eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCzy naprawa pralki, jest opłacalna? › Re: Czy naprawa pralki, jest opłacalna?
  • Data: 2024-03-17 13:06:09
    Temat: Re: Czy naprawa pralki, jest opłacalna?
    Od: pytajacy <r...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 17.03.2024 o 10:30, Mateusz Bogusz pisze:
    > On 15.03.2024 20:52, pytajacy wrote:
    >> Osobiście mam taką politykę: jak w domu się coś elektrycznego zepsuje
    >> i naprawa jest w miarę łatwa i nie wymaga mojego zbytniego
    >> zaangażowania czasowego i finansowego to naprawiam.
    >
    > A jak określasz łatwość naprawy? Zapytam przewrotnie ;-)
    Że np. nie muszę rozkręcać połowy pralki. Poprzednią pralkę miałem
    Polar-a i wytrzymała 13 lat. Jedyną jej usterką była potrzeba
    kilkukrotnej wymiany kondensatora do silnika potrzebnego do wirowania.
    Wymiana kondensatora była łatwa ponieważ obracałem pralkę i był przy
    zewnętrznej krawędzi więc nic nie musiałem rozkręcać. Ale na koniec jej
    życia jak nie pomogła wymiana kondensatora to kupiłem nową bo
    stwierdziłem że po 13 latach nie warto się doktoryzować.

    > Bo ja póki co z większością usterek, które mi się zdarzyły spotykam się
    > pierwszy raz - PC, WM, w posiadanych wcześniej i aktualnym samochodzie
    > także (poza kapciem) żadna usterka nie powtórzyła mi się jeszcze dwa
    > razy, teraz pralka...Zawsze najpierw trzeba coś rozebrać (a nie zawsze
    > jest to oczywiste jak), a potem poszukać trochę po omacku żeby w takim
    > wypadku stwierdzić czy jest sens brnąć dalej.
    Samochodu nie naprawiam, ponieważ nie mam gdzie i nie mam na to ochoty.
    Naprawiam samochód u uczciwego mechanika.


    >> Ale moje zdanie jest takie że jak jakiś sprzęt domowy wytrzyma powyżej
    >> 10 lat to jest udany egzemplarz.
    >
    > Też tak zakładam. Jakby miała naście lat, a nie 6 to pewnie już by nowa
    > stała. Ale jak popatrzyłem na bęben, zajrzałem do środka, pasek jak
    > nowy, silnik czysty, szczotki grube, prowadnice chodzą leciutko...to tak
    > żal mi się zrobiło. Gadamy tyle o ekologi, każdy jest za, to dlaczego w
    > gruncie sprawny sprzęt tylko z jakąś drobną usterką ma trafić na
    > śmietnik? Chociaż spróbuję - myślę.
    Też tak mam, po co wyrzucać skoro jeszcze sprzęt nie zniszczony. I wtedy
    rozkminiam, że może dałoby się to łatwo naprawić...
    Teraz też mam pralkę Polara, już 10 lat, jak kupowałem to była to
    najtańsza pralka w EuroRtvAgd. I na razie działa bez usterek. Jedynie co
    robię to za każdym razem nastawiam wirowanie na 800 aby zbyt szybko nie
    zajeździć łożysk (max i domyślne jej obroty wirowania to 1200).

    >> Ale mając takie podejście moja druga połówka nie jest zbyt zadowolona
    >> ponieważ uważa że mamy stare sprzęty.
    >
    > Ja nie pytałem, ale zdążyła powiedzieć "nareszcie będę mogła wyprać te
    > koce w pralce" zanim zaczęła działa ponownie.
    Kobiety mają atechniczne podejście do rzeczywistości.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1