Użytkownik "mcs" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:51d16a60$0$1264$6...@n...neostrada
.pl...

>> Mieści się dowolne okno lub okna o łącznej szerokości do 180cm - to
>> wynika z prostej geometrii. Wierzę, że sam jesteś w stanie do tego dojść.

> No jestem. Czyli zakładasz okno wys. 140cm 90 cm od podłogi.

Jeśli 90cm od podłogi to wysokość 130cm.

> Ściana na oknem jest ze styropianu? Czy bloczki murowane są na ramie
> okiennej?

Nie rozumiem problemu? Tam się normalnie mieści nadproże oparte po obu
stronach i na środku. Gdzie widzisz problem konstrukcyjny?

> Zamiast zachwalać nadmiar miejsca mogłeś napisać, że gość co to wybudował
> dał d... robiąc dwa okna zamiast jednego o większej sumarycznej
> powierzchni szyby.

Znowu jakieś teoretyzowanie - po co większa powierzchnia szyby? Tam jest
wystarczająco jasno. A kwestia dwa wąskie okna kontra jedno szerokie to
kwestia gustu - w tym przypadku ani konstrukcyjnie ani jeśli chodzi o
oświetlenie nie ma to znaczenia.

>>> Czy jak na malowidle dwa?
>>> A jak dwa to jakie szerokie?

>> W rzeczywistości są dwa. Nie mam pojęcia jakie szerokie. Mogę tylko
>> zgadywać, że maja po około 70cm szerokości i około 30cm ściany między
>> nimi. Ale równie dobrze może to być 20 albo 40cm - to tak uprzedzając
>> Twoje posty - z linijką tych okien nie mierzyłem.

> Pewnie zrobił je po 70 cm szerokie żeby trudniej go było z łuku ranić

I po co znowu ten sarkazm? To _jest_ kwestia gustu. Użytkowo nie ma to
znaczenia poza jakimś tam dodatkowym mostkiem cieplnym na dwóch więcej
krawedziach otworu okiennego.

>> Skoro tak uważnie śledzisz wszystkie moje wypowiedzi i wytykasz urojone
>> błędy to powinieneś wiedzieć

> Dlaczego zaraz urojone? Wcale na urojone nie wyglądają

- wysokość 2,4m, tylko jedno okno od południa, dwie łazienki, dwa wąskie
okna zamiast jednego szerokiego itd. to nie są _błędy_ a _wybory_.

[ciach]

> Pod powyższym podpisuję się obiema rękami. Tylko takie rzeczy to w domu,
> nie w namiastce.

Ale to jest właśnie kwestia wyborów. Jeden woli mieszkać w "domu" i nie mieć
kasy na nic więcej, a drugi mieszkać w "namiastce" i aktywnie spędzać życie.

> I tak właściciele tej chatynki to farciarze, że jednopłciowe lub
> "sparowane" dzieci mają.

"Sparowane". Dzieci były najpierw, a później decyzja o budowie takiego a nie
innego domu., pewnie jakby było inaczej to albo podział góry na dwa pokoje
byłby inny - przesunięcie łazienki kosztem mniejszej sypialni, albo zupełnie
inny projekt.

Pozdrawiam
Ergie