W dniu 2.09.2019 o 08:39, Kris pisze:

> O to super. Idealnie mi takie coś pasuje. Jednak jakiś spadek pewnie musi być żeby
skropliny ściekały
> Kominiarz wstępnie problemów nie widział, jak mu pokazałem gdzie planuje wysort
spalin, jeszcze montażysta kotła się musi wypowiedzieć.

Ja mam kocioł na ścianie zewnętrznej domu, więc ta "rura specjalna"
ma pół metra (plus końcówka) poziomo i nic z niej nie pokapuje, gdy
są włączone kaloryfery (instalacja jest zintegrowana z solarami, więc
w lecie kocioł się praktycznie nie włącza do grzania CWU, bo baniak
300 l), ale skropliny lecą do zlewu. Płyn w rurze poziomej nie może
zalegać warstwą, więc nie ma co kombinować ze spadkiem rury, bo tylko
może dojść do rozszczelnienia na łączu z kolankiem przy kotle i kocioł
będzie zasysał powietrze z kotłowni, a i jest wtedy możliwość przedmuchu
spalin do rury powietrznej. Zadbaj, by połączenia "rury specjalnej" były
szczelne. Miejsce wyrzutu spalin jest pewnie opisane w przepisach,
u mnie jest 2,5 m nad ziemią, od strony gumna. Teraz, gdy bez Znamia
Lenina podrósł, to go para trochę okadza, ale daje radę. Ruskie bzy są
twarde.