W dniu czwartek, 7 listopada 2013 22:33:37 UTC+1 użytkownik slavo65 napisał:

> Obrazisz się na klienta, że chce mieć BORA zamiast coś innego? Uważasz go za
głupka, który dał się zmanipulować?

Wiesz, to zalezy - jak powie mi ze kupil bo podoba mu sie efekt wciaganej pary -
nic do niego nie bede mial (ludzie kupuja rozne efekciarskie gadzety tylko po
to zeby sobie na nie popatrzec ;) Ale jak mi powie ze kupil sobie super okap
dzieki ktoremu nie bedzie w koncu musial brac prysznica po kazdym gotowaniu i
dzieki ktoremu oszczedzi kupe kasy bo jest energooszczedny to tak - bede go
uwazal za zmanipulowanego glupka :)

> Na rynku to nie koszty własne robią cenę produktu, ale to ile klient chce za to
zapłacić. A klient płaci tym więcej im ma mniejsza możliwość otrzymania tego gdzie
indziej. Dlatego 10 deko rybich jaj jest droższe od kila kaszanki a za kawałek
starego płótna pomazanego farbą trzeba zapłacić dużo więcej, niż za pomalowanie
fasady całej kamienicy.

No i dobrze ze to w koncu przyznales - ze nie argumenty techniczne i praktyczne
robia z tego produkt luksusowy, a tylko i wylacznie jego cena i marketing.

> BORA została wymyślona przez stolarza, który znał problemy swoich klientów i
postanowił, że je rozwiąże.

Ty tez zostan bohaterem poza swoim domem! :D

> Jak nie widzisz, to nie kupuj. Czy ktoś cię zmusza?

Nikt. Ale to jest grupa dyskusyjna - dyskutujemy o okapach po pytaniu Krisa,
pojawil sie ciekawy "wynalazek" bora wiec sobie o nim piszemy - mamy do tego
prawo nie?:)

> Zrób mały eksperyment i powiedz temu studiu/stolarzowi, który ci będzie robił meble
do kuchni, że zastanawiasz się nad takim wynalazkiem, daj mu namiar na stronę i niech
ci powie potem opinię co on o tym sądzi.

W zadnym studiu / u zadnego stolarza nikt nie mial katalogu / oferty
okapu bora. To tez o czyms swiadczy... A nawet jakby mial to pewnie ze
by to kazdemu wciskal - ile masz na tym od sprzedazy - 2-3-4k na sztuce? :)
Kto by nie chcial tyle zarobic ;) My tu raczej dyskutujemy o stosunku
uzytecznosci i realnej wartosci do ceny. Ten jest po prostu wyjatkowo niski.

> :)))
> To jak sądzisz, jaki procent klientów się parzy w czasie gotowania :)

Nie wiem ale ten z filmu reklamowego sie oparzyl :-)

Kiedy jestesmy praworeczni i mamy garniec po lewej stronie, a para i kropelki
wrzatku / oleju etc sa wciagane w prawo (do srodka plyty) - to mysle ze
prawdopodobienstwo oparzenia jest wielokrotnie wieksze niz przy zwyklym
okapie i jest to bardzo realne prawdopodobienstwo :) Przeciez na kazdym filmie
reklamowym widac mase malych fruwajacych kropelek - one maja okolice ~100stC.

> Tak wygląda właśnie moja dyskusja tutaj, że ja opowiadam fakty na podstawie
własnego i tysięcy innych ludzi doświadczenia a m.in. ty z poważną miną opowiadasz,
to co ci się wydaje i co najgorsze zupełnie się tego nie wstydzisz :)

Nie rozpedzaj sie tak z tymi tysiacami klientow :-)
Wstydzic to Ty sie powinienes. Powiedz - byles sprzedawca Amwaya kiedys?
Dam sobie kupic bore ze tak :D

> Co byś sobie o mnie pomyślał, gdybym udowadniał, że Porsche jest dziadostwo, bo
mając tyłek tak nisko blisko asfaltu można się zimą przeziębić a przy rozwijanej
prędkości nie da się w środku rozmawiać, bo jak jechałem z teściem w Trabancie, to
już przy 100 km na godzinę nie dało się pogadać :)

Ale co to ma do bory? Juz tutaj przeciez wklejal chyba Marek opinie z
niemieckich for i byly wsrod nich takze negatywne opinie. Najpierw
maybach, teraz porshe - wiem ze stawianie takich marek obok swojego
produktu ma spowodowac zwiekszenie jego prestizu ale powtorze po raz
setny -> tu na grupie siedza goscie do ktorych przemawiaja parametry
techniczne, a nie marketingowa papka ktora uprawiasz przez caly czas :)

> Nie bój się. Idź gdziekolwiek, gdzie to sprzedają i sprawdź.

A pozwola mi tam na miejscu bigos ugotowac? ;)

Nie no - myslalem ze te bory to tak jak w filmach "mission impossible" sa
zabezpieczone - lasery, kuloodporne szyby i czarni ochroniarze strzegacy
do niej dostepu :)
pozdr.

--
Adam Sz.