eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePanele z marketu Shit czy nie?Re: Panele z marketu Shit czy nie?
  • Data: 2010-12-18 14:48:48
    Temat: Re: Panele z marketu Shit czy nie?
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 18 Gru, 14:55, "Krzysztof" <k...@a...pl> wrote:

    > A ta zasada obowiazuje niezaleznie od okazji?
    > I tak sobie panowie w garniturkach i kapciuszkach chodza np. podczas
    > Wigilii?
    > Tudziez panie w kreacjach od diorach i chanela plus paputki? :)

    W domu nie urzadzam takich imprez. Wogole jestem anty-garniturowiec i
    anty-krawaciarz. A jak idziemy np. do moich rodzicow na Wigilie to
    oczywiscie wszyscy sciagaja buty (moja zonka tez). Nikt nikomu na sile
    paputek nie wciska :) Dom to dom - tu jest rodzinnie, a kapcie sa
    rodzinne :) Od sztywnych imprez w garniturkach sa lokale :)

    > Ja tez jestem zagorzalym przeciwnikiem lazenia w brudnych butach po domu (z
    > dokladnie tych samych powod w), ale sa pewne sytuacje, gdy po prostu nie
    > wypada komus sugerowac zdjecia obuwia.

    Sek w tym ze u nas nikt nikomu nic nie musi sugerowac. Tak sie
    przyjelo i kazdy kto do kogos przychodzi - sciaga buty. Nigdy nikomu
    nie musialem sugerowac zdjecia butow. Nikogo do tego nie zmuszam :)
    Moze pare razy w zyciu zdarzylo sie przyjac kogos kto wszedl w butach
    - ale to sa tak rzadkie sytuacje ze da sie je przebolec - po wizycie
    mop i jest czysto - raz na rok mozna to przezyc :) Nie wyobrazam sobie
    jednak zebym tego mopa musial obslugiwac co KAZDE przyjscie jakichs
    gosci..

    > Gorzej jest w malym mieszkaniu, gdy strefa goscinna czesto miesza sie ze
    > strefa prywatno-sypialna, ale w duzym domu chyba nie ma takiego problemu.
    > Salon jest dla gosci (w butach), a jak ktos chce zwiedzic reszte
    > mieszkania, w wczas faktycznie powinien zdjac buty.

    Salon to living-room domownikow. Nic nie jest dla gosci. Caly dom jest
    dla gospodarzy. Wchodzac do cudzego domu wchodzisz w strefe prywatna.

    > > wyobrazam sobie wchodzic "na salony" w buciorach np. teraz kiedy na
    > > dworze pelno sniegu.. Wnioslbym mnostwo sniegu ktory moglby uszkodzic
    > > podloge (nawet jakby byla z drewna! ;-)))
    >
    > To sie miotelke i sciereczke instaluje w wiatrolapie + porzadna wycieraczke
    > :)

    Mam tam nawet szufelke z odkurzacza centralnego. Ale co to da jak po
    wejsciu nawet 3-4 osob do salonu - cale te 40-50m2 jest do
    odkurzania / mycia.. Zadna wycieraczka nie wytrze wszystkiego z butow.
    No chyba ze taka pieciometrowa z roznych materialow jak w
    restauracjach, tylko ze moj dom to moje zaciszne miejsce i nie zycze
    sobie zeby ktokolwiek mi tam wchodzil z butami :) Ciesze sie, ze
    wszyscy moi znajomi to rozumieja!
    pozdr.

    --
    Adam Sz.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1