eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSprawność nowoczesnego kotła na pellet, groszek czy co tam się sypie › Re: Sprawność nowoczesnego kotła na pellet, groszek czy co tam się sypie
  • Data: 2017-01-19 17:58:48
    Temat: Re: Sprawność nowoczesnego kotła na pellet, groszek czy co tam się sypie
    Od: Lisciasty <l...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu czwartek, 19 stycznia 2017 15:52:50 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski
    napisał:
    > Dojrzałem w tym momencie do pytania: co to jest "liczenie chałupy"?

    Certyfikat energetyczny połączony z obliczeniem instalacji grzewczej
    i wentylacyjnej, do tego gdybologia w temacie typu, ilości i jakości
    elementów chałupy (lepsze/gorsze okna, więcej tego, mniej owego), na ogół
    też ględzenie edukacyjne ("wungiel to zło").

    > Myślałem, że liczymy moc grzania, a nie zapotrzebowanie na energię
    > związane ze stratami. Doszedłem do tego drogą dedukcji, bo pytanie
    > było o sprawność kotła.

    Bo tylko sprawność kotła na tę chwilę stanowi dla mnie problem, a jest to
    drobny klocek w całej tej babraninie. Całą resztę mam mniej-więcej
    uporządkowaną.

    > Trzeba świętej naiwności, by ufać takim rachunkom. Prąd jest plus minus
    > dwadzieścia procent, inne szacunki jak są na pięćdziesiąt, to już dobrze.
    > Dywagacja czy kocioł ma 91, czy 87%, to jak gałązka chrustu owej babiny.

    Nie wiem skąd ten Twój pesymizm w tejże materii. Takie obliczenia to
    czysta inżynierska robota, proste prawa fizyki, do tego dane
    statystyczne o warunkach pogodowych w miejscu, gdzie będzie stać chałupa.
    Do tego miejscowe dane na temat zysków słonecznych, osłony chaty
    i kupa innych dupereli. Całość uzupełniona szczegółami projektowymi
    i puszczona do maszynki liczącej (program do certyfikatów).
    Wbrew pozorom da się to ogarnąć z sensowną dokładnością.

    > Jak ogacą lepiej niż rachmistrz przewidział, też im się dostanie.

    Ogacą lepiej? Jaja sobie Waść chyba robisz, nie ma takiego ogacacza
    wśród przeciętnych lokalnych partaczy, chyba że wybierzemy specjalnie
    polecanego fachowca i damy worek dukatów, albo zrobimy to sami.
    Wtedy jest szansa, że będzie to zrobione lepiej niż zaprojektowano :>

    L.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1