eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniekosiarka spalinowa - traktorek - czy kosiarka listowa › Re: kosiarka spalinowa - traktorek - czy kosiarka listowa - a może OWCA ?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
    0.net!feeder.erje.net!2.eu.feeder.erje.net!proxad.net!feeder1-2.proxad.net!clea
    nfeed1-b.proxad.net!nnrp1-1.free.fr!not-for-mail
    From: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
    Subject: Re: kosiarka spalinowa - traktorek - czy kosiarka listowa - a może OWCA ?
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    References: <1...@g...com>
    <5b66c1ac$0$3359$426a74cc@news.free.fr>
    <4...@g...com>
    <pk8ocj$mkb$1@dont-email.me> <5b67f5ec$0$29193$426a74cc@news.free.fr>
    <5b681c93$0$618$65785112@news.neostrada.pl>
    <5b682a6f$0$15496$426a74cc@news.free.fr>
    <5b6866e5$0$686$65785112@news.neostrada.pl>
    <5b686d3b$0$5469$426a74cc@news.free.fr>
    <5b68783b$0$609$65785112@news.neostrada.pl>
    <5b6883ec$0$23749$426a34cc@news.free.fr>
    <a...@n...neostrada.pl>
    <5b6a9248$0$5493$426a34cc@news.free.fr>
    <a...@n...neostrada.pl>
    <5b6aa61c$0$29208$426a74cc@news.free.fr>
    <a...@n...neostrada.pl>
    <5b6ae02e$0$20339$426a74cc@news.free.fr> <1...@t...com>
    User-Agent: Pan/0.139 (Sexual Chocolate; GIT bf56508 git://git.gnome.org/pan2)
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Date: 09 Aug 2018 07:49:50 GMT
    Lines: 60
    Message-ID: <5b6bf21d$0$23755$426a74cc@news.free.fr>
    Organization: Guest of ProXad - France
    NNTP-Posting-Date: 09 Aug 2018 09:49:50 CEST
    NNTP-Posting-Host: 82.64.0.151
    X-Trace: 1533800990 news-1.free.fr 23755 82.64.0.151:33988
    X-Complaints-To: a...@p...net
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:543528
    [ ukryj nagłówki ]

    On Wed, 08 Aug 2018 23:45:12 +0200, Roman Tyczka wrote:
    > Zatem też mam pytanka. Jak się mają owce do rosnących przy ogrodzeniu
    > tui?
    > Wiadomo, że tuja jest trująca (przynajmniej dla człowieka), czy też
    > trzeba je jakoś ogradzać czy owce ich nie tkną?

    Owce wiedzą co mogą a co nie - uczą się głównie w linii mama-jagnię, ale
    także wzajemnie od siebie, i wiedzę przekazują z pokolenia na pokolenie.
    Bardzo fajnie to widać w pierwszych tygodniach po narodzinach, kiedy mama
    nie oddala się od swojej owieczki nawet o krok, i pokazuje każdą
    najmniejszą rzecz... jak przeskoczyć przez leżącą gałązkę, która część
    rośliny najlepsza, tego krzaka nie dotykaj, do konia nie podchodź, itd..

    U siebie mam zarówno tuje jak i rododendrony. Oba gatunki trujące dla
    owiec. Owce nie żywią się nimi, poza szczególnymi okresami, w których
    skubią jedno i drugie w niewielkich ilościach - jak sądzę w celach
    higieniczno-leczniczych.

    > Skoro nie można ich łapać, bo płochliwe, to jak wygląda kwestia
    > "konserwacji" kopyt?

    Łapać można, ale trzeba do tego zapewnić odpowiednie warunki. Stadko
    które wyszło przypadkiem na drogę to zdecydowanie nie jest sytuacja
    kompatybilna z łapaniem.

    Złapać owce - jakiekolwiek - można bez trudu pod warunkiem że są
    zamknięte w jakiejś ograniczonej przestrzeni. Ja wypraktykowałem na to
    dwie metody: letnią i zimową.

    Zimą jest łatwo, bo owce lubią spać u siebie w owczarni, tam zresztą
    dostają raz na tydzień dawkę siana i kostkę do lizania. Wystarczy więc
    poznać godziny w których wracają do siebie (często w miarę regularne,
    mimo tego iż u żadnej nie znalazłem zegarka ani smartfona). Kiedy wiem,
    że owce wróciły już z roboty do siebie, idę do owczarni i zamykam je na
    noc. Następnego dnia rano wystarczy wejść do nich, kulturalnie się
    przywitać, ucałować przewodniczącą stada w raciczkę i nie ma problemu by
    po kolei każdą złapać, oporządzić i wypuścić na zewnątrz, gdzie rzewnie
    się ze sobą witają jakby się od lat nie widziały.

    Latem jest gorzej, bo panienki wolą spać pod chmurką i praktycznie nigdy
    nie zaglądają do owczarni. Tutaj metoda polega na tym by uzbroić się w
    siatkę (może być taka owcza, elektryczna, albo budowlana czerwona, dużo
    tańsza). Z siatki zrobić na działce relatywnie dużą zagrodę (tak na oko
    mogącą pomieścić 4x więcej owiec niż ma ich tam faktycznie wejść), iść do
    owiec i przekonać* by weszły do zagrody, a następnie zmniejszać zagrodę
    do momentu kiedy zaczyna być ciasnawo, ale nie na tyle by dyskomfort
    zamienił się w panikę. No a potem tylko wejść i łapać temi ręcami.

    *do negocjacji przydaje się znajomość podstaw owczej psychologii. Kilka
    wskazówek: owca woli iść pod górkę niż z górki bo środek ciężkości ma z
    tyłu, owca woli iść w kierunku światła bo inaczej mogłaby przestraszyć
    się własnego cienia, owca bardzo niechętnie wejdzie w zaciemnione miejsce
    bo nie widzi głębi.

    Przy większych stadach warto rozważyć zbudowanie korytarzy i nauczyć owce
    nimi chodzić, w korytarzu bardzo łatwo zablokować owcę i ją wyciągnąć.
    Ale dla mojej mikro-hodowli taka instalacja nie ma większego sensu, a tym
    bardziej dla kogoś kto planuje zaprosić do siebie tylko kilka owiec.

    Mateusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1