Użytkownik "Marcin N" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5794a090$0$12558$6...@n...neostrad
a.pl...

W dniu 2016-07-24 o 11:55, Ghost pisze:

>> Hydroizolację należy zabezpieczyć chemią. Robisz otwory i w nich
>> kotwiczysz nagwintowane pręty - kotwica ma być chemiczna czyli szczelna.
>> Do prętów - po zaspoinowaniu - przykręcasz balustradę.

>Gdyby to było tak proste, że po jednym pręcie chemicznie kotwię na jeden
>element balustrady - to bym w ogóle się nie zastanawiał.

No zwykle jest tak, ze przynajmniej trzy - ale jaki tu problem?

>Jednak te balustrady mają zwykle mocowania na 4 śruby wkręcane od góry w

Dziwne to łączenie, bo zwykle jest po prostu dziura w "stopie" i co w nią
wsadzisz - czy pręt od dołu (mocowany nakrętką), czy śrubę z góry to twoja
sprawa.
Ale nawet jeśli jest jak piszesz to nadal nie ma problemu bo są kotwy z
gwintem wewnętrznym

http://kotwa-chemiczna.pl/pl/p/Tuleja-stalowa-z-gwin
tem-wew-M08-Kotwa-Chemiczna/246

>podłoże i to na ostatnim etapie gdy wszystkie warstwy izolacyjne są już
>wykonane - więc nieszczelność jest gwarantowana.

Nieprawda

>U mnie warstwy od góry wymyśliłem sobie tak:
>5 cm jastrychu, na którym ma być posadzka żywiczna
>pod betonem dwie warstwy papy
>poniżej płyta OSB 22mm na konstrukcji drewnianej
>pod papą naokoło obróbki blacharskie zachodzące na pionowe elementy ściany.

No więc nic niezwykłego - a jak Tobie się zdaje, jak "normalnie" mocuje się
balustrady? Tak jak ci opisałem.

Nie kombinuj, bo się komuś krzywda może stać.