eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Problem z nieszczelnym kominem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2012-11-01 22:33:58
    Temat: Re: Problem z nieszczelnym kominem
    Od: "Plumpi" <p...@p...pl>

    Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:k6up3t$bdc$1@news.task.gda.pl...

    >>>> rurach stalowych, itp.
    >>>> Są to tylko półśrodki na krótki okres, a przy tym dość kosztowne -
    >>>> nawet 3/4
    >>>> ceny nowego komina systemowego.
    >>>
    >>> No bez przesady. Czym sie rozni wlozenie wkladu stalowego od
    >>> postawienia nowego, stalowego komina systemowego?
    >>
    >> Przekrojem.
    >> Poza tym trzeba by było chyba być niespełna rozumu, żeby budować
    >> systemowy komin stalowy dla kotła na paliwo stałe.
    >
    > dlaczego?

    Bo wkłady stalowe z grubej stali żaroodpornej, przeznaczone dla kotłów
    węglowych kosztują prawie tyle samo co komin ceramiczny, a przy tym
    żywotność kominów stalowych jest znacznie krótsza.
    Oszuści w sklepach aby złapać klienta, często wciskają klientom tańsze
    wkłady z cienkiej kwasówki, które przerdzewieją w przeciągu kilku lat i
    zupełnie nie nadają się dla kotłów na paliwa stałe.

    Jeżeli chodzi o przekrój to wyjaśniłem to w innej wypowiedzi.


  • 12. Data: 2012-11-02 09:09:38
    Temat: Re: Problem z nieszczelnym kominem
    Od: "Jackare" <1...@t...com.pl>

    Użytkownik "Piotr Wyderski" <p...@n...mil> napisał w wiadomości
    news:k6rsb1$84d$1@node2.news.atman.pl...
    > Panowie,
    >
    > piszę niejako w cudzym imieniu, bo sprawa dotyczy
    > członka rodziny. Jest sobie domek, konstrukcji
    > przedwojennej, wykonany z cegły i gliny. Opalany
    > jest węglem poprzez piec CO zainstalowany w piwnicy.
    > Przed rokiem zaczęły się problemy z drożnością
    > przewodu kominowego, więc lokalny geniusz wpadł
    > na pomysł "przepalenia" osadów. Skończyło się
    > dość dramatycznie, bo sadza zapaliła się lepiej,
    > niż się spodziewano, więc podjęto akcję gaśniczą.
    > Domek cudem ocalał, ale komin się po tym nie pozbierał.
    > W przylegającym do niego pokoju na ścianach pojawiły się
    > plamy substancji smolistych i trudny do wytrzymania smród.
    > Nie wiem, czy pochodzi on od tych plam, czy wydostaje
    > się bezpośrednio w postaci gazowej z nieszczelności
    > komina, ale to raczej nieistotne.
    >
    > Nie mój interes w tym, by doprowadzić komin do czasów świetności,
    > więc wymurowanie nowego komina lub umieszczenie wkładu z nierdzewki
    > nie wchodzi w grę. Jednak te zapachy są bardzo uciążliwe i -- tu
    > spekuluję -- szkodliwe dla zdrowia. Ponieważ sam nie znam się na tych
    > sprawach, proszę o porady, co z tym zrobić tak, by rozwiązanie było
    > rozsądnie trwałe i zmieściło się w sensownym budżecie. Próbowano już
    > pozatykać nieszczelności w tynku (!!! -- bez zbijania starego) jakimś
    > niewyszukanym preparatem, ale rezultat był łatwy do przewidzenia.
    > Chciałbym przerwać ciąg podobnie "pomysłowych" rozwiązań i naprowadzić
    > na właściwe, bo mnie już ta sytuacja zaczęła drażnić.
    >
    > Pozdrawiam, Piotr
    >
    >
    >

    Szlamowanie zaprawą shiedela lub montaż wkladu żaroodpornego jeżeli uda się
    go wcisnąć co trzeba sprawdzic zwlaszcza pod kątem zachowania odpowiedniego
    przekroju komina. Przy wkładzie żaroodpornym masz duże szanse na ciągłe
    szopowanie się komina w górnej części na skutek niskiej temperatury spalin i
    dobrego przewodnictwa cieplnego stali które będzie przyspieszać wychładzanie
    spali i kondensację frakcji ciekłych. Te- nie dosyć że agresywne (kwas
    siarkowy itp) będą przyspieszczać zlepianie farkcji stałych ze spalin co
    skutkuje powstawaniem pięknych trudnych do usunięcia spieków czopujących
    cały komin a to zaś skutkuje koniecznością czyszczenia do czasami nawet raz
    w tygodniu jeżeli komin jest długi i zdąży odpowiednio schłodzić spaliny.
    Aby to ograniczyć trzeba odpowiednio mocno palić co też nie jest darmowe.
    Można też dodawać do paliwa sadopalu.
    Myślę że właściciel ma odpowiednią nauczkę że nawet "głupi" komin wymaga
    odpowieniej wiedzy i doświadczenia przy jego utrzymaniu.
    Spalanie sadzy daje bardzo wysoką temperaturę. Prawdopodobnie wypaliła ona
    spoiny komina i spodowodowała odpojenie pokrycia tynkarskiego. Komin stanowi
    teraz duże i realne zagrożenie dla mieszkańców. Niech zrobią próbę
    szczelności komina za pomocą świecy dymnej i niech się zaopatrzą w czujniki
    dymu i tlenku węgla (czadu) Powinny to być odrębne czujniki nie "dwa w
    jednym" i powinny zostać odpowiednio zamontowane zgodnie z rozkładem gazów w
    powietrzu. Z tym naprawdę nie ma żartów i nie mówię tego czysto
    teoretycznie. Moja skromna osoba i moja rodzina była trzykrotnie a może
    nawet czterokrotnie ewakuowana z mieszkania i poddana obserwacji szpitalnej
    na skutek całkowitej głupoty i ignorancji sąsiada piętro niżej i kominiarzy-
    partaczy. W przypadku tego komina najlpiej byłoby go rozebrać i postawić od
    nowa lub wybudować nowy komin z ceramicznych elementów systemowych. Jest to
    naprawdę realne i duże zagrożenie dla życia mieszkańców.


  • 13. Data: 2012-11-02 09:35:38
    Temat: Re: Problem z nieszczelnym kominem
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 1 Nov 2012 22:33:58 +0100, Plumpi napisał(a):

    > Bo wkłady stalowe z grubej stali żaroodpornej, przeznaczone dla kotłów
    > węglowych kosztują prawie tyle samo co komin ceramiczny, a przy tym
    > żywotność kominów stalowych jest znacznie krótsza.

    Wklady z grubej 2-milimetrowej stali zaro- i kwasoodpornej sa mniej trwale,
    niz ceramika? Jakos trudno mi w to uwierzyc.

    --
    Maciek

    Karkulowsiał zwartusiał
    Ratuwsianku Maciuwsio


  • 14. Data: 2012-11-02 09:38:52
    Temat: Re: Problem z nieszczelnym kominem
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 2 Nov 2012 09:09:38 +0100, Jackare napisał(a):

    > Można też dodawać do paliwa sadopalu

    A mozesz potwierdzic na podstawie wlasnego doswiadczenia lub jakiegos
    pewnego zrodla, ze to faktycznie cos daje?

    --
    Maciek

    Karkulowsiał zwartusiał
    Ratuwsianku Maciuwsio


  • 15. Data: 2012-11-02 14:17:55
    Temat: Re: Problem z nieszczelnym kominem
    Od: "Jackare" <1...@t...com.pl>

    Użytkownik "Maciek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:1io3msgmhq5k1.1rr38lykroajf.dlg@40tude.net...
    > Dnia Fri, 2 Nov 2012 09:09:38 +0100, Jackare napisał(a):
    >
    >> Można też dodawać do paliwa sadopalu
    >
    > A mozesz potwierdzic na podstawie wlasnego doswiadczenia lub jakiegos
    > pewnego zrodla, ze to faktycznie cos daje?
    >
    > --
    > Maciek
    >
    > Karkulowsiał zwartusiał
    > Ratuwsianku Maciuwsio

    Niestety nie mogę. Sam nie eksploatuję kotła na paiwo stałe, nikt w rodzinie
    również. W sród klientów którym instalowałem kotły są tacy co uzywają
    sadopalu stale od pocżaku, więc nie mam tu żadnej bazy porównawczej. Sąsiad
    który mie zaczadzał po montażu wkładu zaczął krótkookresowo używać, ale
    jakiś kominiarz powiedział mu że to nic nie daje i przestał, zresztą w jego
    przypadku byłoby to tez niemiarodajne bo cała ta afera z zaczafdzaniem
    zaczęła się gdy zmienił kocioł i zmienił miejsce lokalizacji kotła. Przedtem
    był podłączony do sztajgra a po zmianie kotła podpięli go do komina który
    miał ostre zakręty w trzech płaszczyznach i był spędzany. Niezależnie od
    wszystkiego mój inteligentny sasiad palił w kotle maksymalnie do temperatury
    zładu 40 stopni więc podejrzewam że co by on nie robił, to i tak czyściłby
    kocioł lub komin co tydzień.
    trudno też mówić o skuteczności dodatków wypalających sadze bo ludzie się
    tym nie chwalą. Myślę że polega to na tym że urągałoby to wizerunkowi
    doskonałości ich rozwiązań grzewczych. Jak ktoś wpieprzył dziesięć czy
    kilkanaście tysięcy w kotłownię węglową z jakąś tam automatyką to potem
    niechętnie się przyznaje do tego że co tydzień bądź co dwa musi się uwalić
    po uszy sadzą, leszem i pyłem przy czyszczeniu komina lub kanałów w kotle
    :))). Po części wynika to z nieprawidłowej eksploatacji/niewiedzy, po części
    ze stosowanego paliwa i cech komina a po części dlatego że niektóre kotły
    częściej się przytykają niż inne.
    --
    Jackare


  • 16. Data: 2012-11-02 16:08:36
    Temat: Re: Problem z nieszczelnym kominem
    Od: "Adams" <a...@n...pl>


    Użytkownik "Piotr Wyderski" <p...@n...mil> napisał w wiadomości
    news:k6rsb1$84d$1@node2.news.atman.pl...

    Czesc ;-)

    > Nie mój interes w tym, by doprowadzić komin do czasów świetności,
    [...]
    > Chciałbym przerwać ciąg podobnie "pomysłowych" rozwiązań i naprowadzić
    > na właściwe, bo mnie już ta sytuacja zaczęła drażnić.

    A co na to kominiarz, moze zaprosic go na wizyte ??? ;-)))

    IMHO, skonczy sie tragedią, w najlepszym wypadku
    ktos sie lekko podtruje, kogos bedzie glowa bolala.

    Komin ma byc szczelny i bez pęknięć, jesli go obudujesz
    KG to nie nikt o tym wiedziec nie musi.

    pozdrawiam
    Adams






    >
    > Pozdrawiam, Piotr
    >
    >
    >


  • 17. Data: 2012-11-05 14:50:31
    Temat: Re: Problem z nieszczelnym kominem
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    Jackare wrote:

    > Myślę że właściciel ma odpowiednią nauczkę że nawet "głupi" komin wymaga
    > odpowieniej wiedzy i doświadczenia przy jego utrzymaniu.

    Obawiam się, że należne wnioski nie zostały niestety wyciągnięte.

    > Spalanie sadzy daje bardzo wysoką temperaturę.

    Oj, daje! :->

    > Prawdopodobnie wypaliła ona spoiny komina
    > i spodowodowała odpojenie pokrycia tynkarskiego.

    Szczerze mówiąc, to wątpię, by ten komin kiedykolwiek miał
    od wewnątrz jakieś pokrycie. No ale jakoś tam szczelny był.

    Dziękuje wszystkim za odpowiedzi, teraz czas rozpocząć
    "molestowanie" właściciela...

    Pozdrawiam, Piotr


  • 18. Data: 2012-11-05 18:48:43
    Temat: Re: Problem z nieszczelnym kominem
    Od: "Jackare" <1...@t...com.pl>

    Użytkownik "Piotr Wyderski" <p...@n...mil> napisał w wiadomości
    news:k78g78$v1k$1@node1.news.atman.pl...

    >> Prawdopodobnie wypaliła ona spoiny komina
    > > i spodowodowała odpojenie pokrycia tynkarskiego.
    >
    > Szczerze mówiąc, to wątpię, by ten komin kiedykolwiek miał
    > od wewnątrz jakieś pokrycie. No ale jakoś tam szczelny był.
    >
    nie, nie chodzi o to zewnętrzne otynkowanie.


  • 19. Data: 2012-11-06 09:28:36
    Temat: Re: Problem z nieszczelnym kominem
    Od: "Amir" <d...@g...pl>


    > sprawach, proszę o porady, co z tym zrobić tak, by rozwiązanie było
    > rozsądnie trwałe i zmieściło się w sensownym budżecie. Próbowano już
    > pozatykać nieszczelności w tynku (!!! -- bez zbijania starego) jakimś
    > niewyszukanym preparatem, ale rezultat był łatwy do przewidzenia.
    > Chciałbym przerwać ciąg podobnie "pomysłowych" rozwiązań i naprowadzić
    > na właściwe, bo mnie już ta sytuacja zaczęła drażnić.

    Podobna sytuację, ale z wikwintami miałem w rodzinie,

    Można zastosować metodę rozwiercania otworu, i użycie wkładu,
    koszt na 8m komin jaki mi podano to 5.6 tys zł.

    Koszt wymurowania wybrałem i wyszło komplet z kominem systemowym 12tyś, ale
    nic nie śmierdzi wszystko nowe. Bez konkretnej rozpierduchy nie uda się
    pozbyć smordu.


    pozdrawiam
    AT


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1