eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniejakie pętle podłogówki? › Re: jakie pętle podłogówki?
  • Data: 2016-11-27 09:55:03
    Temat: Re: jakie pętle podłogówki?
    Od: Budyń <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu sobota, 26 listopada 2016 22:24:48 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
    > W dniu 26.11.2016 o 11:02, Myjk pisze:
    > > Fri, 25 Nov 2016 21:41:29 +0100, KIKI
    > >
    > >> Jeszcze muszą się nagrzać ściany, stropy, sufity i meble i to że płyta
    > >> osiąga ileś stopni to nie znaczy, że jest ciepło od razu.
    > >> Po włączeniu podłogówki potrzeba 2 dni zanim się temperatury ustabilizują.
    > >
    > > No dobrze, tylko nikt tutaj nie zakłada grzania z dwudniowymi (lub
    > > większymi) przerwami, właśnie z tego powodu. Zwyczajnie w domu
    > > akumulacyjnym przerywanie grzania się nie opłaca, o spadku komfortu nie
    > > wspomnę.
    > >
    > to nie tak. Jeśli zakładamy że podłoga (lub jakaś jej warstwa) akumuluje
    > ciepło, to rozkład rurek wewnątrz niej jest (po za skrejnym debilizmem)
    > pomijalny. Co więcej, jeśli to ma być grzane prądem, rurki są wadą nie
    > zaletą. Zakładam więc że tam wystąpi pompa ciepła solary itp. Tylko -
    > jak widze - nikt nie zastanawia się czy to dobrze czy źle. Czytam tą
    > grupę i czasami zadaję pytania, na które nikt nie zna odpowiedzi. w tym
    > wątku pytałem o powstawanie grzyba - brak odpowiedzi. kilka miesięcy
    > temu o najtańszy dom - również. rok temu o płaski dach - jeszcze
    > dostałem kopa za sianie fermentu.

    o ile pamietam to były dyskusje a wszystkie te twoje tematy, moze i odpowiedzi nie
    były ci w smak, ale na to trudno poradzic.



    Teraz boję się zapytać, czy nie
    > istnieją rozwiązania korzystniejsze niż akumulowanie ciepła w płycie
    > podłogowej? Ogrzewanie od podłogi jest super - nie mam zastrzeżeń. Ale
    > ta sama fizyka na którą się powołujecie, uczy nas, że każda sekunda
    > poddtrzymywania temperatury wyższej niż otoczenie kosztuje.

    Fizyka tak nie mówi. Znów jakies swoje pomysły skrojone do dziwnych założeń
    transformujesz do dziwnych wniosków.


    Więc z
    > fizycznego punktu widzenia, z punktu widzenia jedynie oszczędności,
    > pojemność cieplna jest naszym zła.

    nie jest zła jesli uwzglednimy ze niektóre zródła ciepła napedzane sa dwutaryfowo.
    Jesli sa napędzane jednotaryfowo to akumulacja (stosowana w typowych rozwiazaniach)
    nie ma specjalnego znaczenia.


    Woda (jako masa) która jest nośnikiem
    > ciepła jest naszym wrogiem. Więc dlaczego dyskutujemy jak rozłożyć rurki
    > w 30 centymetrowej podłodze którą będzie trzeba podgrzewać, zamiast
    > zastanowić się jak zbudować dom, w którym tego problemu nie będzie?

    Otóz to - jak zbudowac dom w ktorym nie występuje problem, króty i tak nie wystepuje
    :) Przekombinowujesz :)



    > Dam inny przykład. Porównajcie ogrzewanie piecem kaflowym z wkładką
    > elektryczną a farelkiem. Z praktyki: piec kaflowy trzeba odpalić,
    > poczekać, nie moge napisac ile minut, bo ktoś zmierzy że u jego babci
    > jest to o kwadrans mniej i będzie rumor, piec zrobi się ciepły, może
    > costam zagrzeje, ale obiegu powietrza nie wymusi..... A farelek? Jak
    > sobie go skieruje na dupę to mam ciepło po 3 sekundach. jak na pokój to
    > za 3 minuty. wyłącze bo idę do pracy - zimno po pół godzinie. Co z tego
    > że piec kaflok będzie grzał za pół ceny nocą i w południe, jak noca
    > spię, w południe mnie niema, a reszta życia ( w sensie gotowanie pranie
    > prasowanie) będzie robiona z zegarkiem żeby załapać się na druga taryfę?
    > To się kalkuluje tylko dla emerytów którzy grzeją non stop nawet w nocy.

    znów mieszasz. Nie po to sie stosuje grzalki w piecach by było super tylko by bylo
    taniej czyli dalo sie zakumulowac energie z nocnej taryfy. Farelką będzie drozej -
    mimo ze odczucie ciepla bedzie szybciej.
    Nie mozna porównywac starych budynków do nowoczesnych, nie ma rozwiazan dla obu.

    > Więc pytam, czy rzeczywiście solary w styczniu są w stanie wytworzyć
    > tak dużo ciepła, ze niema problemu z marnowaniem go na utrzymywanie
    > stałej temperatury całej podłogi? Czy nie istnieją korzystniejsze
    > rozwiązania?

    No i wracamy do problemow z fizyką. Energia nie jest marnowana tylko magazynowana.
    Ale te solary skad wziąłes to nie wiem...


    b.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1