eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domCzajnik elektryczny 0-PL › Re: Czajnik elektryczny 0-PL
  • Data: 2015-05-09 19:06:03
    Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Pszemol napisał:

    >> To zjawisko bardzo łatwo wytłumaczyć. Polska jest w *mniejszości*
    >> krajów europejskich, które penalizują "stan wskazujący*, czyli
    >> pomiędzy 0,2 a 0,5 promila. O takich skontrolowanych kierowcach
    >> mówi się zwykle, że byli "pijani", chociaż mogli po prostu wypić
    >> coś poprzedniego dnia i nie do końca to zmetabolizować. Niektórzy
    >> w ogóle nie mają świadomości, że to tak działa.
    >
    > Poważnie tak długo trwa metabolizm małych ilości alkoholu?
    > Bo ja gdzieś czytałem że jedna butelka piwa 0,33l znika typowo
    > po godzinie z organizmu i tego przekonania się trzymam :-))

    Typowa wątroba ma moce przerobowe rzędu 10g na godzinę. Do tego
    jeszcze parowanie przez płuca, niemetabolizowane. Ale jest efekt
    taki, że jak ktoś sobie dobrze pociągnie dla zdrowotności, to
    potem w pewnym momencie stwierdza, że już całkiem trzeźwy. A to
    nie do końca tak. Gdyby to stężenie osiągał nie "od góry", lecz
    "od dołu", to by je wyczuł. Histereza taka. Stan "0,5" zdaje się
    dość łatwo można zawsze ocenić samodzielnie. Z tym niższym bez
    przyrządu może byc trudno.

    >> Ale jak ktoś jest świadom, że coś wypił, a mimo to wsiada za
    >> kierownicę, to stara się jechać ostrożnie, nie przekraczać
    >> prędkości -- w efekcie mniejsze jest prawdopodobieństwo
    >> spowodowania wypadku. Polska norma 0,2 nie wydaje się dobrym
    >> rozwiązaniem, przepisy w całej Europie powinno się zrównać do
    >> 0,5 (są też kraje dopuszczjące 0,8 -- ale to już przesada).
    >
    > O ile się nie mylę te 0,08% jest właśnie w stanie Illinois, USA.
    > Bardzo "życiowe" przepisy a mimo to wielu Polaków ma w USA
    > wykroczenia "DUI" (Driving Under Influence)... Smutne.

    Tu może manifestować się inne zjawisko. Przy 0,8 niektórzy osiągają
    fazę "ja psrzecieżż jestam caałkiem tzrzeźwy, prawie nic nei piłem,
    jesszcze tylko jeeden i jush jadem". Dlatego 0,8 określiłem jako
    przesadę. Ale widać, że Polacy z Illinois aż tak przsadni jak ja
    nie są.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1