W dniu .11.2021 o 12:18 Tomasz Gorbaczuk <g...@a...pl> pisze:

> Tyle tylko, że ten "bełkot" przekłada się wprost na kasę - patrz
> "zielone certyfikaty".
> A w moim przypadku: - produkując 3,5MWh ze Słońca zużyłem mniej węgla
> czy nie?
> Z tych wyprodukowanych 3,5MWh zużyłem na bierząco 917kWh.

bieżąco ...

do góry

> OK. Dzięki za info.
> W weekend potestuję co to warte.
> Podeślesz linka do swojego Tracera?

to chyba taki:
https://www.eltrox.pl/regulator-solarny-ladowania-mp
pt-tracer-2210an-20a-12-24v.html


--
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus

do góry

>> Bardziej się obawiam tego co napisał siepacz "wąskie parametry pracy" -
>
> Sorki za pomyłkę, "sirapacz" powinno być.
>
luz:)
byłem już siepaczem, srapaczem, sierpaczem etc:P

--
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus

do góry

Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:

>> A jak dom całoroczny (siedziba, rezydencja), to trzeba tak podejść,
>> żeby było drogo? Dobrze zrozumiałem przekaz?
>
> Trzeba podejść (przynajmniej dla mnie to jest priorytet) tak aby było
> solidnie, bezobsługowo i do ewentualnej naprawy przez fachowca z danej
> branży (jak mnie nie będzie w chałupie).
> Jak się da tanio to tym lepiej. Zazwyczaj trzeba wybulić więcej niż na
> rozwiązania "sezonowe" na "działce"

W dobrej wierze próbowałem znaleźć jakieś przykłady to potwierdzjące,
ale cisną mi się do głowy same przeciwne. Centralne ogrzewanie w domu
sezonowym wyjdzie drożej -- choćby z powodu konieczności napełnienia
płynem niezamarzającym. W domu całorocznym można zaoszczędzić robiąc
ogrzewanie podłogowe, w sezonowym jest to wyjątkowo kiepski pomysł.
Taka fotowoltaika off-grid też wyjdzie drożej niż podłączenie do słupa.
Ale robi się ją nie dla taniości, a z takich powodów, jak ten, że dom
wypoczynkowy w miejscu bez prądu jest przeważnie fajniejszy od domu
w miejscu z prądem.

>>> Jak jesteś prosumentem to działa cały rok.
>> Nie, nie działa. Cały rok działa węgiel, atom, gaz, ropa naftowa,
>> a także równiutko pocięte i porąbane polana brzozowe. Ogrzewanie
>> chałupy fotowoltaiką nie działa.
>
> Jak uważasz. U mnie i w kilkudziesięciu/kilkuset tysięcy domów w PL
> działa tak jak napisałem.

To nie jest kwestia uważania. Ja wiem, że PL jest krajem ogromnych
możliwości, ale nie aż takich, by ktoś potrafił zimą ogrzać dom
prądem ze słońca.

--
Jarek

do góry

> Bardziej się obawiam tego co napisał siepacz "wąskie parametry pracy" -
> jak będzie za duży spadek na PV to ten regulator nie wystaruje i nie
> będzie nic. To muszę potestować, przy jakich warunkach rusza z napięciem
> na aku.

Wystartuje jak tylko aku będzie podpięte (i to o wysokim napięciu bo
wykrywa sobie sam czy podłączony do 12 czy 24). Będzie żarł z
akumulatora więc PV może być odłączona.

--
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus

do góry

W dniu .11.2021 o 12:25 Jarosław" Sokołowski" <j...@l...waw.pl> pisze:


>
> To nie jest kwestia uważania. Ja wiem, że PL jest krajem ogromnych
> możliwości, ale nie aż takich, by ktoś potrafił zimą ogrzać dom
> prądem ze słońca.
>
Nie wiem czy trolujesz i zaraz napiszesz, że chodzi o dosłowne "zimą
ogrzać dom
prądem ze słońca", czy też uważasz, że nie da się tyle zmagazynować w
"prosumencie" aby wystarczyło do ogrzania chałupy w zimie? Jeśli to drugie
to możemy pociągnąć wątek, ale na liczbach (ja mam swojego Excela)

TG

do góry

Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:

>> Ale to przecież marketingowy bełkot jest. :-) Dziwię się, że o tym
>> nie wiesz. Gdybyś zmniejszył temperaturę ogrzewania w domu o 2-3 st,
>> to miałoby jakieś faktyczne przełożenie.
>
> Tyle tylko, że ten "bełkot" przekłada się wprost na kasę

Wyłącznie na kasę.

> Sprzedawcy w ramach OZE PRZEKAZAŁEM 757kWh - o tyle zwiększyłem
> "naszą, polską" pulę "zielonych certyfikatów", co się bezpośrednio
> przekłada na kary w związku z emisją CO2.

Wyłącznie o to chodziło, by sprzedawca nie zapłacił kary, która jest
wyższa niż wartość węglowego prądu darmo dawanego "prosumentom" zimą.
Ten letni słoneczny sprzedawcy po prostu marnują. Z pełną świadomością.
Żadnych drzew to nie oszczędziło, ani jednej furmanko węgla mniej nie
trafiło pod kotły elektrowni.

Jarek

--
Ja poeta i łachmyta
Milczę kiedy syn mnie pyta
Co jest lepsze w życiu tato
Skończyć studia czy łopatą
Wrzucać węgiel do kopalni
Lub wyżymać mózgi w pralni

do góry

2021-11-23 o 12:18 +0100, Tomasz Gorbaczuk napisał:
> Tyle tylko, że ten "bełkot" przekłada się wprost na kasę

Nie przeczę. I w zasadzie tylko o to tutaj chodzi.

> A w moim przypadku: - produkując 3,5MWh ze Słońca zużyłem mniej węgla
> czy nie?

Wyprodukowałeś go jako naddatek tego, co elektrownia węglowa i tak
musiała wyprodukować (i puścić w gwizdek). Elektrownia węglowa ma sporą
bezwładność, nie jest w stanie przykręcić kurka na kilka godzin bo
akurat słońce wyszło zza chmurki i panatomaszowe panele wydaliły kilka
kWh. Co gorsze - jako że Tomasz się "naprodukował" latem, to zimą tym
chętniej będzie palił węgiel, bo przecież należy mu się.

> zwiększyłem "naszą, polską" pulę "zielonych certyfikatów", co się
> bezpośrednio przekłada na kary w związku z emisją CO2.

Wspierasz handel certyfikatami, a tymczasem elektrownie dymią... Jeśli
tylko o kasę chodzi, to sprawa jest jasna i zrozumiała, ale jeśli
jesteś jakiś ekolog (co sugeruje twoja pierwsza reakcja o tych biednych
drzewach co je tak dzielnie ratujesz), to przykro mi stwierdzić, że
zostałeś oszukany. Jeśli naprawdę chcesz coś zmienić - załóż sweter.

Mateusz

do góry

Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:

>> To nie jest kwestia uważania. Ja wiem, że PL jest krajem ogromnych
>> możliwości, ale nie aż takich, by ktoś potrafił zimą ogrzać dom
>> prądem ze słońca.
>
> Nie wiem czy trolujesz i zaraz napiszesz, że chodzi o dosłowne "zimą
> ogrzać dom prądem ze słońca", czy też uważasz, że nie da się tyle
> zmagazynować w "prosumencie" aby wystarczyło do ogrzania chałupy w zimie?

Dlaczego miałbym trollować? Nie da się zimą ogrzać domu słońcem. Nie
da się też letniego słońca (ani prądu z niego) zachomikować na zimę.
To nie ma żadnego związku z moim uważaniem. Ani z Exelem.

Jarek

--
Minął sierpień, minął wrzesień, znów październik i ta jesień
Rozpostarła melancholii mglisty woal.
Nie żałuję letnich dzionków, róż poziomek i skowronków,
Lecz jednego, jedynego jest mi żal.

do góry

W dniu 23.11.2021 o 12:11, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> W dniu .11.2021 o 11:35 LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl> pisze:
>
>
>
>> Jak widzisz, z tego Twojego panelu osiągniesz 50% mocy przy PWM.

> Ale w moim przypadku to żaden problem, tak jak pisałem mam w tej
> instalacji 19 paneli, najwyżej za kolejne 30 dychy dołożę kolejny
> regulator i będę miał 100%.

No fakt, paneli masz pod dostatkiem. Ja kombinowałem jak z jednego
panelu wyciągnąć maxa ale też miałem zapędy, żeby kupić 3panele 100W i
popychać PWM. Tutaj mi się cena zgodziła a że nie bardzo mam miejsce na
dodatkowe panele to wybrałem MPPT. Jakoś nie lubię strat mocy :D

> Bardziej się obawiam tego co napisał siepacz "wąskie parametry pracy" -
> jak będzie za duży spadek na PV to ten regulator nie wystaruje i nie
> będzie nic. To muszę potestować, przy jakich warunkach rusza z napięciem
> na aku.

Sirapacz lekko popłynął. PWM działa nawet w gównosłońcu a start ma
praktycznie taki sam jak MPPT, tyle że słabiej nawala no i oczywiście to
co podałem, że z Twojego panelu będzie 50% mniej niż z MPPT.
>
[...]
> Śledzę Twoją walkę z wiatrakami i kibicuję :-)
> Sam chyba bym nie poszedł w tym kierunku, mam sporo wolnego miejsca i
> dołożyłbym kolejne 4 panele zamiast śmigła.

Wiatrak działa nawet w nocy :] i jak nie ma słońca (obecnie) a chociaż
trochę wieje.
Zbieram kasę na rekonstrukcję na wiosnę, bo już opracowałem jak przy
obecnych wymiarach zwiększyć jego moc o 100% w stosunku do obecnej przy
wietrze 3m/s. Co to oznacza? Tyle, że przy bardzo słabym wietrze uzyskam
sobie te 3A (12Vx3A=36W) czyli tyle ile potrzebuje akumulator żeby się
spokojnie ładował. Teraz dobrze działa już przy 5m/s ale dla mnie to za
mało. Moce powyżej 10m/s są już dla mnie wystarczające w 100% i więcej
nie potrzebuję bo nie mam gdzie i jak tego zmagazynować. Obecnie ma
0,5kW w generatorach, które osiągają max przy 30m/s ale 0,5kW nie mam
jak upchnąć w akumulator kwasowy a takie wiatry to rzadkość jednak.
Moc wiatrowa to 1,5kW tego wiatraka więc powyżej 0,5kW go zatrzymuję,
żeby nie odfrunął :D

Będzie zmiana profili skrzydeł a może nawet liczba z 3 do 6 i inne
generatory.

To ciekawa konstrukcja, nie objęta patentem ale zdecydowanie najlepsza z
dostępnych na świecie, jeśli chodzi o mikrowiatry. Pomysł i osadzenie
kół BLDC jako generatorów to moje autorskie rozwiązanie, bo nie
spotkałem tego

Są prace magisterskie, jest fajne forum a u siebie będę robił
modelarnię, żeby porobić dodatkowe badania nad tym modelem.

To jego pierwsza zima i jak dotąd to się sprawdził.

Istotą jest m.innymi właśnie elektronika, gdzie zamiast przekładni
mechanicznych stosuję elektroniczne ze sprawnością 90% czego raczej nikt
nie robi i potrafię z najniższych obrotów już ładować skutecznie.

Teraz jedynie poprawa powierzchni skrzydeł, aerodynamika i inne
pierdoły, żeby z tego wiatru wyciągnąć MAXA.

Co ciekawe, to średnica wiatraka nie wpływa na jego moc tak bardzo jak
wysokość skrzydeł, bo tutaj wszystko rozbija się o powierzchnię natarcia
wiatru a nie o ramię...ale to temat na następne posty i doświadczenia.



--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPi?>>>
PIBAĆ JES

do góry