eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieOgraniczenie niskiej emisji to bełkot wymyślony przez Taurona › Re: Ograniczenie niskiej emisji to bełkot wymyślony przez Taurona
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.samoylyk.n
    et!news.uzoreto.com!news-out.netnews.com!news.alt.net!fdc2.netnews.com!peer03.a
    ms1!peer.ams1.xlned.com!news.xlned.com!peer03.ams4!peer.am4.highwinds-media.com
    !news.highwinds-media.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!un
    t-spo-b-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    From: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
    Subject: Re: Ograniczenie niskiej emisji to bełkot wymyślony przez Taurona
    Supersedes: <s...@f...lasek.waw.pl>
    References: <2...@g...com>
    <62adf731$0$493$65785112@news.neostrada.pl>
    <d...@g...com>
    <62ae0161$0$457$65785112@news.neostrada.pl>
    <2...@g...com>
    <62ae1cce$0$480$65785112@news.neostrada.pl> <s10hxvx6v50f$.dlg@myjk.org>
    <s...@f...lasek.waw.pl> <t93skh$upu$1@gioia.aioe.org>
    Organization: : : :
    Date: Fri, 24 Jun 2022 11:38:04 +0200
    User-Agent: slrn/pre1.0.4-6 (Linux)
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Message-ID: <s...@f...lasek.waw.pl>
    Lines: 51
    NNTP-Posting-Host: 84.201.212.11
    X-Trace: 1656063485 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 450 84.201.212.11:42968
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    X-Received-Bytes: 3828
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:583843
    [ ukryj nagłówki ]

    Pan Mateusz Viste napisał:

    >> Poziome grzeją energią słoneczną, tego-, a najdalej zeszłoroczną.
    >> To jest całkowicie odnawialna energia. Natomiast pionowe studnie
    >> korzystają z energii geotermalnej, liczonej "czasem geologicznym",
    >> przynajmniej w tysiącach lat. Ta energia odnawialną nie jest,
    >> korzystamy z *zasobów*.
    >
    > Bez żadnych uszczypliwości pozwalam sobie zauważyć, że tu i tu nie
    > mamy do czynienia z żadną energią "odnawialną". W obu przypadkach
    > pochodzi ona z zasobów o określonych, skończonych pojemnościach.

    Także bez uszczypliwości stwierdzę, że bez przyjęcia pewnych założeń,
    uprawianie nauk przyrodniczych byłoby niemożliwe. Tylko matematyka
    potrafi być nieskończona -- Wacław Siepiński ma nawet na grobie napis
    "Badacz nieskończoności":

    https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/7/74/
    Wac%C5%82aw_Siepi%C5%84ski_grave.JPG

    W realno-fizycznym ujęciu każdą energię mającą u źródeł mknące ku Ziemi
    tu i teraz promienie słonecznie, nazywamy odnawialną. Wiemy rzecz jasna,
    że wodór słoneczny się kiedyś skończy, ale o tym nie warto przy tej
    okazji wspominać. Suszenie ręcznika na słońcu to takie "najszybsze"
    korzystanie. Ręcznik schnie, woda paruje, mamy korzyść. Ale rzuca cień
    na ziemię, ta mniej się ogrzewa i mniej też paruje -- lecz tego nie
    poczytujemy za stratę.

    Pompiarz horyzontalny zimą czerpie z tych zasobów, co mu się latem na
    gumnie odłożyły. W cyklu rocznym jest to energia odnawialna, zwłaszcza,
    że jej nie wyprowadza gdzieś daleko, chata w całości oddaje ją do
    najbliższego otoczenia, gdzie i tak by trafiła (jak w przypadku ręcznika).

    Koziarz-kominkarz bukowo-dębowy musi już całkować w okresie wieloletnim,
    bo tyle przyrasta drewno, zanim w płomieniach odda energię. Ale z tym
    założeniem, to też jest odnawialna energia (odnawialny zasób drewna,
    jak kto woli).

    Z prądziarzem węglowym i samochodziarzem ropnym jest już gorzej. Ten
    czerpie z zasobów, co się zakumulowały w okresie karbońskim. Niby też
    to ze słońca, ale dawne epoki geologiczne już nie wrócą i nie odnowią
    oblicza Ziemi. Tej Ziemi. Można je najwyżej z nostalgią wspominać
    siedząc w komorze normobarycznej.

    Pompiarz wertykalny, to już co innego. On na tym samym wózku jedzie,
    co elektrykarz jądrowy. Oni nie korzystają z energii naszego Słońca.
    Biorą to, co został po słońcach dawno wygasłych i poniewierało się
    gdzieś w Kosmosie, nim powstała Ziemia. Taki spadek po dziadku, można
    powiedzieć.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1