Dnia Sun, 29 Jul 2012 15:20:22 +0200, 4CX250 napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:jv7kbmk4bc8a.arcp45oyv8o6.dlg@40tude.net...
>
>> http://pl.wikipedia.org/wiki/Zwierz%C4%99ta_domowe
> ...
> Nie żartuj... Ty całą wiedzę z wikipedii czerpiesz?

Nie, tylko Tobie serwuję. Ponieważ tu jest dla Ciebie do ogarnięcia.



> A jak amerykanie

Pisze się "Amerykanie".

> trzymają świnię w domu to ten pupil jest hodowlany czy
> domowy?

Przeczytałeś zawartość linka? - to przeczytaj, dowiesz się.

> Konia też uważają za pupila i część swojej rodziny... Pipi Langstrumpf też
> trzymała konia w domu.

Łał! - tak, TO jest argument nie do podważenia :-]

> A jeszcze 50 lat temu w Polsce można było spotkać po wsiach domy w których
> zwierzęta trzymano w tej samej izbie co się mieszkało.

Jasne.
Bieda może wszystko :-]


> W książkach do przyrody moich i dzieci też pod rysunkiem konia czy krowy
> napisane było zwierzę domowe.

Czyli źle. Chyba że na rysunku ta krówka czy konik leżały na dywanikach w
przedpokoju... a może w Wojtusiowej izbie. Wszystko jest możliwe, różne są
zboczenia.


> A może oni też są w błędzie...
> http://www.agrotrader.pl/hodowla-zwierzat/zwierzeta-
domowe.html Biegiem leć
> ich wyprostuj bo się przecież mylą.

Ty z tego czegoś całą wiedzę czerpiesz?

> Kobieta to też zwierzę - stworzenie boże, które powinno stać w oborze. Tylko
> ze względu na kształt dupy, chłop wziął ją do chałupy.
>

Coś oborą zajechało... Jesteś hodowlany, czy domowy?
:-/


--
XL