eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościAktualności › Inwestycje w nieruchomości budują fortuny

Inwestycje w nieruchomości budują fortuny

2014-02-25 11:45

Przeczytaj także: Małe mieszkania zyskowne


Hongkong kolebką nieruchomościowych fortun

Listę krezusów z rynku nieruchomości otwierają trzej obywatele Hongkongu. Są to Lee Shau Kee, Thomas i Raymond Kwok z rodzinami oraz Cheng Yu-tung. Według Forbes są oni właścicielami fortun o wartości odpowiednio 20,3 mld dolarów, 20 mld dolarów i 16 mld dolarów. Co więcej, w gronie mieszkających w Hongkongu 15 miliarderów przeciętny majątek na osobę szacowany jest na 6,3 mld dolarów. Wyniki te nadmiernie nie dziwią. Hongkong od lat jest bowiem przykładem rynku o zawrotnym wzroście cen. Ostatnie działania, które miały za zadanie zmniejszenie dynamiki wzrostów cen mieszkań w Hongkongu spowodowały, że w trzecim kwartale 2013 r. roczny wzrost oszacowano na 10%, a nie, jak jeszcze we wcześniejszych kwartałach, na poziomie 15 czy 25% (r/r). Ponadto indeks cen nieruchomości mieszkalnych stworzony przez Rating and Valuation Department sugeruje, że w ciągu zaledwie 5 lat ceny nieruchomości wzrosły prawie o 90%.

Pomimo dynamicznych wzrostów cen nieruchomości w Azji, wciąż najwięcej nieruchomościowych bogaczy znaleźć można za Atlantykiem. W USA jest ich bowiem aż 24 (na 129). Z przeciętnym majątkiem na poziomie 3,1 mld dolarów na osobę wyprzedzają wciąż znacznie graczy z rynku chińskiego, którzy są na drugim miejscu na świecie pod względem liczebności w gronie nieruchomościowych miliarderów. Ich średni majątek nie należy do najwyższych. Przeciętny krezus z Państwa Środka, który dorobił się na rynku nieruchomości, ma majątek szacowany na 2,5 mld dolarów. To ponad dwukrotnie mniej niż wynik najbogatszych z Hongkongu. Tych jest 15, co pod względem liczebności daje Hongkongowi trzecie miejsce na świecie.

Właściciel niewielkiej firmy budowlanej miliarderem

Ciekawy jest też fakt, że w gronie 10 najbogatszych osób, których majątki budowane były na rynku nieruchomości, aż 8 osób zawdzięcza majątek swoim własnym dokonaniom. Ich często nieszablonowe historie pokazują, że zdobycie fortun wymagało często niemałej odwagi i determinacji. Na przykład 88-letni Cheng Yu-tung, którego majątek szacowany jest na 15,5 mld dolarów, urodził się w biednej rodzinie, a jego ojciec był pracownikiem sklepu z jedwabiem. Cheng Yu-tung jako 15-latek opuścił rodzinne miasto i w trakcie wojny chińsko-japońskiej zamieszkał w Makau, zarabiając na życie pracując w sklepie z biżuterią. Kilka lat później wziął ślub z córką właściciela sklepu. Małżeństwo to zostało zaaranżowane przez ojców wiele lat przed narodzinami Cheng Yu-tunga i jego żony. W wieku 31 lat odziedziczył biznes związany z handlem złotem. Wtedy też zaangażował się na rynku nieruchomości, a w latach 60-tych, gdy rynek nieruchomości dotknęło spowolnienie, Cheng Yu-tung skupił ogromne połacie ziemi. W ten sposób stworzył podwaliny pod biznes deweloperski, dzięki któremu jest dziś jednym z najbogatszych ludzi na świecie.

Ciekawa jest też historia i osobowość Norwega Olava Thona, którego majątek jest wyceniany na 6 mld dolarów. Ten 90-latek urodził się i wychował na farmie, jeżdżąc do miasta tylko w celu sprzedaży lisich futer. Mając 28 lat kupił swój pierwszy budynek, a 15 lat później otworzył swoją pierwszą restaurację. Olav Thon ma dziś 450 nieruchomości, w tym 60 hoteli. Pomimo zaawansowanego wieku wciąż jest aktywny fizycznie należąc między innymi do Norweskiego Związku Trekkingu. Jak sam mówi, jest dumny z tego, że płaci wysokie podatki i robi to z przyjemnością.

Długą drogę na szczyt odbył też Sheldon Solow, którego majątek jest szacowany na 3,5 mld dolarów. Urodził się w 1929 r. w Brooklynie, a jego ojciec był murarzem. Sheldon edukację zakończył na liceum, bo nowojorskiego uniwersytetu nie udało mu się ukończyć. W 1972 r. był jedynie właścicielem skromnej firmy budowlanej. Mimo to postawił wszystko na jedną kartę i zaczął budowę 50-piętrowego biura na Manhattanie. Dziś jest to wciąż jeden z najbardziej pożądanych budynków biurowych w Nowym Jorku, co zawdzięcza między innymi pięknemu widokowi na Central Park. W 2013 r. za wynajem stopy kwadratowej w tym budynku Fundusz hedgingowy Tiger Global Management zgodził się zapłacić 175 dolarów. To odpowiada kwocie prawie 1884 dolarów za metr kwadratowy rocznie, czyli przy dzisiejszym kursie - kwocie 5705 zł za metr kwadratowy rocznie. Dla porównania, według Cushman & Wakefield za wynajem metra kwadratowego biura w centrum Warszawy trzeba zapłacić około 1,3 – 1,4 tys. zł rocznie.

Bartosz Turek,
Jakub Potocki,

poprzednia  

1 2

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: