Thu, 2 Oct 2014 02:58:45 -0700 (PDT), Adam

> W dniu czwartek, 2 października 2014 11:55:18 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa
napisał:
>
>> Czekam na racjonalne wytłumaczenie różnicy drażnienia nerwów w celu
>> wywołania wrażenia "nieprzyjemne" pomiędzy metodą pośrednią (szarpanie
>> za smycz) a bezpośrednią (bezpośrenia stymulacja rądek elektrycznym).
>
> Otoz wyjasnienie jest wyjatkowo proste: smycza szarpie wtedy kiedy widze,
> ze trzeba

To napisz w końcu jak go szrpniesz za smycz/obrożę gdy pies biega na
podwórku o 3 w nocy, albo jak go szarpniesz za smycz gdy UJADA podczas
twojej nieobecności.


No Adasiu, już raz się w końcu przyznałeś do UŻYWANIA SIŁY w stosunku do
psa, choć sam podważałeś skuteczność jej używania w szkoleniu.

> - obroza napierdala psa za kazde szczekniecie
> (bez znaczenia w jakim jest wtedy stanie i co robi).

Jak zwykle kłamiesz i konfabulujesz żeby udowodnić swoje racje.
Miałbyś chociaż tyle pokory, żeby przeczytac jak działa obroża.

Mógłbyś także przestać być nadętym bufonem co udaje że pozjadał wszystkie
rozumy i dopuścić możliwość, że klikera, czy naprzemiennie gwizdka, można
używać do wskazywa psu dźwiękiem zarówno dobrych jak i korekty
narastających złych zachowań.

Ale że jesteś ograniczony umysłowo, to pierdolisz farmazony by tylko uciec
od "trudnej" a kluczowej odpowiedzi.

> Wiesz, ze do szkolenia psa trzeba psychicznie przygotowac i nastawic?

Ty zdecydowanie musiałeś się przygotować, bo jak sam napisałeś, na początku
wychowałeś sobie idiotę.

> Nie macie pojecia o czym piszecie :)

Tak, tylko Adaś wie! Adaś wie wszystko!

--
Pozdor
Myjk