> > na ekran można nakleić w wersji ekonomicznej wytłoczki do jajek, lub
> > specjalną piankę akustyczną
> >
> > czyli -> sciana ->wełna -> pustka ->płyta ->pianka/wytłoczki -> kotłownia
>
> to nie takie proste jak w teorii wygląda :-)
> ja mam ścianę 10 cm z profili obłożonych gk, w środku isover akupłyta,
> wszystko jak najbardziej starannie wypełnione i dylatowane od siebie i
> od ścian sasiednich przekładkami, od stony kotłowni jest gąbka 5cm i
> do tego przysunięty bufor, więc jest ok... teoretycznie i mimo, że
> problem dla mnie nie nowy, bo już kilka studiów nagraniowych
> ustroiłem, to tutaj nie moge do końca sobie poradzić, czasem pompa
> wpada w jakiś rezonans i niesie po ścianie, podłodze suficie i czort
> wie czym jeszcze...
>
> pozdrawiam
> s_13

Moja dobra rada; nie sluchac dobrych rad:). Szczegolnie w tym przypadku.

Z Twojego opisu wnioskuje, ze czujesz problem, ktory jest zlozony gdyz ucho
ludzkie ma taka wlasciwosc, ze slyszy w bardzo duzym zakresie natezenia czyli
mocy akustycznej halasu. Nawet jak to wytlumisz do zera, to w nocy i tak te
pompe bedziesz slyszal...
Ja moge Ci dac przyklad wygluszenia, ale tylko czesciowego, halasu jaki wydaje
agregat pradotworczy wirowy. Gosciu przywiozl z Polski tokarke wymagajaca
zasilania trojfazowego a tu sa tylko dwie fazy. Wiec kupil pradnice trojfazowa
i ja zasilal silnikiem dwufazowym i tak robil prad trojfazowy. Wyrczalo to
dosc glosno wiec zaproponowalem mu wykonanie obudowy tego agregatu. Zbilem
pake, ktora nakrylem ten agregat a wczesniej pod drewniana podstawe tego
agregatu podlozylem klocki z gumy na jakiejs grubej wycieraczce z materialu
udajacego filc. I troche to pomoglo. Potem wpadlem na lepszy pomysl aby te
pake jeszcze od wewnatrz obic blacha olowiana i to tez pomoglo, halas
zmiejszyl sie w moim odczuciu kilkakrotnie. Oczywiscie nie do konca ale juz w
sasiednim pomieszczeniu slychac bylo tylko lekkie burczenie jakby pralka
pracowala a nie kilkukilowatowy agregat.
Dziwilem sie po co mu to wyciszanie skoro potem sama tokarka dawala w tylek
ale gosc placil wiec sie staralem.
W Twoim przypadku probowalbym zrobic podobnie; skrzynia obita od srodka
olowiem i w srodku ta pompa na podkladkach filcowo-gumowych. Ale to i tak nie
rozwiaze przenoszenia sie halasu przez same rury.
Wiec nalezaloby je tez jakos od pompy akustycznie odizolowac. Jak to
rozwiazac - za bardzo nie mam pojecia; jakies gumowe gruboscienne tulejki moze?
Natomiast wpadanie pompy w rezonans moze miec podloze hydrauliczne. Aby tego
uniknac zastosuj sprawdzony przeze mnie sposob, polegajacy na zainstalowaniu
na poziomym odcinku rury/rur, pionowego kawalka rurki zamknietej u gory.
Powietrze sprezone w tej rurce dosc dobrze tlumi ew. wzbudzanie sie drgan wody
i innych takich, lacznie z uderzeniami hydraulicznymi i warczeniem rur wskutek
luznych podkladek czy innych elementow na zaworwch, zwezkach czy nawet
kolankach.

No i ustaw loza pod inna sciana a te zabuduj polkami na magazyn z ksiazkami,
ktore troche gorzej od blachy olowianej ale tez halas konsumuja.
Pzdr.
Tornad


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl