Adam Lubszczyk:
> A czym rekompensują te brakujące 33,5GW w nocy i w zimie ?

W nocy to się śpi, a zimą mogą uruchomić dodatkowy węgiel lub atom.

Fotowoltaika u nich ma sens. Nasłonecznienie w południowych i
zachodnich prowincjach (czyli tam, gdzie te panele montują) jest
dwukrotnie większe niż w PL. Do tego produkcją paneli napędzają własną
ekonomię, a technologia jest na tyle dziś dopracowana, że niewiele ich
to kosztuje. Ponadto, to dla nich również sposób na zapewnienie
"jakiegoś" prądu tam, gdzie grid nie dochodzi.

Chińska sytuacja jest nieporównywalna z PL, gdzie panele to głównie
chory sposób na wyssanie dotacji.

Mateusz