eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrody › dynie giganty
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 11. Data: 2014-01-05 11:06:33
    Temat: Re: dynie giganty
    Od: Tadeusz Smal <s...@s...pl>

    W dniu 2014-01-03 00:15, Ikselka pisze:
    > Dnia Thu, 02 Jan 2014 01:16:00 +0100, Tadeusz Smal napisał(a):
    >
    >> czy jeszcze kiedyś posadzę u siebie tę odmianę bo
    >> smakowo ta odmiana jest jedną z gorszych.
    >
    > Tak własnie przypuszczałam. Jak coś szybko rośnie taaaakie wielkie, to na
    > smak czasu już nie ma. Z doświadczenia wiem.
    >
    :)
    Jesienią dostałem od znajomej na nasiona Hokkaido.
    Ugotowałem z jej miąższu kompot i muszę przyznać,że ten z dyni
    olbrzymiej jednak jakby bardziej mi smakował: był klarowny i bardziej
    wyrazisty w smaku od tego z Hokkaido.
    Kostki z z Hokkaido bardzo szybko rozgotowały i kompot był bardzo
    mączysty, smakował jak rozgotowana czerwona marchewka.
    Hokkaido będzie dobra na dżemy, zupy kremy, zapiekanki itp ale na
    kompoty muszę poszukać odmiany o mniejszych owocach bo dynia olbrzymia
    zajmuje za dużo miejsca w uprawie a ponadto jej owoce są zbyt wielkie
    i zbyt cięzkie
    --
    z pozdrowieniami i uśmiechami
    smal
    sklep: http://trawki.pl/
    http://facebook.com/trawki


  • 12. Data: 2014-01-05 13:40:59
    Temat: Re: dynie giganty
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Sun, 05 Jan 2014 11:06:33 +0100, Tadeusz Smal napisał(a):

    > W dniu 2014-01-03 00:15, Ikselka pisze:
    >> Dnia Thu, 02 Jan 2014 01:16:00 +0100, Tadeusz Smal napisał(a):
    >>
    >>> czy jeszcze kiedyś posadzę u siebie tę odmianę bo
    >>> smakowo ta odmiana jest jedną z gorszych.
    >>
    >> Tak własnie przypuszczałam. Jak coś szybko rośnie taaaakie wielkie, to na
    >> smak czasu już nie ma. Z doświadczenia wiem.
    >>
    > :)
    > Jesienią dostałem od znajomej na nasiona Hokkaido.
    > Ugotowałem z jej miąższu kompot i muszę przyznać,że ten z dyni
    > olbrzymiej jednak jakby bardziej mi smakował: był klarowny i bardziej
    > wyrazisty w smaku od tego z Hokkaido.
    > Kostki z z Hokkaido bardzo szybko rozgotowały i kompot był bardzo
    > mączysty, smakował jak rozgotowana czerwona marchewka.
    > Hokkaido będzie dobra na dżemy, zupy kremy, zapiekanki itp ale na
    > kompoty muszę poszukać odmiany o mniejszych owocach bo dynia olbrzymia
    > zajmuje za dużo miejsca w uprawie a ponadto jej owoce są zbyt wielkie
    > i zbyt cięzkie

    Bo Hokkaido (podobnie jak np Butternut, piżmowa) to są mączyste dynie do
    zapiekania i na zupy, a na ten kompot polecam zwyczajną odmianę Ambar
    (wcale nie taka olbrzymia) i Bambino. Na sałatki, dżemy i na surowo - Lunga
    di Napoli, jej miąższ jest pomarańczowy jak marchewka i soczysty jak
    cukinia:
    http://tiny.pl/qfddn
    A tutaj moje własne:
    http://www.fotosik.pl/u/mazam/album/969608
    :-)


    --
    XL
    "Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein


  • 13. Data: 2014-01-05 13:45:32
    Temat: Re: dynie giganty
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Sun, 5 Jan 2014 13:40:59 +0100, Ikselka napisał(a):

    > a na ten kompot polecam zwyczajną odmianę Ambar

    i Karowita, szczególnie!
    http://www.fotosik.pl/u/mazam/zdjecie/6/album/969608

    --
    XL
    "Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein


  • 14. Data: 2014-01-05 18:36:28
    Temat: Re: dynie giganty
    Od: czeremcha <1...@g...com>

    Pewnie muscade de Provence. Kupiłam w tym roku w Tesco, bo sprzedawali na kawałki.
    Nasionka zachowałam ;-) Dynia pyszna, godna polecenia.

    http://www.lacuisinedefabrice.fr/7207-dossier-courge
    /

    Ania


  • 15. Data: 2014-01-05 23:28:44
    Temat: Re: dynie giganty
    Od: Krycha <k...@p...onet.pl>

    W dniu 2014-01-05 18:36, czeremcha pisze:
    > Pewnie muscade de Provence. Kupiłam w tym roku w Tesco, bo sprzedawali na kawałki.
    Nasionka zachowałam ;-) Dynia pyszna, godna polecenia.
    >
    > http://www.lacuisinedefabrice.fr/7207-dossier-courge
    /
    >
    > Ania

    Masz rację Aniu, to Muscade de Provence.
    Dokładnie tak wygląda i też teraz zaczyna pojawiać się zółto
    przebarwiona miejscami skórka.

    Krycha.


    ---
    Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
    ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
    http://www.avast.com


  • 16. Data: 2014-01-06 17:08:38
    Temat: Re: dynie giganty
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Sun, 5 Jan 2014 09:36:28 -0800 (PST), czeremcha napisał(a):

    > Pewnie muscade de Provence. Kupiłam w tym roku w Tesco, bo sprzedawali na kawałki.
    Nasionka zachowałam ;-) Dynia pyszna, godna polecenia.


    Hmmm, tylko że jeśli to odmiana heterozyjna i w dodatku uprawiana obok
    innych (tj na sąsiednich polach), to zupełnie nie wiadomo, co z tego
    wyrośnie. Lepiej kupić certyfikowane nasiona, żeby się na próżno nie
    napracować. Ja podobnie jak Ty z dyni wydłubałam nasiona z pewnej papryki z
    Lidla, po prostu zaryzykowałam; kupiona papryka była wspaniała, ale to co
    wyrosło, ech, zero miąższu, sama skóra, w dodatku twarda jak rzemień... Z
    wyglądu tylko podobne owoce.
    --
    XL
    "Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein


  • 17. Data: 2014-01-06 20:05:37
    Temat: Re: dynie giganty
    Od: czeremcha <1...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 6 stycznia 2014 17:08:38 UTC+1 użytkownik Ikselka napisał:

    > Lepiej kupić certyfikowane nasiona, żeby się na próżno nie
    > napracować.

    Szczerze mówiąc - ten rok i tak ogrodniczo przeznaczam na straty - za dużo pracy
    jeszcze zostało z doprowadzeniem otoczenia do jako-takiego stanu. Nasiona dyni
    najprawdopodobniej posadzę na czymś, co wygląda mi na starą stertę kompostową - i
    niech sobie rośnie... Albo raczej przeniosę trochę ziemi z tej sterty w słoneczne
    miejsce, bo sam kompost był w miejscu dość mocno zacienionym.

    Ania


  • 18. Data: 2014-01-07 23:25:15
    Temat: Re: dynie giganty
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Mon, 6 Jan 2014 11:05:37 -0800 (PST), czeremcha napisał(a):

    > W dniu poniedziałek, 6 stycznia 2014 17:08:38 UTC+1 użytkownik Ikselka napisał:
    >
    >> Lepiej kupić certyfikowane nasiona, żeby się na próżno nie
    >> napracować.
    >
    > Szczerze mówiąc - ten rok i tak ogrodniczo przeznaczam na straty - za dużo pracy
    jeszcze zostało z doprowadzeniem otoczenia do jako-takiego stanu. Nasiona dyni
    najprawdopodobniej posadzę na czymś, co wygląda mi na starą stertę kompostową - i
    niech sobie rośnie... Albo raczej przeniosę trochę ziemi z tej sterty w słoneczne
    miejsce, bo sam kompost był w miejscu dość mocno zacienionym.
    >

    E tam, "stanu", za bardzo się przejmujesz estetyką czy czym tam jeszcze,
    wszystkioego na raz się nie zrobi, trzeba pomalutku - a dynię możesz
    wcisnąć byle gdzie, zasłoni co nieładne, zazieleni, byle miała na czym
    rosnąć, wiec daj jej tego kompostu w dołek ile wlezie, skoro masz skarb na
    miejscu :-)


    --
    XL
    "Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1