W dniu piątek, 19 grudnia 2014 11:28:25 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:
> Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:e8902bc5-84af-4f26-bdd1-d236097dd18b@go
oglegroups.com...
>
> Jezdzilem z automapa, tomtomem - to wszystko nawet sie nie umywa do google
> >> > mapsa :)
> >
> >> A swoja droga - w jaki sposob np. google tak szybko aktualizuje warunki
> >> drogowe?
>
> >adam korzystając z danych jednoczesnie nadaje swoje. Po przekroczeniu
> >pewnej ilosci krytycznej kierowców uzywających tego systemu wie on co na
> >drodze sie dzieje. Jak na autostradzie stoja znaczy wypadek i nastepnych
> >mozna skierowac objazdem.
>
> tylko, ze liczba kierowcow uzywajacych w polsce google (w danym miejscu, w
> danej chwili) chyba jest niezaduza

To zależy od miejsca, w Wa-wie na głównych ulicach jest zawsze info o natężeniu, na
mniejszych już różnie.
Nie trzeba włączać mapy w telefonie aby zobaczyć gdzie mają dane.
Mnie osobiście wydaje się, że polegają nawet na pojedynczych urządzeniach, bo
widziałem korek na mapie, którego w rzeczywistości nie było, a jak minąłem
"czerwone" to zrobiło się zielone (czy to przypadek - ...)

--
ZZ@private