eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKoszt ogrzania domu na przełomie roku › Re: Koszt ogrzania domu na przełomie roku
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!plix.pl!newsfeed1.plix.p
    l!news.nask.pl!news.nask.org.pl!not-for-mail
    From: Sebcio <s...@n...com>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: Koszt ogrzania domu na przełomie roku
    Date: Thu, 22 Jan 2009 17:09:53 +0100
    Organization: NASK - www.nask.pl
    Lines: 131
    Message-ID: <gla5om$8m8$1@pippin.nask.net.pl>
    References: <gl2dg8$kqa$1@node1.news.atman.pl> <gl7jr0$hev$1@inews.gazeta.pl>
    <gl9fb6$qut$1@pippin.nask.net.pl> <gl9kfc$kca$1@inews.gazeta.pl>
    <gl9q8s$336$1@pippin.nask.net.pl> <gla18b$1ab$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: extra.axes.com.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: pippin.nask.net.pl 1232640598 8904 194.181.196.66 (22 Jan 2009 16:09:58 GMT)
    X-Complaints-To: abuse ATSIGN nask.pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 22 Jan 2009 16:09:58 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <gla18b$1ab$1@inews.gazeta.pl>
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.19 (Windows/20081209)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:346314
    [ ukryj nagłówki ]

    BrunoJ pisze:

    > W takim przypadku w ogole ciezko porownywac do klasycznej instalacji.

    Dlatego interesowało mnie czy kwota za rachunek jest akceptowalna w
    kontekście przeciętnego domu 150m2.

    > to jest w zasadzie znany temat. Ale zrobienia szczelnego budynku. Ze starymi
    > to sie nie zawsze juz da. koszt montazu instalacji jest niestety nie bez
    > znaczenia. Szczegolnie ze grawitacyjna zazwyczaj jest, a mechaniczna trzeba by
    > robic od zera, nie ma gdzie ukryc itd. To tak jakbys do starego auta chcial
    > przekladac nowoczesny silnik. Taniej wyjdzie zmienic auto ;-)

    Noo, niekoniecznie. W starych domach jest zazwyczaj wysoki sufit. Można
    więc zrobić sufity podwieszane i w nich poprowadzić instalację. Koszt
    wcale nie jest jakiś gigantyczny, szczególnie że obniżenie sufitu
    spowoduje lepszą dystrybucję powietrza - bo w starych domach problemem
    jest nie tylko ich nieszczelność, ale i fakt że masa ciepłego powietrza
    wisi metr nad głową.

    > rozprowadzenie domyslne - skoro masz wentylacje mechaniczna, to nawet palac w
    > zwylkym kominku czesc ciepla bedzie rozprowadzana.

    Ale to nie zmienia ilości generowanego ciepła. To czy całe to ciepło
    zostanie w salonie czy też zostanie po równo wpompowane w resztę
    pomieszczeń, nie zmienia ilości ciepła jakie zostaje w domu. Tak więc tu
    nie ma różnicy.

    > ee, no bez jaj, cwu tez powietrzem ogrzewasz? jakas pompa sie pewnie znajdzie.

    Pompy niet - mam ogrzewacz przepływowy ;-) Owszem, zasilany
    elektrycznie ale tylko po to by zasilać elektronikę, zawór gazu i
    zapłonnik iskrowy.

    > tutaj moze byc roznie. Pisales o komputerach i TV. Inaczej beda grzac stacje
    > do grania, a inaczej maly laptop. Podobnie inaczej CRT nawet to wieksze, a
    > inaczej wspolczesna plazma. Zreszta podobnie jest z poborem pradu.

    Dokładnie tak. Co do plazmy to z nią jest podobnie jak z CRT, chociaż
    różnica w poborze jest jeszcze większa - w zależności od jasności obrazu
    jaki jest wyświetlany. Owszem, stacjonarne kompy żrą sporo ale nie są
    jedyne. Odkurzacz, pralka, zmywarka, płyta czy piekarnik - każde z nich
    sporo żre a więc i sporo oddaje do otoczenia.

    > Ale jesli pomieszczenie nie jest duze a kompy czy TV chodza nonstop to jest
    > szansa ze maja swoj udzial. Mam tak w pracy - do pokoju przewidzianego dla 10
    > osob posadzono 16, sporo osob ma po 2 kompy a byl przewidziany 1. Efekt jest
    > prosty - klima sie nie wyrabia i jest po prostu goraco ;-)

    Kumpel który jest specem od wentylacji powiedział mi że przeciętny
    dorosły oddaje do otoczenia około 150W ciepła. 16 * 150 = 2400W a więc
    spora "farelka" ;-) W mojej domowej pracowni o powierzchni 9m2 wystarczy
    że wejdą trzy osoby popijające drinki a temperatura powietrza zaczyna
    zauważalnie rosnąć o około 1 stopień... :-)

    > no tak, tutaj tez w zasadzie Ciebie rozumiem, sam jak sie na cos decyduje to
    > sie nie lubie ogladac wstecz i przeliczac w te i spowrotem czy juz mi sie
    > zwrocilo czy jeszcze za chwile. Ale zupelnie pomijanie tych kosztow jest
    > mylace. To tak jakbys mowil "moje auto pali za 80zl na miesiac, a kolegi 200",
    > bez wnikania ze kolega jezdzi na benzynie a ty wlasnie wylozylez 5tys na
    > nowoczesna instlacje gazowa. W zasadzie Twoja kwota ma sens przy porownywaniu
    > z innymi uzytkownikami podobnych technologii.

    Wiesz, to zależy jak podejść - mnie nie interesowała technologia, lecz
    efekty jej działania. To jest tak: czy palisz koksem, węglem, śmieciami
    czy gazem, w efekcie masz te swoje dajmy na to 20 stopni w domu. Tak
    więc jeśli Twoim celem jest mieć ciepło w domu, to wybór technologii
    jest tu kwestią innych czynników: kosztów inwestycji, kosztów
    eksploatacji, uciążliwości dla Ciebie, uciążliwości dla środowiska itd.

    > Co w Twoim przypadku moze byc problematyczne.

    Niewątpliwie. Dlatego porównuję efekty :-)

    > Taki wyrazny plus tego typu instalacji to mozliwosc osiagniecia temperatury
    > powietrza w krotkim czasie. Z grzejnikow czy podlogowki zmiana o pare stopni
    > zajmuje calkiem sporo czasu, nie da sie rowniez cofnac.

    To był jeden z argumentów "za".

    > Argument o imprezie chybiony - rownie dobrze mozna otworzyc okno na 3 minuty

    No, ok :) Chociaż otwieranie okna w dzień bezwietrzny może wymagać
    dłuższego czasu, komary nalecą albo w zimie nawieje Ci śniegu itd. :-)

    > strony. Poza tym mam zimna piwnice, to co zima jest przeklenstwem (wciaga
    > zimno z piwnicy do czesci mieszkalnej) to latem jest blogoslawienstwem :)

    Taka piwnica to skarb dla miłośników i kolekcjonerów wina ;-)

    > to po co w ogole kominek ;-)

    Bo wcześniej nie znałem minusów :-) Poza tym gdybym dzisiaj decydował
    to i tak nie rezygnowałbym z kominka. Na popiół już mam sposób -
    odkurzam go przemysłowym odkurzaczem. Co do drewna - zamówiłem 12
    kubików drewna, na zapas. Niech się suszy, niewiele zapłaciłem więc
    poczekam. Tak więc za jakiś czas problem brudnej szyby nie będzie tak
    dotkliwy. Czasami mimo wszystko fajnie jest napalić w kominku,
    posiedzieć przy płonącym ogniu.

    > kominach jestem jednym z nielicznych ktorzy gaz uzywaja. Przy niewielkim
    > budzecie domowym koszt ogrzewania jest jednym z tych miejsc gdzie mozna
    > konkretnie oszczedzic.

    Na pewno, dlatego też moim kryterium wyboru systemu był niski koszt
    eksploatacyjny. No i powiem Ci że celowo wybrałem też rozwiązanie
    droższe w instalacji ale tańsze później w miesięcznych opłatach. Lepiej
    było wziąć nieco większy kredyt, co ma niewielkie przełożenie na ratę do
    spłaty (oczywiście w sensie różnicy w kwocie raty). Teraz co miesiąc na
    ogrzewaniu oszczędzam więcej, niż różnica w kwocie raty. W sumie więc
    dzięki wyższym kosztom inwestycyjnym całkowite miesięczne koszty życia
    są niższe.

    Dlatego uważam, że jeśli można w kredycie utopić także instalacje, to
    warto wybrać system droższy ale oszczędniejszy (np. kocioł kondensacyjny
    i podłogówkę).

    Dla przykładu różnica 20 tys. PLN w kredycie wziętym na 30 lat przy
    oprocentowaniu 3.5% to kwota 120PLN. Weźmy dla przykładu pompę ciepła
    Gaspera. On potwierdzi że miesięczna oszczędność względem nawet
    najlepszego systemu na gaz przekracza kwotę 120PLN. A więc "pakując" tą
    pompę w kredyt w sumie się oszczędza :-)

    Generalnie warto w kredyt pakować wszystko to, co później daje
    oszczędności które procentowo są wyższe niż sumaryczne oprocentowanie
    kredytu (wliczając koszty, spread itd.).


    --
    Pozdrawiam,
    Sebcio

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1