W dniu 15.09.2014 13:23, Myjk pisze:
> Mon, 15 Sep 2014 13:00:17 +0200, Andrzej Lawa
>
>> Jak ostatnio zobaczyłem tylny wahacz jakiegoś małego Hiundaja to mi
>> lekko szczęka opadła - niemalże płaskownik (tylko lekkie przetłoczenia)
>> z blachy o grubości na oko ze 3mm. A amortyzator i resor o gabarytach
>> mniej-więcej takich samych jak w moim skuterku 250ccm.
>
> Ale to też jest niejako wymuszone przez użytkowników -- bo chcą mieć TANIE
> i OSZCZĘDNE w użytkowaniu auta. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby

A czy ja mówię, że nie? Tylko deczko mnie zaskoczyło jak bardzo się
posunęli.

> kupić 3x droższe auto, które ma pancerne wahacze.

No, może tylko to, że mało kto już takie produkuje.

Zresztą podobnie jest z wieloma innymi rzeczami, na które ludzie
narzekają że teraz są gorsze.

Ot chociażby pomidory... Ludzie chcieli mieć je w sklepach przez cały
rok, żeby były jędrne, dość tanie, nie gniłe, ładne okrągłe itepe itede.

A niestety pomidory o lepszym smaku muszą być naturalnie dojrzewające, a
te są mięciutkie i krótkoterminowe. Coś za coś.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!