PPP

do góry

Nie lubię sprzątać.

A kobity niektóre po włamaniu czują się jak po gwałcie, podobno.
JaC


-----

> Kradzież zmywarki przeżyję, pralki z piętra nie ściągną, bo ciążka jak ch..., a co
najcenniejszej dla mnie rzeczy

do góry

Tadek pisze:
> nie życzę Tobie włamania, ale jak już to powołaj sie na ten zapis. Jak
> będzie szkoda to wtedy przypomnisz sobie moje słowa.

spokojnie spokojnie, panie "teoria spisku", dam rade

Sierp

do góry