Witam,
Łazienka, na ścianach płyty g-k, a na nich glazura. Pod płytami
przebiega instalacja hydrauliczna. W pewnym miejscu, przy krawędzi z
podłogą pojawiło się zawilgocenie. Podejrzewam przeciek z instalacji. W
czasie remontu łazienki monterzy kombinowali coś z lokalizacją zaworka
do spłuczki - przypuszczam, że dla własnej wygody użyli wężyka, by go
przesunąć w inne miejsce.
Jest więc problem. Jak postępować, by ograniczyć zniszczenia? Na
szczęście am pewien zapas kafelków. Do tego nie ma pewności, że to
właśnie taka przyczyna wycieku. Może woda zbiera się w tym miejscu z
innej przyczyny. Będę wdzięczny za radę, co do dalszych działań.
Pozdrawiam,
f.

do góry

W dniu sobota, 18 stycznia 2014 13:04:08 UTC+1 użytkownik fonon napisał:
> Witam,
>
> Łazienka, na ścianach płyty g-k, a na nich glazura. Pod płytami
>
> przebiega instalacja hydrauliczna. W pewnym miejscu, przy krawędzi z
>
> podłogą pojawiło się zawilgocenie. Podejrzewam przeciek z instalacji. W
>
> czasie remontu łazienki monterzy kombinowali coś z lokalizacją zaworka
>
> do spłuczki - przypuszczam, że dla własnej wygody użyli wężyka, by go
>
> przesunąć w inne miejsce.
>
> Jest więc problem. Jak postępować, by ograniczyć zniszczenia? Na
>
> szczęście am pewien zapas kafelków. Do tego nie ma pewności, że to
>
> właśnie taka przyczyna wycieku. Może woda zbiera się w tym miejscu z
>
> innej przyczyny. Będę wdzięczny za radę, co do dalszych działań.
>
> Pozdrawiam,
>
> f.

Masz dwa wyjścia. Pierwsze to rozebrać i zobaczyć drugie zostawić jak jest. Czy Ty
myślisz że ktoś ma na grupie szklaną kulę w dupie i Ci powie. Cały czas czekam na
pytanie czy zużyty papier toaletowy można prać. Po Twoim pytaniu odnoszę wrażenie że
niedługo będę czekał.

do góry

On 18.01.2014 13:39, k...@g...com wrote:

> Czy Ty myślisz że ktoś ma na grupie szklaną kulę w dupie i Ci powie.

Drogi Kogutku - widzę, że jest taka osoba - to Ty! Usunięcie kuli
poprawi Ci humor i samopoczucie, bo najwyraźniej zawartość kiszki
stolcowej znajduje ujście w innym miejscu.

> Cały czas czekam na pytanie czy zużyty papier toaletowy można prać.

Niestety zużytego papieru toaletowego nie można prać, więc musisz
przygotować się na najgorsze. Na wszelki wypadek proponuję opuścić grupę
na czas gdy dojdziesz do siebie.
f.

do góry

W dniu sobota, 18 stycznia 2014 14:45:14 UTC+1 użytkownik fonon napisał:
> On 18.01.2014 13:39, k...@g...com wrote:
>
>
>
> > Czy Ty my�lisz �e kto� ma na grupie szklan� kul� w dupie i Ci powie.
>
>
>
> Drogi Kogutku - widz�, �e jest taka osoba - to Ty! Usuni�cie kuli
>
> poprawi Ci humor i samopoczucie, bo najwyra�niej zawarto�� kiszki
>
> stolcowej znajduje uj�cie w innym miejscu.
>
>
>
> > Ca�y czas czekam na pytanie czy zu�yty papier toaletowy mo�na pra�.
>
>
>
> Niestety zu�ytego papieru toaletowego nie mo�na pra�, wi�c musisz
>
> przygotowa� si� na najgorsze. Na wszelki wypadek proponuj� opu�ci�
grupďż˝
>
> na czas gdy dojdziesz do siebie.
>
> f.

Czy jesteś z gimbazy co była uczona czytania ze zrozumieniem? Jakiej odpowiedzi
oczekujesz? Nikt włącznie z Tobą nie wie co jest pod tymi płytami na których
naklejono płytki. I chcesz pomocy w rozwiązaniu problemu. Dzwoń w nocy to telewizji
do wróżki. Ona ma jakąś szansę na odpowiedź. Dziwię się sobie ze jestem taki grzeczny
i odpisuję zamiast od razu wysłać Cie na bambus. Jak Ci się tutaj nie podoba to może
ty sobie pójdziesz stąd gdzieś w pizdu. Ja zostaję.

do góry

On 18.01.2014 16:41, k...@g...com wrote:
> Czy jesteś z gimbazy co była uczona czytania ze zrozumieniem? Jakiej
> odpowiedzi oczekujesz? Nikt włącznie z Tobą nie wie co jest pod tymi
> płytami na których naklejono płytki. I chcesz pomocy w rozwiązaniu
> problemu. Dzwoń w nocy to telewizji do wróżki. Ona ma jakąś szansę na
> odpowiedź.
>
Drogi Kogutku,
Nie pochlebiaj sobie. Od Ciebie żadnej odpowiedzi nie oczekuję. Rozumiem
frustrację spowodowaną brakiem edukacji oraz przykrymi doświadczeniami z
kolegami z celi, po których została niechciana pamiątka w postaci
"szklanej kuli w dupie".

> Dziwię się sobie ze jestem taki grzeczny i odpisuję
> zamiast od razu wysłać Cie na bambus.

Na przyszłość radzę pozostać na bambusie i nie schodzić. I koniecznie
pamiętaj o pigułkach, które przepisał lekarz!

> Jak Ci się tutaj nie podoba

No cóż, źle oceniasz sytuację.

> to może ty sobie pójdziesz stąd gdzieś w pizdu. Ja zostaję.

Szkoda. Przypuszczam, że gdybyś sam zastosował się do swojej rady i jak
poetycko to ująłeś - "poszedł stąd w pizdu" byłoby to nie tylko z wielką
korzyścią dla tej grupy, ale może znalazłbyś pokrewne dusze gdzie
indziej. Polecam na początek pl.soc.savoir-vivre.
Miło było mi z Tobą pogawędzić, ale wybacz - nie mam więcej czasu z
wiadomych względów.
f.

do góry

W dniu sobota, 18 stycznia 2014 19:40:15 UTC+1 użytkownik fonon napisał:
> On 18.01.2014 16:41, k...@g...com wrote:
>
> > Czy jeste� z gimbazy co by�a uczona czytania ze zrozumieniem? Jakiej
>
> > odpowiedzi oczekujesz? Nikt w��cznie z Tob� nie wie co jest pod tymi
>
> > p�ytami na kt�rych naklejono p�ytki. I chcesz pomocy w rozwi�zaniu
>
> > problemu. Dzwo� w nocy to telewizji do wr�ki. Ona ma jak�� szans� na
>
> > odpowiedďż˝.
>
> >
>
> Drogi Kogutku,
>
> Nie pochlebiaj sobie. Od Ciebie �adnej odpowiedzi nie oczekuj�. Rozumiem
>
> frustracj� spowodowan� brakiem edukacji oraz przykrymi do�wiadczeniami z
>
> kolegami z celi, po kt�rych zosta�a niechciana pami�tka w postaci
>
> "szklanej kuli w dupie".
>
>
>
> > Dziwiďż˝ siďż˝ sobie ze jestem taki grzeczny i odpisujďż˝
>
> > zamiast od razu wys�a� Cie na bambus.
>
>
>
> Na przysz�o�� radz� pozosta� na bambusie i nie schodzi�. I koniecznie
>
> pami�taj o pigu�kach, kt�re przepisa� lekarz!
>
>
>
> > Jak Ci siďż˝ tutaj nie podoba
>
>
>
> No c�, �le oceniasz sytuacj�.
>
>
>
> > to mo�e ty sobie p�jdziesz st�d gdzie� w pizdu. Ja zostaj�.
>
>
>
> Szkoda. Przypuszczam, �e gdyby� sam zastosowa� si� do swojej rady i jak
>
> poetycko to uj��e� - "poszed� st�d w pizdu" by�oby to nie tylko z
wielkďż˝
>
> korzy�ci� dla tej grupy, ale mo�e znalaz�by� pokrewne dusze gdzie
>
> indziej. Polecam na pocz�tek pl.soc.savoir-vivre.
>
> Mi�o by�o mi z Tob� pogaw�dzi�, ale wybacz - nie mam wi�cej czasu z
>
> wiadomych wzgl�d�w.
>
> f.
Szmatę połóż i co kilka godzin wyciskaj. Samo się zreperuje. Możesz jeszcze odciąć
wodę do pomieszczenia.

do góry

W dniu 2014-01-18 13:04, fonon pisze:

> Jest więc problem. Jak postępować, by ograniczyć zniszczenia? Na
> szczęście am pewien zapas kafelków. Do tego nie ma pewności, że to
> właśnie taka przyczyna wycieku. Może woda zbiera się w tym miejscu z
> innej przyczyny. Będę wdzięczny za radę, co do dalszych działań.

wyciąć brzeszczotem 1 płytkę ?

zrobić otwór w miejscu niewidocznym i kamera inspekcyjna?


--
radar

do góry

Jeżeli to są ściany z płyty GK obustronnie to robisz dziurę w pomieszczeniu
sąsiednim dowolnego rozmiaru.

do góry

W dniu 18.01.2014 o 13:04 fonon <f...@p...onet.pl> pisze:

> Witam,
> Łazienka, na ścianach płyty g-k, a na nich glazura. Pod płytami
> przebiega instalacja hydrauliczna. W pewnym miejscu, przy krawędzi z
> podłogą pojawiło się zawilgocenie. Podejrzewam przeciek z instalacji. W
> czasie remontu łazienki monterzy kombinowali coś z lokalizacją zaworka
> do spłuczki - przypuszczam, że dla własnej wygody użyli wężyka, by go
> przesunąć w inne miejsce.
> Jest więc problem. Jak postępować, by ograniczyć zniszczenia? Na
> szczęście am pewien zapas kafelków. Do tego nie ma pewności, że to
> właśnie taka przyczyna wycieku. Może woda zbiera się w tym miejscu z
> innej przyczyny. Będę wdzięczny za radę, co do dalszych działań.
> Pozdrawiam,
> f.


Jak masz zapas płytek to nie ma co czekać - wydłub jedną płytkę, wytnij w
płycie g-k otwór trochę mniejszy od płytki (aby można ja było z powrotem
przykleić) i zobacz co się dzieje. Jak odpowiedni dobierzesz płytkę do
wydłubania (odpowiedni blisko możliwej awarii) to skończy się tylko na
takich zniszczeniach.

TG

do góry