eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePiec kondensacyjny z zew. zasobnikiem - czy koniecznie? › Re: Piec kondensacyjny z zew. zasobnikiem - czy koniecznie?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!goblin3!goblin1!goblin.st
    u.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-a-01.news.
    neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    Subject: Re: Piec kondensacyjny z zew. zasobnikiem - czy koniecznie?
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    References: <5cdea827$0$501$65785112@news.neostrada.pl>
    <a...@n...neostrada.pl>
    <5cdee2a5$0$503$65785112@news.neostrada.pl>
    <a...@n...neostrada.pl>
    <5cdf08a5$0$17359$65785112@news.neostrada.pl>
    <a...@n...neostrada.pl>
    <5cdfbab5$0$531$65785112@news.neostrada.pl>
    <a...@n...neostrada.pl>
    <5cdfc44b$0$17354$65785112@news.neostrada.pl>
    <a...@n...neostrada.pl>
    <5cdfd686$0$522$65785112@news.neostrada.pl>
    <a...@n...neostrada.pl>
    <5cdfee24$0$538$65785112@news.neostrada.pl>
    <0...@g...com>
    <5ce3f074$0$541$65785112@news.neostrada.pl>
    <0...@g...com>
    From: Uzytkownik <a...@s...pl>
    Date: Tue, 21 May 2019 18:34:04 +0200
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:60.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/60.6.1
    MIME-Version: 1.0
    In-Reply-To: <0...@g...com>
    Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Content-Language: pl
    Lines: 224
    Message-ID: <5ce42883$0$524$65785112@news.neostrada.pl>
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 5.173.105.11
    X-Trace: 1558456452 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 524 5.173.105.11:2848
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:552576
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2019-05-21 o 16:06, Kris pisze:
    >> To idź i wytłumacz to Niemcowi.
    >>
    >> W Niemczech nie masz możliwości kupić taniej. Jest cena katalogowa,
    >> którą ustala producent i dla klienta końcowego jest to cena ostateczna.
    > A skąd ta pewność

    Bo w rodzinie i wśród znajomym mam kilka osób, które prowadzą swoje
    firmy m.in. w Niemczech.

    > Szwagier mój osobisty od kilku już lat za zachodnią granica partaczy w
    instalatorstwie i nic takiego nie potwierdza
    > A na szybko na ebay kocioł który Khyżo poleca
    > https://www.ebay.de/sch/i.html?_from=R40&_nkw=ZSB14-
    3C&_sacat=0&rt=nc&LH_PrefLoc=1
    > Od 1300 do 1600 euro.

    Dziękuję Ci, że jednak mnie popierasz i potwierdzasz to co piszę :)

    1425 Euro to ponad 6000zł wysyłka z Włoch.

    a 1625,38 Euro to już prawie 7000zł też wysyłka z Włoch.

    Jak widać są to ceny katalogowe lub bliskie katalogu z lekką przewagą wzwyż.

    A tu masz katalog Junkers z cenami katalogowymi:

    https://www.junkers.pl/files/JUNKERS-BOSCH_Cennik_ur
    zadzen_obowiazuje_od_18.04.2019_2_PL.pdf

    Co prawda nie ma w nim tego modelu, bo już chyba wyszedł z produkcji,
    ale masz podobne w cenach katalogowych.

    A teraz poszukaj mi na Ebayu tego kotła w cenie 914 Euro i do tego w
    Niemczech, bo za tyle je sprzedają desperaci w Polsce

    https://www.ceneo.pl/1591634

    > Faktem że w szczegóły się nie wdawałem tylko na szybko oferty z Niemiec
    wyfiltrowałem

    Z Ebaya, ale nie z Niemiec.

    >> Rabaty są tylko i wyłącznie dla firm instalatorskich i sprzedawców.
    > Tak w Niemczech akurat nie jest z tego co sie orientuje
    >
    >> Żaden klient detaliczny nie powinien widzieć jakiegokolwiek rabatu.
    > A wprost przeciwnie. Ze zmowami cenowymi różne UOKiKi walczą

    To nie jest zmowa cenowa. To cena katalogowa producenta. Mylisz
    kompletnie pojęcia. Ustalenie przez producenta ceny katalogowej i
    sprzedawanie w jednej cenie w każdym sklepie nie podlega pod "zmowę cenową".

    Zmowa cenowa byłaby wtedy, gdyby na rynku były tylko 3 firmy i ustaliły
    między sobą, że nie wolno sprzedawać za mniej niż, a cena byłaby
    bezzasadnie wygórowana.

    >> I to jest zdrowa polityka cenowa.
    > Dal instalatorów zdrowa.
    > Dla sprzedawców niekoniecznie co widać chociażby w Polsce że wolą zjechać ze
    sztywnej ceny żeby sprzedać więcej.

    Widzisz sprzedaż w hurtowniach to w 99% firmy instalatorskie.

    >> W Polsce to jest dżungla, która niszczy rynek usług.
    > Bo rynek usług powinien zajmować się usługami a sprzedażą niech zajmują się
    sprzedawcy

    Znów mylisz pojęcia.

    Usługa to "wykonanie ogrzewania", a żeby wykonać tą usługę to firma
    instalatorska musi wykorzystać materiały na któe składają się: materiały
    hydrauliczne (rury, zawory, złączki, itd.), elementy montażowe (konsole,
    szyny, profile, uchwyty, obejmy, kołki itd.) oraz urządzenia (kocioł,
    zasobnik CWU, pompy, automatyka itd.)

    >> Dla przykładu
    >> brałem towar w hurtowni. Dostawałem rabat. Aby móc sprzedać ten towar to
    >> z mojego rabatu nie mogłem zostawić sobie więcej jak 5%. Nikomu (ani
    >> sprzedawcy w hurtowni, a zwłaszcza inwestorowi) do tego jego pustego łba
    >> nie potrafiło dotrzeć, że muszę poświęcić czas, spalić paliwo, aby towar
    >> odebrać z hurtowni i zawieźć do klienta.
    > A co sprzedawce i klienta obchodzi ile i na co Ty czasu poświęcasz?
    > Czy biorąc od klienta zapłatą zastanawiasz się ile i na co on czasu poświecił żeby
    te pieniądze zarobić?

    O czym Ty w ogóle piszesz?

    Ja piszę o sytuacji, że mam wykonać usługę i przedstawiam klientowi cenę
    całej usługi wraz z ceną materiałów, a klient cwaniaczy i załatwia
    taniej i żąda ode mnie, abym poświęcił swój czas, swoje auto, poniósł
    koszty paliwa tylko po to, aby on mógł zaoszczędzić.

    To tak jak byś poszedł do piekarza i zapytał czy ten chleb to z mąki to
    ze młyna od Jorgusia zza wartkiej rzeki?

    Po usłyszeniu, że nie od Jorgusia to poszedłbyś do Jorgusia, żeby Ci
    sprzedał mąkę, a następnie udał się do piekarza i mu powiedział pan to
    żeś złodziej, masz pan jechać i mi przywieźć mąkę łod Jorgusia i mosz mi
    pan sprzedać ten chleb o połowę taniej.

    Czy Twoi klienci rozliczają Cię ze składników Twojej pracy z usługi,
    którą świadczysz?

    Widzisz instalatorstwo to taka chujowa obecnie dziedzina, że co chwilę
    firmy się zwijają, a na rynku pozostaje tylko bylejakość i tandeta.

    >> Czyli tak naprawdę to co
    >> powinienem zarobić na tym towarze to szło w koszty praktycznie w
    >> transport i gówno miałem z tego towaru, a jeszcze dołożyć do interesu,
    >> bo swój czas musiałem dać za darmo.+
    > To klienta wina że złe skalkulowałeś swoją cenę?

    Ale ja jej nie skalkulowałem źle. Ja zostałem postawiony przed faktem
    dokonanym, że nie jestem w stanie uczciwie sprzedać swojej usługi bez
    oszukiwania klienta, a że nie umiem oszukiwać klienta to po prostu
    przestałem dla niego świadczyć usługi.

    >> Mój klient poszedł do hurtowni osobiście i wynegocjował ten towar w tej
    >> samej cenie co ja, a nierzadko za jeszcze mniej.
    > Najczęściej indywidualnie dostanie jeszcze niższą cenę jak instalatorzy bo może
    ponegocjować
    > Instalatorowi na negocjacjach ze sprzedawcami nie zależy bo i tak na końcu płaci
    klient. Instalatorzy mają jakies stałe upusty w hurtowniach jako "stali klienci" i
    jak raz w miesiącu hurtownia wystawia im faktury to nalicza na wszystko np 5% rabatu
    > Indywidualny klient ma motywacje(swoją kase) żeby wynegocjować większy rabat

    Ale rabat dla instalatora to jest rabat instalatora. Widzę nie czujesz
    tego i nie rozumiesz.

    Rzecz w tym, że klient nie jest instalatorem i nie może dostawać rabatu
    instalatora, choćby dlatego, że klient zrobi zakup raz i do tego jeszcze
    będzie przebrzydzał i wybrzydzał, a instalator przychodzi wielokrotnie w
    tygodniu po materiały.

    >> No to mówię to nich
    >> kupi i przywiezie to ja mu go zamontuję. Ale on nie ma jak tego
    >> przywieźć i żebym jechał po ten towar, który on sobie kupi. No to ja
    >> mówię, że mogę mu przywieźć, ale muszę doliczyć sobie dodatkowe koszty
    >> (mój czas i koszty paliwa) i już w tym momencie byłem dla tego klienta
    >> złodziejem i cwaniaczkiem, bo chciałem go oskubać.
    > Widocznie albo klient burak albo ty na początku złe ofertę przedstawiłeś
    > A tak w ogóle to opowiastka typowa ale naciągana
    > Hurtownie bez problemu dowożą co tam trzeba i gdzie trzeba więc instalator niech
    się zajmie instalowaniem a nie handlem i transportem

    ROTFL.

    Kto wg Ciebie powinien jechać do hurtowni i złożyć zamówienie na
    materiały, które hurtownia dowiezie na miejsce?

    >> Poza tym byłem
    >> złodziej, bo wcześniej chciałem za ten towar więcej niż on sam mógł go
    >> kupić w hurtowni (którą to ja mu wskazałem, że tam się zaopatruję).
    > Tam złodziejem od razu. Klient miał okazje kupić taniej TEN SAM produkt a ty się
    dziwisz że nie kupił drożej

    Ale ja nie mam żalu, że ktoś chce kupić taniej tylko o to, że jestem
    nazywany przez klienta cwaniaczkiem i oszustem, bo w hurtowni nie
    szanują instalatora.

    >> Kończyło się na tym, że proponowałem, aby sobie znalazł uczciwego
    >> wykonawcę, a z hurtownią się żegnałem i już więcej tam się nie
    >> zaopatrywałem.
    > https://youtu.be/uaH7r30oSgk?t=44
    > Z takim podejściem to nie dziwne że musiałeś zrezygnować z usług i przejść na etat
    czy tam gdzie.
    > Ale w sumie racja- po co się użerać z wrednymi klientami jak można inaczej kase
    zarabiać.

    Od razu zrezygnować z usług. Nie zrezygnowałem z usług, dalej prowadzę
    działalność gospodarczą, ale przynajmniej nie użeram się z takimi
    klientami indywidualnymi.

    >> Na szczęście
    >> część hurtowni w ogóle nie obsługuje detalu, a jeżeli już to klient
    >> detaliczny dostanie towar po cenie katalogowej.
    > Albo podzie do sąsiedniej i dostanie z rabtem lub z allegro mu przywiozą pod dom

    Nie do końca. Choć z oporem, aczkolwiek idzie ku dobremu. Coraz mniej
    hurtowni obsługuje detalistę, a jeżeli już to poziom rabatowy
    instalatora jest poza zasięgiem detalisty.

    > Klima w Peugeocie mi nie działała
    > Pojechałem na warsztat, sprawdzili, stwierdzili że uszkodzona chłodnica klimy
    > skasowali mnie za diagnozę 60zł(i jak najbardziej ok pretensji o to nie mam)i
    powiedzieli ze za dwa dni mogą mi sprowadzić chłodnice(380zł) + wymiana (50zł)
    > Na szybko zerknąłem w internet i umówiłem się z nimi że chłodnice sam kupie, oni mi
    wymienią+ klimę napełnia
    > Zgodzili się
    > Na drugi dzięn chłodnicę kurier przywiózł gdzie mu wskazałem, zapłaciłem za nią
    153zł i pojechałem na warsztat wymienić.
    > wymienili, instalację napełnili zapłaciłem tak jak się dogadaliśmy
    > 220zł które zaoszczędziłem starczyło prawie na nowy czynnik+ jego wymianę na tym
    warsztacie
    > A właściciel warsztatu zaoszczędził czas na zamawianiu dla mnie nowej chłodnicy;)

    Gratuluję! :)

    Gdyby ten mechanik kupił sam tą chłodnicę i ją zamontował to w razie
    problemów masz tylko jednego, do którego kierujesz roszczenia.

    Skoro kupiłeś sam to przecież mechanik nie może odpowiadać za jakość tej
    chłodnicy - jest to chyba zrozumiałe?

    Będziesz musiał skorzystać z gwarancji to pojedziesz do mechanika, aby
    Ci ją zdemontował, następnie wyślesz ją do sprzedawcy, a ten po 14
    dniach wyśle Ci odpowiedź, że reklamacja nie została uwzględniona z
    powodu złego montażu.

    I co wtedy?

    Poza tym czy chłodnia, którą kupiłeś to ten sam model, który oferował
    mechanik i tak samo trwały?

    Wiesz, ja mam zasadę, że wolę załatwiać wszystko przez mechaników, bo
    wierzę w to, że mają większe rozeznanie ode mnie co wybrać, jakiej firmy.

    To jest dokładnie tak jak z instalatorami. Nie montuje się klientowi
    najtańszego badziewia, choćby po to, żeby później nie przyszedł i nie
    obił facjaty :)

    Jestem tego świadomy, że ten mechanik dostaje spory rabat i z tego
    rabatu korzysta. Nigdy żadnego z mechaników nie rozliczałem z tego gdzie
    kupił i za ile. Interesuje mnie tylko i wyłącznie cena finalna, abym
    wiedział ile kasy mam przygotować oraz jakość wykonanej usługi.

    > Każdy pewnie zna przypadki ze usługę spartaczyła "firma"
    > Tak samo reklamacje- czasami trudniej się doprosić o poprawki "firmę" niz lokalnego
    Kazia

    j.w.

    A propos Kaziów to mi nawet nie mów, bo co chwilę słyszę, że przestał
    odbierać telefony :)

    >> Ot, dlaczego jest jak jest.
    > Z moich obserwacji wynika ze najwięcej kłopotów i problemów jest jak się umówisz z
    firmą na usługę "robocizna+ materiały"
    > Wtedy jako inwestor przepłacasz a niewiele za to zyskujesz
    > dlatego ja zawsze jak zlecam robotę to omawiamy zakres robót, proszę o podanie ceny
    za robociznę a materiały załatwiam sam.

    j.w.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1