> > robisz konstrukcję i ściągasz pomocnika kręcicie płyty w jedne dwa dni i
> > płacisz mu od 60 do 100 zeta :)
>
> no może nie napisałem dość precyzyjnie:
> po pierwsze - cały dom będę miał w suchym tynku łącznie z sufitami co daje
> około 600 m2 płyt (kolega podobnie).
> po drugie - nie chodzi mi o to, co sądzicie o opłacalności (to sobie sam
> ocenię) tylko czy sprzęt sie sprawdza zgodnie z przeznaczeniem - czyli czy
> nie jest to bubel, który działa tylko w teorii
>
> niemniej dziekuję za opinie i czekam na odpowiedx na podstawowe pytanie -
> czy to działa ? - w miarę możliwości z ust kogoś, kto tego używał ;)
>
> pozdr
> R<>P
>
Moja opinia jest pozytywna. Jest to urzadzenie bardzo praktyczne, umozliwajace
znaczne przyspieszenie prac, oraz umozliwia o wiele dokladniejsze ulozenie
plyt, szczegolnie przy pracach sufitowych czy powierzchniach nachylonych.
Praktycznie nie wymaga pomocnika, sam mozesz spoko caly dom z tym zrobic co
bez tego jest praktycznie baardzo trudne. Kazdy budowlaniec tu w Usa to
zazwyczaj ma. W przypadku jednorazowego uzycia mozesz to potem sprzedac gdyz
to sie nie zuzywa ani specjalnie nie starzeje. A wczesniej odplatnie sasiadom
wypozyczac:) Wada jest to, ze to troche miejsca zajmuje w garazu czy piwnicy...
Pzdr.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl