W dniu .01.2022 o 11:10 Myjk <m...@n...op.pl> pisze:

> Sun, 30 Jan 2022 07:26:24 +0100, Tomasz Gorbaczuk
>
>> Wie ktoś co to za system, że tak dobrze szacuje?
>
> Raczej człowieki klepią.
za szybko na ludzi - po 2 min od zerwania w kilku miejscach lini średniego
napięcia już mieli na infolini zapowiedź o awarii, listę miejscowości i
szacunkowy czas naprawy.

> Jak mi ostatnio transforamtor podpalili (myślałem
> że się spalił sam, ale się okazało że został przez kogoś podpalony), to w
> systemie się pojawiło dopiero jak zgłosiliśmy, i "system" pomylił się w
> sumie o 12h, literalnie 24h nie było prądu. :P

co innego pojedyncze trafo a co innego wiele miejscowości.
Muszą mieć jakieś czujki na liniach WN/SN i na podstawie ich wskazań jadą
na konkretny odcinek.
U mnie część linii jest w lesie - skąd wiedzą na którym kilometrze jest
zerwana?
Nie jadą wzdłuż przez pola/lasy - zjeżdżają z drogi/drogi leśnej i
dojeżdżają kilkadziesiąt metrów przez teren do zerwania.

TG