eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieOgrzewanie pelletem domu › Re: Ogrzewanie pelletem domu
  • Data: 2015-10-03 21:01:07
    Temat: Re: Ogrzewanie pelletem domu
    Od: "Max" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Bolko" <s...@g...com> napisał w wiadomości
    news:e2836871-239c-4e54-995b-28f93955ae10@googlegrou
    ps.com...
    >Ktokolwiek widział
    >ktokolwiek cokolwiek wie :)?
    >.....
    >Jak czytam swojego posta to same zalety:)
    >Więc dlaczego nikogo nie znam kto ma?

    No to sie ja przyznam. Mam od roku kocioł na pellet - Heiztechnik HT DasPell
    12kW ( dałem za niego 10,5 tyś w ubiegłym roku).
    Na razie paliłem przez ostatni sezon od pierwszych dni października (
    zaczynałem od wygrzewania podłogówki ) do końca marca. Temperatura w
    pomieszczeniu była otrzymywana tylko na poziomie 17-18 stopni ( mimo to
    mogłem przepbywać w środku w podkoszulku - podłogówka bardzo fajnie
    działała) . Nie mieszkałem w tym czasie, jedynie prawie co dziennie byłem na
    pracach instalacyjno-wykończeniowych. Fakt, że porządnej zimy nie było (
    dolnośląskie ).
    Dom parterowy 86m2 użytkowej powierzchni ( 96m2 całkowitej ) - 100%
    podłogówka. Ocieplenie 15cm grafit na ścianach, 15cm twardego styropianu w
    podłodze, 45 cm wełny w stropie ( strych nieużytkowy nieogrzewany ), okna 3
    szybowe. Spaliłem w tym okresie około 123 worków peletu ( co daje 1845kg ).
    Za 1 paletę ( 65 worków po 156kg = 975kg ) płaciłem w tym roku w lipcu
    900 zł . Na ten sezon zakupiłem 3 palety ( za 3 tygodnie przeprowadzam się),
    więc na drugi rok dopiero będę wiedział, jakie będzie zużycie całoroczne. I
    czy decyzja była w 100% trafiona.

    Z 8-9 worków pelletu ( Stelmet Lava 8mm ) wychodzi około brytfanka popiołu
    ( brytfanka, taka jak do ciasta ), który posłużył mi jako nawóz na kawałku
    ziemi, gdzie miałem posianą trawę ( nie nazwałbym tego jeszcze trawnikiem) .
    Popiół jako nawóz chyba się sprawdził, bo trawa w tym miejscu urosła bujna.
    Nawet zebrałem łącznie 1/4 reklamówki pieczarek :-) Gdzie indziej nie
    rosły - tylko tam, gdzie był rozsypywany popiół.

    Kocioł sam się rozpalał, sam wygaszał, sam czyścił palnik. Co 4 dni
    dosypywałem 4 worki, raz na tydzień opróżniałem popiół . W kotłowni w miarę
    czysto - jedynie pojawia się trochę pyłu drewnianego, gdy zasypuje się
    zbiornik.
    Miałem niestety jedną awarię - siadła po 4 miesiącach grzałka rozpalająca,
    ale szybko wstawili nową na gwarancji ( średni czas życia grzałki - 1,5- 2
    sezony ). W tym roku zakupiłem jedną grzałkę na zapas - wymiana samodzielna
    jest bardzo prosta.

    Czemu pellet ? Po pierwsze, że jest czyściej. Nawet żonie nie sprawiało
    problemu przynoszenie worków z blaszaka, wsypanie peletu do zbiornika.
    Ubranie, ręce czyste. Jedyny etap brudny - to usuwanie popiołu. Po drugie
    chyba lubię rozwiązania niestandardowe :-).

    ---
    Pozdrawiam
    Piotr



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1