Witajcie!

Orientuje się ktoś jak w Polsce centralnej kształtują się ceny (za
punkt) robociznę przy instalacji elektrycznej ?

Bo nie mam pomysłu jak rozliczać się z pewnym człowiekiem za pomoc przy
układaniu kabli. Puszki, i wykonywanie połączeń biorę na siebie
--
Z poważaniem
Bartosz Augustyniak,Łódź

do góry

Użytkownik "Bartosz Augustyniak" <ogest@toya_usunto.net.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:hmh947$4a$...@n...news.neostrada.pl..
.
> Witajcie!
>
> Orientuje się ktoś jak w Polsce centralnej kształtują się ceny (za punkt)
> robociznę przy instalacji elektrycznej ?
>
> Bo nie mam pomysłu jak rozliczać się z pewnym człowiekiem za pomoc przy
> układaniu kabli. Puszki, i wykonywanie połączeń biorę na siebie

w okolicach Warszawy od punktu 40 zł, z materiałem 60 zł
SJS

do góry

SJS <s...@w...pl> wrote:

> w okolicach Warszawy od punktu 40 zł, z materiałem 60 zł

A jak jest definiowany punkt?

Czy punkt oświetleniowy plus wyłącznik plus puszka połaczeniowa to
jeden punkt, dwa, czy trzy?

J.

do góry

Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:hmh9lr$2kb$1@inews.gazeta.pl...
> SJS <s...@w...pl> wrote:
>
>> w okolicach Warszawy od punktu 40 zł, z materiałem 60 zł
>
Chmm, czyli kolega tani nie jest bo wała normalnie po 35zł za punkt wŁodzi i
okolicach. Zobaczymy co z nim utarguję za samo kładzenie kabli

> A jak jest definiowany punkt?

Z tego co móił znajomy jeżelii odległośc od puszki do przełącznika jest
poniżej 1,5 (chyba) to jest jeden punkt razem z tym co wisi pod sufitem

do góry

Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:hmh9lr$2kb$1@inews.gazeta.pl...
> SJS <s...@w...pl> wrote:
>
>> w okolicach Warszawy od punktu 40 zł, z materiałem 60 zł
>
> A jak jest definiowany punkt?

Tak jak się umówiły strony. Nie ma na to żadnych przepisów, w różnych regionach kraju
spotkasz się z innymi zasadami.


> Czy punkt oświetleniowy plus wyłącznik plus puszka połaczeniowa to
> jeden punkt, dwa, czy trzy?
>

Np. tak: 1,5 (wypust świecznikowy) + 1 (wyłącznik) + 1(puszka rozdzielcza) +
1(wejście kabla z rozdzielnicy) + 0,5pkt za każdy odcinek >5m.

do góry

William Bonawentura <n...@m...nie.pl> wrote:

> Tak jak się umówiły strony. Nie ma na to żadnych przepisów, w
> różnych
> regionach kraju spotkasz się z innymi zasadami.

Ja o tym wiem, dlatego pytam tu o te szczegóły.

> Np. tak: 1,5 (wypust świecznikowy) + 1 (wyłącznik) + 1(puszka
> rozdzielcza) + 1(wejście kabla z rozdzielnicy) + 0,5pkt za każdy
> odcinek >5m.

O ile tylko przy tym cena punktu nie jest śmiesznie niska, to takie
liczenie nazwałbym jawnym oszukaństwem :-)

J.

do góry

Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:hmjff9$4os$1@inews.gazeta.pl...
> William Bonawentura <n...@m...nie.pl> wrote:
>
>> Tak jak się umówiły strony. Nie ma na to żadnych przepisów, w
>> różnych
>> regionach kraju spotkasz się z innymi zasadami.
>
> Ja o tym wiem, dlatego pytam tu o te szczegóły.
>
>> Np. tak: 1,5 (wypust świecznikowy) + 1 (wyłącznik) + 1(puszka
>> rozdzielcza) + 1(wejście kabla z rozdzielnicy) + 0,5pkt za każdy
>> odcinek >5m.
>
> O ile tylko przy tym cena punktu nie jest śmiesznie niska, to takie
> liczenie nazwałbym jawnym oszukaństwem :-)
>

A ja przeciwnie. "Punktowane" jest to, co jawnie wpływa na robociznę (kucie,
mocowanie, przeciąganie kabla). Faktycznie taki "punkt kosztorysowy" można wycenić na
góra 50zł.

do góry

Ja odpowiem tak troche nie na temat, ale wycena
od punktu jest malym nieporozumieniem. Nie mozecie sie
dogadac ogolenie co do ceny calej roboty?
W sumie powinno sie wycenic prace i juz. Tak samo jak
plytki, calosc robocizny powinno sie liczyc a nie m2, no
chyba ze to hala 100m2, prosta powierzchnia
to wtedy mozna sie bawic w metry.

Darek

do góry

Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:hmjff9$4os$1@inews.gazeta.pl...
> William Bonawentura <n...@m...nie.pl> wrote:

>
> O ile tylko przy tym cena punktu nie jest śmiesznie niska, to takie
> liczenie nazwałbym jawnym oszukaństwem :-)

Wielokrotnie tu pisałem- nie zgadzać się na żadne rozliczenia za metr za
punkt itp.
Pokazać fachofcowi co jest do zrobienie i ustalic z nim cene za CAŁÓŚĆ
roboty.
Liczenie wg punktów metrów itp to proszenie sie o kłopoty. Nie ma wtedy
zreszta mozliwości porównania cen np dwóch ekip gdyz kazda może liczyc
inaczej.
U mnie na obmiarach były chyba 3 ekipy tynkarzy jak miałem tynkowac chałupe
w środku. Każdej wyszły metry inaczej. Róznice były spore. Na szczęście ja
się tym nie przejmowałem, pozwalałem m mierzyc itp a potem chciałem cene za
całość.
I w ten sposób postępowałem ze wszystkimi ekipami.
I zadnych niedomóiwń nie było


--
Pozdrawiam

Krzysiek

do góry

Am Wed, 3 Mar 2010 08:06:35 -0000 schrieb Darek:

> Ja odpowiem tak troche nie na temat, ale wycena
> od punktu jest malym nieporozumieniem. Nie mozecie sie
> dogadac ogolenie co do ceny calej roboty?
> W sumie powinno sie wycenic prace i juz. Tak samo jak
> plytki, calosc robocizny powinno sie liczyc a nie m2, no
> chyba ze to hala 100m2, prosta powierzchnia
> to wtedy mozna sie bawic w metry.
>
> Darek

Zgadzam sie. Ja robie juz lata wedlug stawki godzinowej, kazde zyczenie
klienta jest uwzgledniane. Jedna zasada - pracuje sie uczciwie bez
ociagania sie, zaufanie z obu stron jest oczywiste. Zaleta tego jest to, ze
nie robi sie byle jak, byle punkt i dalej, odpowiadam za calosc instalacji
no i klient zawsze ma gwarancje. Zuzyty material jest obliczany osobno.

do góry