eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePlan zagospodarowania - kolor dachu › Re: Plan zagospodarowania - kolor dachu
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
    0.net!eternal-september.org!feeder.eternal-september.org!news.eternal-september
    .org!.POSTED!not-for-mail
    From: quent <x...@x...com>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: Plan zagospodarowania - kolor dachu
    Date: Thu, 18 Aug 2016 12:09:03 +0200
    Organization: A noiseless patient Spider
    Lines: 75
    Message-ID: <np41g8$dpv$1@dont-email.me>
    References: <579d0f40$0$15190$65785112@news.neostrada.pl>
    <np05pl$2ip$1@mx1.internetia.pl> <np0v7o$893$1@dont-email.me>
    <c...@g...com>
    <np1a24$5er$1@dont-email.me>
    <1...@g...com>
    <np3k5p$7qk$1@dont-email.me> <np3rmu$9gl$1@mx1.internetia.pl>
    <np3t8a$12v$1@dont-email.me> <np3vqs$pf6$1@mx1.internetia.pl>
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Date: Thu, 18 Aug 2016 10:09:13 -0000 (UTC)
    Injection-Info: mx02.eternal-september.org;
    posting-host="5e24216db5b172e7e3f678f657f243dd";
    logging-data="14143";
    mail-complaints-to="a...@e...org";
    posting-account="U2FsdGVkX193e7Abe/2Sdzes0U/kZ+Ge"
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.3; WOW64; rv:31.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/31.6.0
    In-Reply-To: <np3vqs$pf6$1@mx1.internetia.pl>
    Cancel-Lock: sha1:OMMbbjalYKZEsPavkIWmkHYkZF4=
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:518715
    [ ukryj nagłówki ]

    On 18.08.2016 11:40, anhin wrote:
    > coż, i "żart" i konkluzja dowodzą tylko, z jak zmistyfikowaną i
    > nieuporządkowaną materią mamy do czynienia.

    Nie wszystko należy uporządkowywać w sensie zaprzęgać do tego państwo.

    > Pojęcia takie jak krajobraz
    > harmonijny i dysharmonijny, maturalny i zdewastowany,
    > uporządkowany/neutralny i zniszczony to nie są pojęcia subiektywne,
    > zostały wypracowane w ciągu tysięcy lat rozwoju estetyki i architektury
    > i są bardzo porządnie opisane w bardzo bogatej literaturze.

    Nikt nikomu nie powinnien zabraniać opisywać takich i innych kwestii.


    > Ty oczywiście masz pełne prawo te pojęcia i związane z nimi wartości
    > ignorować czy odrzucać.

    Nie ignoruję.

    > ale przykro mi że nie przyjmujesz do wiadomości że wymagania estetyczne
    > mają równą, a czasem większą wagę.

    Esetyka jako niedefiniowalna nie powinna podlegać subiektywnej woli
    urzędnika.


    > Wracając do tradycji -kiedyś ludzie mieszkający w tym samym rejonie
    > mieli zbliżony k język ekspresji estetycznej i respektowali wspólny kod
    > kulturowy, więc to co budowali -w mieście czy na wsi -było bez żadnych
    > regulacji poza ekonomicznymi- harmonijne i sensowne.
    > Teraz takiego
    > wspólnego języka i kodu nie ma

    Są regiony w którym jest coś takiego i społeczność lokalna bez udziału
    państwa wywiera wpływ na delikwenta, który psuje owy ład/kod.
    Znam przykład z pewnego regionu w Hiszpanii.


    > więc ktoś musi zapobiegać dewastacji
    > przestrzeni -bądź co bądź jeszcze ciągle wspólnej.

    No i "zapobiega". Efekty są w mojej ocenie słabe a monotonia zabudowań
    do porzygania. Znam przykłady z UK.
    W PL nie jest jeszcze tak źle, choć i u nas spotyka się chore
    ograniczenia w PZP. Po mojej stronie ulicy jest PZP dosyć liberalny.
    Można zbudować niemal co się chce do pewnej wys. poza dachem płaskim.
    Za to po drugiej stronie ulicy jest PZP bardzo ścisły i wszyscy (sic!)
    sąsiedzi klną jak z nimi o tym rozmawiam.
    No i oczywiście, wg. mojej subiektywnej oceny, tamta strona ulicy nie
    jest ani ładniejsza ani brzydsza więc po co to?


    > aha. Ale co z ludźmi którzy uważają że mają święte przyrodzone prawo
    > gnać ile fabryka dała po terenie zabudowanym, a regulacje i represje
    > dotyczące takiego postępowania są wrednym i złośliwym ograniczeniem
    > wolności?

    Są prawa zwiększające wolność i takie, które ją zmniejszają.
    Stważanie zagrożenia poruszając się samochodem powinno podlegać
    ograniczeniom.
    Nie ma jednak sensu w takiej dyskusji rozpatrywać jakichś pojedynczych
    przypadków bo do niczego nie dojdziemy.
    W jednym przypadku 70kmph w miejscu zabudowanym jest bezpieczne w innym
    40. Przyjmowanie jednak 50 w całym terenie zabudowanym jest prawem
    wolność ograniczającym i zwyczajnie głupim. Swoją nadgorliwością
    powoduje jedynie rozdrażnienie u kierowców.
    Dosyć dobrze jest to rozwiązane w UK. Ograniczenia poustawiane są z
    głową przez co przez tereny zabudowane jedzie się dosyć płynnie. Nikt
    nikogo nie musi wyprzedzać.

    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1