W dniu 05.11.2022 o 12:32, Zenek Kapelinder pisze:
> Oraz więcej jest informacji że właściciele składów codotej pory handlowali
przemycanym, lewym ruskim węglem podpisują umowy na sprzedaz węgla sprowadzonego
przez państwowe spółki.

Nikt tego nie chce kijem ruszyć więc wcisnęli to samorządom BO ustawa nie przewiduje
możliwości wystawienia świadectwa jakości opału (obowiązkowe u prywaciarza) ani
możliwości
zwrotu czy reklamacji (j.w.). Dlatego są tacy którzy dogadali się z gminami że gmina
sprzedaje u nich na placu płacąc im dzierżawę. Zero odpowiedzialności przez
kogokolwiek, a
jak się zdarzy gówno zamiast węgla to wszyscy mogą rozłożyć ręce i wysłać obywatela
na drzewo.

>Będą mieli węgiel w dwóch cenach. Drogi ten od czerwonej bandy i państwowy w cenie
detalicznej 2000 za tonę. Co przy trzech tonach z dopłatą da niższa cenę niż w
zeszłym roku była na składach na przemycany węgiel.

Bzdura, w zeszłym roku (18 miesięcy temu) dobry, nawet krajowy węgiel był poniżej 800
złotych.


>Informacja z wiarygodnego dla mnie źródła. Lasy Państwowe, ale nie drzewa tylko
ludzie, dostały od rządu polecenie żeby jak najszybciej obok drewna które produkują
zaczęły produkować pellet i brykiet. Oczywiście opór materii straszny bo tam
większość ogląda TVN i czyta Politykę.

Jak tam państwowa fabryka maseczek? Dalej bez sukcesów?