Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:74v7ycowk6ir$....@m...org...

> Swoją drogą, wszystkie te domy są na jedno kopyto, bo to wynika z
> funkcjonalności. :P Czy jak sobie wymyślę układ, który potem spotkam w
> jakimś projekcie, to mam trzęść portkami żeby mnie ktoś za plagiat nie
> popędził?

Nie spotkasz :-)
Projekty gotowe zwykle robią studenci albo absolwenci jako swoje pierwsze
zajęcie zanim zdobędą uprawnienia. Znaczna większość tych architektów w
momencie projektowania domów mieszka w mieszkaniach (bo się jeszcze domu nie
dorobiła) i to jest największy problem - oni nie potrafią ocenić co jest
dobre a co nie, bo nie maja porównania więc kopiują stare projekty
zmieniając tylko dach na bardziej wyszukany, albo na elewacji dodają wstawki
z kamienia.

Stąd powtarzanie tych samych błędów jak np:
- Nierobienie wiatrołapu - bo przecież jak wchodzą do mieszkania to im nie
wieje.
- Nierobienie daszka nad wejściem albo ganku - bo przecież jak stoją na
klatce i otwierają drzwi do mieszkania to na nich nie pada.
- Stąd ta mityczna jedna łazienka - bo w mieszkaniach od pół wieku tyle jest
i "wszystkim wystarcza".
- Stąd garderoby - bo w mieszkaniu o małych pokoikach garderoba to luksus, a
tymczasem w domu można zrobić zabudowę na całą ścianę albo i dwie co jest
bardziej funkcjonalne niż co rano chodzenie z sypialni do garderoby na
drugim końcu korytarza.

itd.

Oczywiście w projektach indywidualnych też się błędy zdarzają, ale jeśli
inwestor jest _świadomy_ na ma wpływ na ich wyeliminowanie, a jak weźmie
dobrego architekta (konkretnego, a nie artystę z wizją) to sam architekt mu
powie z _doświadczenia_ jakie pomysły się sprawdzają w praktyce a jakie nie.

Pozdrawiam
Ergie