Dla zainteresowanych.
Jestem w trakcie odnawiania mieszkania.
Pierwszy raz wykańczałem siebie i mieszkanie w 2008 roku.
Ponieważ powiekszy mi sie rodzina za pare tygodni więc zrobiłem maly remont.
Postanowiłem tez pomalować ściany.
W 2008 roku kupowałem farby w Dekoralu. Byłem zadwolony wiec i teraz postanowiłem to
zrobić.
Poszedłem do tego samego sklepu i mówie że nazywam sie X i chce farbe tak jak cztery
lata temu.
Pan poklikał w kompa. Pokazał mi na wzorniku. Potwierdziłem.
Pokój pomalowany jednak okazało sie że odcenie sie rózniły. I trzeba odcinac od
sufity - Kolor jasny krem (wg mojej zony)

Robiąc porzadki w piwnicy znalazłem już kiedys rozpoczete pudełko z zieloną farbą. A
co mi tam zaryzykuje- pomyślałem.
Pomalowałem i nie widze różnicy pomiedzy starą a nową ścianą.
Minusy to że mimo że malowałem rano do tej pory (mineło jakieś 12 h) nadal śmierdzi
w pokoju i druga kwestia farba nie kryła zbyt dobrze. (Ale to nie musi być związane
akurat z tą sytuacją)

Farbe trzymałem w pojemniku plastikowym w 3/4 pełnym w piwnicy w bloku gdzie jest w
miare sucho i panuje stała temeratura.
S