eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Ogrzewanie domu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 333

  • 221. Data: 2021-01-06 18:01:32
    Temat: Re: Ogrzewanie domu
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>

    2021-01-06 o 16:19 +0100, Mateusz Bogusz napisał:
    > On 06.01.2021 09:11, Mateusz Viste wrote:
    > > W pomieszczeniach mieszkalnych temperatura nigdy nie
    > > spada poniżej 10 st., a to całkiem komfortowa temperatura.
    >
    > A Ty nie masz nadciśnienia może albo innych chorób układu krążenia?

    Nie, nie mam. Niemniej dziękuję za troskę. Ludzie od tysiącleci bez
    problemu znoszą drobne wahania temperatury. To poniekąd smutne, że ta
    cecha zanika w tak zastraszającym tempie, że człowiek posądzany jest o
    jakąś patologię tylko dlatego, że potrafi żyć w warunkach innych, niż
    laboratoryjne 23 stopnie ustawione na ściennym termostacie.

    Mateusz


  • 222. Data: 2021-01-06 18:10:38
    Temat: Re: Ogrzewanie domu
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .01.2021 o 18:01 Mateusz Viste <m...@x...invalid> pisze:

    > To poniekąd smutne, że ta
    > cecha zanika w tak zastraszającym tempie, że człowiek posądzany jest o
    > jakąś patologię tylko dlatego, że potrafi żyć w warunkach innych, niż
    > laboratoryjne 23 stopnie ustawione na ściennym termostacie.


    Przerysowujesz, nie zanika żadna cecha. Po co marznąć w 12 st. i ubierać
    grube kapoty jak mogę mieć 23? Tobie tak wygodniej? - nic mi do tego, miej
    i nawet 5 st w salonie jak Ci z tym dobrze. Każdy ma swój sposób na życie
    co nie znaczy, że Twój lub mój jest zły.


    TG


  • 223. Data: 2021-01-06 19:07:16
    Temat: Re: Ogrzewanie domu
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Mateusz Viste napisał:

    >> Ciekawe, czy dzieci będą już należały do Nowego Pokolenia, które
    >> ogrzewa sypialnie.
    >
    > Staram się nie uczyć ich rozrzutności, ale co będzie - tego nikt
    > nie wie.

    Ustalmy, co to jest ta "rozrzutność" i czy o nią właśnie chodzi.

    Doskonale rozumiem kogoś, kto mówi, że w ogóle nie ogrzewa sypialni,
    *bo* mu się w nieogrzewanej śpi dobrze i on tak najbardziej lubi. Spraw
    związanych z budowaniem i mieszkaniem nie traktuję ambicjonalnie, nie
    muszę mieć wszystkiego super-hiper. Mam ogrzewanie gazowe i w miarę
    stałą temperaturę. To "w miarę stałą" oznacza, że różnice mogą osiągać
    kilku stopni. Wynika to z tego, że bazuję na termostacie utrzymującym
    (bardzo precyzyjnie) temperaturę wody w obiegu. Umiem ustawić taką,
    jaka wynika z aktualnej pogody. Ale czasem zapomnę, ociepli się na
    zewnątrz -- i bach, w domu nie wiedzieć kiedy robi się 23 stopnie.
    A ja, jak ta żaba powoli gotowana w garnku, nie reaguję od razu. Ale
    kiedyś w końcu idę i obniżam. Z kolei gdy przymrozi i w domu zrobi się
    z 19 stopni, to wcześniej reaguje żona. Ten dwubiałkowy automat dobrze
    nam się sprawdza. Jasne, że mógłbym kombinować z jakimiś zegarami
    wyłączającymi grzanie w nocy, albo zastanawiać się nad wpływem grubości
    rurek na ekonomikę ogrzewania. Ale mi się nie chce. Czy to rozrzutność?
    Nie sądzę.

    Gdybym grzał drewnem, to bym pewnie nie poprzestał na czterech taczkach.
    Może nie pełne dziesięć, ale tak ze siedem bym spalił. Głównie z
    lenistwa, bo by mi się nie chciało z samego rana rozpalać. Choć palenie
    w piecu i ogień lubię. Kilkanaście stopni z rana znoszę bez problemu.
    Rozrzutność? Pieniądze? Co one mają do tego? Ech, szkoda gadać...

    Jarek

    --
    A jak juz mioł co przepedzieć, to zacynoł tak: "Nie bede wóm duzo godoł, bo
    i ni ma do kogo". Pote wywodziył krótko a nie długo: "Wiedź-cie se, ze syćko
    płynie. Nie zstąpis dwa razy do tej samej wody". Wtoz ta wiy, co mioł na myśli?
    Wto ta wie, co mo na myśli stary cłek, kie jako dziecko w ogień sie zapatrzy?


  • 224. Data: 2021-01-06 19:12:42
    Temat: Re: Ogrzewanie domu
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:

    >> To poniekąd smutne, że ta cecha zanika w tak zastraszającym tempie,
    >> że człowiek posądzany jest o jakąś patologię tylko dlatego, że potrafi
    >> żyć w warunkach innych, niż laboratoryjne 23 stopnie ustawione na
    >> ściennym termostacie.
    >
    > Przerysowujesz,

    Nie, nie przerysowuje. Pozwolę sobie zacytować z wiadomości
    <o...@l...harvard.local>:

    > Mi w zimie dzienna odpowiada na poziomie 22,5-23
    > Pół stopnia różnicy i już jest nie tak. Ogrzewanie mam na 23.

    Też na to zwróciłem uwagę. Szczególnie na środkowe zdanie.

    --
    Jarek


  • 225. Data: 2021-01-06 19:31:19
    Temat: Re: Ogrzewanie domu
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    Złe porównanie.
    Dobre porównanie to droga garbata, ze wzniesieniami.
    Odwieczne pytanie:
    Jechać z idealnie stała prędkością (tempomat), stała mocą (nawet w rowerach są
    liczniki mocy, a w aucie np. wskaźnik zużycia paliwa
    temu odpowiada) czy przyspieszać grawitacyjnie z górki i wjeżdżać rozpędem na
    wzniesienia?


    -----
    > "Uzytkownik" wrote in message news:5ff58e67$0$547$65785112@news.neostrada.pl...


  • 226. Data: 2021-01-06 19:32:28
    Temat: Re: Ogrzewanie domu
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .01.2021 o 19:12 Jarosław" Sokołowski" <j...@l...waw.pl> pisze:


    > Też na to zwróciłem uwagę. Szczególnie na środkowe zdanie.
    >

    Czy to oznacza, że jak będzie 21,5 to usiądę w koncie i się rozpłaczę? -
    NIE!
    Siedząc w spodenkach i boso, człowiek jest bardziej czuły na niewielkie
    nawet różnice temp.
    Jak mnie życie docisnie to i w 12 st. będę żył i nie narzekał. Teraz mam
    tyle bo tyle mi odpowiada.
    Chodzę po różnych domach, w jednych jest 17 (Żona zawczasu zakłada
    bieliznę termiczną) w innych jest 27. U wszystkich tych znajomych siedzę w
    krótkiej koszulce, spokojnie przeżyję i dużo niższe i wyższe temp. Po co
    mam jednak zmieniać u siebie jak z wieloletniej obserwacji wychodzi mi, że
    moja optymalna temp. to te 23 w zimie.

    Jaki to ma związek z rurami? - napisałem to w odpowiedzi na post:

    W dniu .01.2021 o 17:34 ąćęłńóśźż <...@...pl> pisze:

    To jest generalnie ciekawe zagadnienie.
    Jam mam cały rok ok. 21,5° - 22°C wg termometru stojącego w miarę
    centralnie na komodzie (prawie jak normatywny "półtora metra nad posadzką
    na środku pomieszczenia")


    TG


  • 227. Data: 2021-01-06 19:34:37
    Temat: Re: Ogrzewanie domu
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>

    2021-01-06 o 19:07 +0100, Jarosław Sokołowski napisał:
    > Ustalmy, co to jest ta "rozrzutność" i czy o nią właśnie chodzi.

    Nie, nie chodzi. W szczególności nie chodzi o jakikolwiek aspekt
    finansowy, a podejście do życia i zdrową ocenę bieżących potrzeb życia.
    Ogrzewanie pomieszczenia w którym się wyłącznie leży pod kołdrą to w
    mojej ocenie taka sama fanaberia, jak kupowanie ostatniego ajfona bo ma
    fikuśne nowe ikonki, jeżdżenie do warzywniaka półtoratonowym samochodem
    czy też zmiana butów na modniejsze, mimo że obecne są jeszcze w dobrym
    stanie. To wszystko nazywam rozrzutnością - ale być może istnieje
    lepszy termin.

    Mateusz


  • 228. Data: 2021-01-06 19:43:05
    Temat: Re: Ogrzewanie domu
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .01.2021 o 19:32 Tomasz Gorbaczuk <g...@a...pl> pisze:

    > Czy to oznacza, że jak będzie 21,5 to usiądę w koncie i się rozpłaczę? -

    ech...- czas poszukać jakiegoś słownika do tej Opery: w kącie miało być...

    TG


  • 229. Data: 2021-01-06 19:54:25
    Temat: Re: Ogrzewanie domu
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .01.2021 o 19:34 Mateusz Viste <m...@x...invalid> pisze:



    > Nie, nie chodzi. W szczególności nie chodzi o jakikolwiek aspekt
    > finansowy, a podejście do życia i zdrową ocenę bieżących potrzeb życia.
    > Ogrzewanie pomieszczenia w którym się wyłącznie leży pod kołdrą to w
    > mojej ocenie taka sama fanaberia, jak kupowanie ostatniego ajfona bo ma
    > fikuśne nowe ikonki, jeżdżenie do warzywniaka półtoratonowym samochodem
    > czy też zmiana butów na modniejsze, mimo że obecne są jeszcze w dobrym
    > stanie. To wszystko nazywam rozrzutnością - ale być może istnieje
    > lepszy termin.

    Na podstawie powyższego to wyłania się obraz taki jak w dowcipie:

    "wszyscy jadący przede mną to wariaci i samobójcy, wszyscy za mną to
    kapelusznicy i zawalidrogi. Tylko ja mistrz kierownicy jadę prawidłowo."

    Uważasz, że Twoja ocena bieżących potrzeb życia jest zdrowa a moja nie i
    to tylko na podstawie kilkunastu postów na grupie.
    Ja nikogo nie oceniam i wg mnie to jest zdrowe podejście :-)

    TG


  • 230. Data: 2021-01-06 20:03:58
    Temat: Re: Ogrzewanie domu
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>

    2021-01-06 o 19:54 +0100, Tomasz Gorbaczuk napisał:
    > Uważasz, że Twoja ocena bieżących potrzeb życia jest zdrowa a moja
    > nie i to tylko na podstawie kilkunastu postów na grupie.

    Myślę, że nie czytamy tej samej grupy.

    Mateusz

strony : 1 ... 10 ... 22 . [ 23 ] . 24 ... 30 ... 34


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1